Ciekawy jestem czy faktycznie kropka od punktaka była jedynym wyznacznikiem wadliwego zaczepu.
Coraz bardziej skłaniam się do haka Westfalia (wpinany) ale nowy . Te oferowane w ogłoszeniach nie wiadomo czy nie podlegają akcji (co jest nie do sprawdzenia bez vin) dodatkowo mogą być z powypadkowego auta. Jak wozi się bagażnik rowerowy to OK , ale jak ktoś ciągnie przyczepę o wadze 1500kg to już niepewność jest.