wymienione turbo,aktuator ustawiony na 0,50 bara,aktuator dziala-sprawdzane cisnieniem-otwiera sie prawidlowo,mimo wszystko turbo laduje nawet do 1 bara i wpada w tryb awaryjny,uklad szczelny,wszystko sprawdzone
podczas spokojnego dodawania gazu,mozna zobaczyc na wskazniku,jak cisnienie rosnie do ok 0,8 bara i opada,czyli wastegate sie otwiera-ustawione jest na 0,5 ,ale biore pod uwage,ze podczas montowania,mogla sie gruszka,gdzies na gwincie zaciąc-z tąd 0,8 na wskazniku-poprawie jakos na dniach :gwizdanie:,ale po agresywnym dodaniu gazu,np podczas redukcji na 3 bieg-turbo pompuje do 1 bara i zaraz lapie "notlauf'a". 0,85+ to tolerancja ECU w AVJ-wyzej juz sie nie da i "lapie awaryjny"
Dodam,ze turbo pompuje bardzo dobrze,bo podpinajac wskaznik do wyjscia z kompresora turbiny(ktory prowadzi to N75)turbo w picku dmuchnelo mi 1,5 bara,pewnie dmuchneloby wiecej,ale mam wskaznik do 1,5 bara i "zamknęło" mi wskaznik... wiadomo jest mi rowniez,ze to tylko chwilowe -i ze takie cisnienie nie ma miejsca sie utrzymac za intercoolerem i w kolektorze,ale zrobione bylo w celach testowych...
pytanie jest:
ktory zawor jest odpowiedzialny za upuszczanie kompresji,podczas trybu awaryjnego-jadac w trybie awaryjnym zdecydowanie slychac,jak kompresja uchodzi gdzies-but w podlodze,cisnienie 0,3 bara i syk spod maski-tryb awaryjny mija i laduje normalnie-oczywiscie ,jesli kontroluje doladowanie ,obserwujac wskaznik,N75 mozna wykluczyc,gdyz jazda probna byla, odpinajac go calkowicie od ukladu, -"awaryjny" i slychac kompresje uchodzaca w atmosfere-gdzie i co to jest