ja pompowałem 3,2, ale jeździłem bez żadnego spinania się że mam naciągi, raczej szybko jeżdżę, zdarzały się jakieś zakręty po autostradach po złotych osiemdziesiąt i nic złego się nie działo,
tylko po mieście i jakiś gorszych drogach trzeba mieć się na baczności w co się jedzie bo można sobie zakończyć drogę. Ja nie miałem nigdy sytuacji ze skrzywioną felgą, jakieś pancerne mi się trafiły, ale sporo tego widziałem i słyszałem o pokrzywionych felgach, może felga jest bardziej podatna na uszkodzenia przy niższych ciśneiniach nie wiem, mi się udało beż żadnych ekscesów zeszły sezon prześmigać