Skocz do zawartości

Kuklex

Pasjonat
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kuklex

  1. Są 2 i wątpię żeby to one to powodowały:wink: Tak jak kolega powiedział. Na jednej poduszce skrzynia leży (P) a na drugiej wisi (L). Uszkodzona lewa może powodować luzy i drgania przy zmianie biegów, gwałtownym dodawaniu/ujmowaniu gazu (skrzynia skacze) ale raczej nie będzię drżeć na wolnych. Pozdro
  2. Kuklex

    Felgi 8,5" i et13

    Tu masz kilka zdjęć jak to wygląda na standardowym zawieszeniu Od pół roku jeżdze na tych kołach i nigdy nic nie obtarło. Pozdro
  3. Kuklex

    Felgi 8,5" i et13

    Ja mam 8.5jj ET35 i już felgi lekko wychodzą za obrys Pozdro
  4. Miałem 1.6 ARM i powiem że na trasę był całkiem dobry. Mój setkę robił w 10.5s a na autostradzie nawet 200 poszedł. Przy spokojnej jeździe potrafiłem zejść z 7l/100km ale jazda do 110km/h. Największym problemem było miasto, ciągłe ruszanie ze świateł ale trochę bardziej dynamiczna jazda. Wtedy spalanie na oponie 195/65/15 wynosiło 9-9.5l a raz zdarzyło się że 13l mi brakło... no ale się depta, się płaci. W kwestii awaryjności to nie miałem problemów oprócz pierścieni na samym początku, później było cacy. Co mnie najbardziej denerwowało to że wystarczyło 3, może 4 razy ruszyć dynamicznie ze świateł i dosłownie było widać jak wskazówka paliwa idzie w dół. To samo w kwestii kręcenia przy przyspieszaniu - jak dynamicznie to conajmniej do 4tys gdzie silnik większej pojemności dałby tą moc z niższych obrotów. Co do wyprzedzania to tak jak koledzy mówią - trzeba wiedzieć jak i wszystko się da. Pozdro
  5. Podepnę się do tematu. A jak wygląda sytuacja z wkładką K&N do diesla? Silnik to AHU który już ma około 115bhp (kat jest). Czy wkładka wspomoże wstawanie turbo czy raczej trzebaby też pokombinować z tym pokręconym dolotem. A może wkładka da tyle co nic? W teorii turbo mam mniejsze opory zasysanego powietrza ale jak to wygląda w praktyce? Pozdro
  6. Kuklex

    Gwizdanie turbiny

    Co prawda mam AHU i turbo bez VNT ale z powodu zużycia już gwiżdże (jakby dźwięk małego odkurzacza ). U mnie pomogła zmiana oleju, po rozgrzaniu pracuje trochę ciszej więc może to coś pomoże. Pozdro
  7. Faktycznie, nie pomyślałem że bez obciążenia zachowuje się inaczej. No zobaczymy, serducho prawdopodobnie będzie w poniedziałek to zobaczę w jakim stanie jest nowe turbo i wtedy będę myślał co dalej. Dzięki za podpowiedź Pozdro
  8. Kuklex

    Utwardzenie tuleii

    przecież na takiej zasadzie padają Najsłabszy najszybciej....nic nowego Tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się z tanich łączników stabilizatora i górnych ramion na np drogiego banana lub przedni dolny wahacz. Albo czy właśnie wzmocnione banany i przednie dolne wahacze nie spowoduje dramatycznie szybkiego zużycia się łączników i górnych ramion. Pozdro
  9. Nowy silnik wpadnie z turbawką ale tą jeśli byłaby dobra to sprzedam za śmieszne pieniądze ale potrzymam na zapas. I już nawet wymyśliłem jak sprawdzić turbinkę. Po prostu podłączę w nowy silnik, ale nie spinając turbiny do przewodów dolotowych. Po rozgrzaniu silnika przegazówka do 3k rpm i jeśli poleci olej to znaczy że turbo odleciało do krainy nie kończącej się ropy. No ale tym będę się martwił później, najpierw trzeba przeszczepić nowe serce. Pozdro
  10. No i sprawa się wyjaśniła. Podczas ściągania kolektorów znalazłem straszne ilości oleju w kolektorze dolotowym, natomiast cały kolektor wydechowy i turbo były suche. Po ściągnięciu wałka, szklanek i głowicy wszystko wyglądało jak najbardziej naturalnie (tłoki i zawory ok). Z lekką załamką bo bez informacji co padło przekręciłem wałem żeby nalać benzynę do cylindra i sprawdzić gdzie ucieka to ciśnienie. Niestety wtedy znalazłem ten widok. Pękł pierścień albo i dwa bo cylinder jest porysowany bardzo głęboko i symetrycznie, nie porysowane są może tylko dwa odcinki po 3cm każdy. Do tego podczas składania głowicy do kupy znalazłem mocno przytartą ostatnią panewkę wałka rozrządu (wyjaśniło się grzechotanie przy dużym obciążeniu) Silnik będzie nowy, teraz mam tylko nadzieje ta turbawka jest jeszcze dobra. Oby olej w dolocie był spowodowany zbyt dużym ciśnieniem w skrzyni korbowej (kompresja z cylindra przedostawała się do oleju) i olej przelewał się przez uszczelniacz w turbinie, zimna strona zalana olejem. Olej dosłownie śmierdział spalinami diesla. Sądząc po wyglądzie kolektora i gorącej strony turbo wtryski powinny być dobre - nie jest mokro ani zawalone nagarem.
  11. Tylko czy przy lejącym wtrysku/wtryskach osiąga się spalanie rzędu 5.5l na trasie i 6.5-7l w mieście przy butowaniu non-stop. Przypomnę że opony mam 225/45/17 więc lekko nie jest. W zasadzie pytam, bo słyszałem że przy lejącym wtrysku jest dym i spalanie w górę, u mnie był dym ale po zatkaniu egru był to typowy dym diesla przy max obciążeniu. Pogoda dopisuje to ciężko coś sprawdzić, ale przyszedł mi kolejny pomysł do głowy: pęknięta sprężyna zaworu lub pęknięty pierścień. Coś się ewidentnie tłucze, nie ma kompresji na jednym cylindrze i dym cofał się w pokrywę klawiatury (dymiło z odmy po ostatnim odpaleniu). Może uda mi się dziś rozpiąć rozrząd i zerknąć pod wałek, jak nie to jutro. Gdyby ktoś miał podobne doświadczenia, lub pomysł gdzie szukać to chętnie posłucham Pozdro
  12. Kuklex

    Utwardzenie tuleii

    Fajna opcja, tylko czy zwiększone naprężenia nie przeniosą się na inne elementy? Powiedzmy że wzmocnisz wszystkie, ale któryś słabszy może obrywać dużo bardziej i skończy się dużo szybciej niż powinien. A co do braku sensu robienia tego serii to wydaje mi się że jest sens. Samochód zawsze usztywniłby się trochę zachowując komfort Pozdro
  13. Witam znowu. Zabrałem się za rozbiórkę i sprawdzanie część po części. Ciśnienie w cylindrach wypadło blado: 14.1, 14.3, 13.9, 5.2-8.3. Nie wiem czy to wina ciśnieniomierza czy coś jest bardzo nie tak. Podczas przestawiania samochodu zaczął kopcić na dziwny kolor szaro-niebiesko-biały. Jutro sprawdzę ciśnienia wtryskiwaczy i przyjrzę się turbawce. W chwili obecnej mam nadzieje że tylko padł wtrysk ale dym raczej wskazuje na uszczelkę pod głowicą. W kwestii logów to nawet nie próbowałem odpalać żeby sprawdzać coś kompem, nie chcę niczego więcej uszkadzać Pozdro
  14. Witam. Wczoraj w nocy przydarzyła mi się niemiła sytuacja. Spieszyło mi się do domu więc na autostradzie wcisnąłem gaz do końca. Samochód jechał przez chwile około 170km/h, później zebrał się w sobie i poszedł 180. W trakcie wyprzedzania tira samochód na chwile zesłabł, pomyślałem że turbo przeładowało albo coś więc zwolniłem i obserwowałem co się dzieje. Silnik nadal się zbierał choć trochę słabiej, przy 120 nadal był zryw. Później zauważyłem że temp oleju poszła z około 100 na 110st już podczas zwalniania więc zwolniłem jeszcze żeby silnik ostygł (temp wody w normie). Po kilku km zauważyłem że nie mogę złapać prędkości żeby nie trzęsło mi autem (koło do wyważenia) i zauważyłem że jest to zależne od dodawania gazu - na luzie spokój, z gazem jakby szedł na 3 gary. Po zjeździe z autostrady usłyszałem że silnik nienaturalnie głośno chodzi, coś się tłucze, głównie przy wciśniętym gazie (po odpuszczeniu cichło). Na podjeździe zauważyłem że silnik bardzo mocno trzęsie na boki i słychać jakby szedł na 3 gary ale na obrotomierzu nie widać nieprawidłowości. Od tej pory nie jechałem samochodem, tylko sprawdziłem co się dzieje, silnikiem rzuca na boki dość mocno. Dodam że wczoraj na ciepłym silniku ciężej było mu zapalić, dziś na zimnym w miarę sprawnie. Za samochodem nie było żadnej chmury dymi, po prostu silnik się trząsł i klekotało głośno. Domyślam się że to wtryskiwacz (gdzieś czytałem że coś mogło się w nim podwiesić, ale nie jestem pewny, nie mogę znaleźć tego tematu) ale czy takie szarpanie silnikiem to norma? Prosił bym o porady bo nawet nie wiem od czego mam zacząć. Na vagu nic nie wykazało szczególnego, błędy nie były kasowane po wyciągnięciu silnika (trochę ich sam narobiłem podczas podłączania instalacji). Kolega doradził mi test przelewowy, może od tego zacząć? Pozdro PS. Dodam że po dojechaniu do domu zauważyłem że miska olejowa jest mokra i wszystko za nią. Miska była już spawana i lekutko ciekła na śrubie. Teraz nie wiem czy olej przy 110st był tak rzadki że uciekał dość szybko czy (odpukać) wywaliło gdzieś dziurę i ciśnienie poszło w olej. Słaba kompresja na jednym z cylindrów mogłaby wyjaśniać telepanie silnika, no ale nic nie dymi. Pozdro
  15. Kuklex

    [B5 AJM] OGrowóz

    Te BBSy fajne, ale jak dla mnie wydają się zbyt słabe, zbyt kruche. Może to tylko moja opinia, ale A4 to duża, solidna buda i powinna mieć solidnie wyglądające felgi tak jak te Brabusy albo te z drugiego linku. Pozdro
  16. Autko wygląda meega na tych kołach Gratki fajnego Avanta Pozdro
  17. Kuklex

    [B5 AJM] OGrowóz

    Fajne autko, kolor jest super. Sam myślę nad glebą ale trochę boje się czy nie będzie zbyt sztywno. Co do wirusa na stronie to mi też na Chromie wywaliło "Na tej stronie została umieszczona treść od roybeth.com – znanego dystrybutora złośliwego oprogramowania. Wejście teraz na tę stronę najprawdopodobniej zainfekuje Twój komputer złośliwym oprogramowaniem." Pozdro
  18. Nie spisałem numeru koła które zakładałem ale mam numer tego które ściągnąłem: A1657 od LUKa i w zasadzie tylko te numery znalazłem na kole. Rozmawiałem z gościem który to koło ściągał i mówił że jest to silnik z Octavii. Może w w którymś roku była zmiana części, tak jak początkowe AHU miały sztywne koło a później dwumas. Pozdro
  19. Tym bardziej że w długich mam żółte żarówki Jakoś kręci mnie żółte światło a nie lubię jeździć na przeciwmgielnych, ciągłe włączanie ich...
  20. Fajny ten kolorek, inny wszystkie. Co do hid'ów 8k to jeżdżę na takich i wszystko cacy widać, zależy od jakości zestawu. Bardzo podobają mi się te DRLki, muszę coś takiego wymodzić u siebie Pozdro
  21. Ja stawiam na tuleje belki. Postaw samochód na prostym i wrzuć bieg, nie zaciągaj ręcznego. Na zgaszonym silniku kopnij w koło od tyłu. Jeśli tuleje są w kiepskim stanie to zobaczysz że koło ruszy się do przodu i wróci. Jak zdrowe to coś tam zadrży ale nie tak żeby się ruszyło znacznie. Fakt faktem przyjrzyj się temu dokładniej bo nie ma co ryzykować. Pozdro
  22. Co prawda mam AHU, ale działo się podobnie. Im cieplej tym częściej i dłużej łapał lagi przy około 3k rpm, po chwili odzyskiwał moc ale czasem nie do końca. Do tego w momencie spadku mocy zostawiałem czarną zasłonę dymną. Z ciekawości odpiąłem sterowanie EGRem i problem zniknął. Przestał się zawieszać i dymić. Dodam że na kompie nic nie wyskakiwało. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z twoim problemem, ale może akurat jakieś powiązanie. Pozdro
  23. Kuklex

    A4 B5 dużo wody z tłumika

    Cześć. Miałem 1.6 i było dość podobnie, niezależnie od temperatury otoczenia, rodzaju benzyny czy ilości przejechanych kilometrów. Na standardowym tłumiku woda po chwili kapała z tłumika i było tak cały czas, gdy dawało mu się w palnik to na chwile się uspokajało, przy spokojnej jeździe znowu lało. Natomiast gdy zmieniłem tłumik końcowy na przelotowy z kominami zagiętymi do góry to przy spokojnej jeździe za wkładkami (bufflo) zbierało się tyle wody że przy wkręcaniu w obroty potrafiło chlapnąć nawet na 60cm wodą. Czasami po emeryckiej jeździe i daniu w palnik przez chwile dymu było jakby padła uszczelka, później przechodziło. Gdzieś czytałem że to wina kata, że wycięcie go pomoże ale nigdy tego nie robiłem. Pozdro
  24. Nie czepiam sie, tylko piszesz bzdury a pozniej ktos to czyta i przekazuje dalej. Oczywiscie, ze sa przypadki ze to nie plecionka powoduje wibracje, ale 95% przypadkow to wlasnie ten lacznik. Chyba jutro nagram film i pokaże jak to jest u mnie. Pęknięta plecionka z zewnątrz, zbyt krótka, zbyt sztywna, końcówka wydechu drży - samochód ani drgnie. Swoja drogą, pęknięta plecionka w środku raczej by dymiła, racja? Raczej dopóki nie pierdzi i nie dymi to czy na 95% stawiać właśnie w plecionkę? Skrzywiony wał chyba powodowałby drgania na wyższych obrotach, racja? W takim wypadku raczej wyważenia wału nie do końca działa. Pozdro
  25. Kostkę masz jakieś 10cm za tą gumową uszczelką w nadkolu, pociągnij za kabel. Co do wyciągnięcia czujnika to podlej go WD40 i najpierw rozruszaj, pokręć nim na boku, nie szarp się. Dziwi mnie że masz problem bo robiłem z czujnikami już w trzech A4, dwa to angole, rude pod spodem... Zawsze wystarczyło oblać WD, przekręcić w bok i później wyciągać wykręcając w prawo i lewo. I jeszcze w kwestii czujnika. Nie pamiętam ale chyba jak miałem wysunięty czujnik daleko to też mi od razu zaświecała się kontrolka (po pierwszym ruszeniu, później chyba zawsze) do czasu wciśnięcia go. Pamiętaj by przed włożeniem czujnika wyczyścić gniazdo, sprawdzić czy koszyk jest ciasny. Później przy wkładaniu czujnika wciśnij do końca i koniecznie przekręć trochę bo inaczej nowy czujnik zatrze się na pierścieniu absu Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...