To odstaw do normalnego warsztatu, który najpierw robi diagnozę, wycenę, a potem dopiero robi, to co uznał za stosowne, a jak nie trafił to ich problem. Wiem, wiem, brzmi kuriozalnie, ale jak się pójdzie do normalnego serwisu, a nie do "Janusza ze wsi obok" to faktycznie, tak to wygląda.
Musiałbyś sprawdzić czy wszystkie węże są ciepłe, czy te za chłodnicą są także ciepłe, ale chłodniejsze od tych przed chłodnicą (co by potwierdziło drożność chłodnicy). Możesz wyjąć termostat i skręcić na samej obudowie, by sprawdzić czy płyn dalej będzie wywalany (nie powinien, a auto nie powinno złapać temperatury). Ogólnie jest wiele sposobów by sprawdzić układ chłodniczy, ale najłatwiej odstawić gdzieś do kumatego mechanika, bo Ty będziesz siedział i gdybał, a normalny mechanior szybko dojdzie co jest nie tak.