Co do planowania, to liznąć tylko będzie pewnie trzeba, wyczyść trzonki z nagaru przy okazji, wymień uszczelniacze zaworowe prowadnic bo mogły już stwardnieć.
Z łańcuchem nie ma co oszczędzać, potem robić jak wszystko na wierzchu to bez sensu, u mnie po 110kkm przebiegu był już mocno wyciągnięty.
Przy okazji obczaj od razu kolektor jak wygląda dolotowy bo jemu też czyszczenie się przydaje, sprawdź zderzaki pozycji i luzy na czujniku. Odsyłam do mojego poradnika przypiętego
U mnie już 150kkm stuknie za 300km i póki co zużycie oleju niewielkie, w normie (podejrzewam że tyle co przez odmę i turbo przewali). Dolałem ostatnio setkę po 6kkm. Leję 0W40 Millersa, bo na miasto lepsza opcja
Griga, no szczerze to widzę że na niedogrzanym mniejsze spalanie, a jak robisz miasta sporo na tygodniu i załatwiasz sprawy to jest to odczuwalne.