No pierwsza sprawa jest ustawiona na czerwiec:whistling: dostałem sie wkońcu do akt i notatki sprawy i...
Pomimo że byliśmy według policjanta współwinni to jestesmy o charkaterze sprawcy na zasadzie że "un ciągnikem skręcał". Policjant skoloryzował notatke ze zdarzenia, jest główna przyczyna nadmierna prędkosć i niezachowanie ostrożnosci, wszystko z rozmowy z potencjalnymi swiadkami którzy nie mogli widzieć auta ponieważ teren jest zalesiony(jak widzieli to ostatnie 15m przed wypadkiem. Z notatki wynika że traktorzysta jechał sobie przepisowo, ale... środkiem drogi(absurd bo powinien trzymać sie pobocza) i 50m przed skrętem juz niby sygnalizował - opinia swiadków <- nie mogli widzieć kierukowskzów będąc prosotpadle do auta oddaleni o jakieś dobre 150m. Poza tym skoro cos jedzie środkiem to nie robi sie manewru wyprzedzania bez używania sygnalizacji dzwiękowej:wink: Generalnie policjant gra tak by była współwina, an awet nasza wina wynika z notatek, dobrze że mam porobione zdjecia bo w notatce jest napisane że niby poboczem 160km na godzine jedzie mój ojciec:facepalm: na zdjeciach wyraźnie widać za wypadkiem ślady złapania pobocza za miejscem wypadku, wyraźny zjazd z ulicy w pole i odbicie na przeciwległy rów:kwasny:
Jesli ten człowiek to wygra odwołujemy sie i zgłaszamy sprawe do TV(oni lubia takie absurdy) bo jak moze wygrać człowiek który nie ma prawo jazdy(według opinii miejscowych dostał zakaz poruszania sie pojazadami jeszcze przed próbą zrobienia prawo jazdy), który nie zna przepisów i nie powinien porsuszac sie po drodze, bo wtedy logicznie myślac jest to powód do nie wyrabiania prawy jazdy bo bez też mozna jezdzić
a przepis mówi jasno o zachowaniu na dordze pojazdów wolnobieznych, że nie maja pierwszeństwa przejazdu przy wykonywaniu jakich kolwiek manewrów:whistling: