Ja tam poszedłem po bandzie.
Otwór powiększony, głośnik 30cm, po przykręceniu głośnika dobrze powyklejana półka matami, na to oryginalna deska (bez zadnej dziury przez którą było by widać głośnik) wzmacniacz w kole zapasowym, kable pochowane. Jedyny minus to trochę mniejsza przestrzen w bagazniku pod glosnikiem. W srodku auta nic nie widać, podobnie jak po otwarciu klapy bagażnika, dopiero po przykucnięciu na kolano pokazuje się sub.
Edit: żadnych wibracji, efektu "pierdzenia", czy trzeszczenia, wszystko jest jak być powinno.