Ja mimo wszystko upierałbym się na podanie przez nich podstawy prawnej. Policjant to urzędnik państwowy, a taki ma obowiżek działać na podstawie i w granicach prawa. Nie może sobie na podstawie swojego widzimisię kontrolować kogo chce.
Ale to już Twoja sprawa czy pójdziesz im na rękę, czy nie. Ja w takich przypadkach jestem mocno zadziorny
Tak czy siak będę obserwował temat, bo ciekawi mnie jak się sprawa zakończy.