Bawiłem sie dzisiaj u siebie. Sprawa wygląda tak, że seryjny katalizator się oberwał i co jakiś czas wyskakiwał check.
Żeby wyjąc katalizator zdjąłem obudowe przegubu przy skrzyni ( lepszy dostęp do śrub ) i rure wydechową do pierwszego łącznika ( bez problemu wychodzi katalizator, nie trzeba szukać miejsca ).
Co do tłumika od gruchota, niestety ani uszczelka, ani on sam nie pasował przy turbinie, uszczelke podpiłowałem, tłumika mi się nie chciało, trzeba leciutko rozwiercić, by weszły szpilki ( źle wymierzone odległości ), zrobie to pod koniec tygodnia i zdam relacje jak samochód chodzi bez kata. Może się czepiam, ale twardość śrub, które dokłada gruchot ( chyba M8 )to 4.8, gdzie oryginał ma 8.8, jak komuś zależy może kupić twardsze.
Za katalizatorem jest jakiś łącznik elastyczny, u mnie wygląda on tak, więc pewnie niedługo będzie do wymiany.
EDIT: Kilka dni pojeździłem, nie zauważyłem różnicy w głośności, jedynie ładnie turbina świszczy. W jeździe na plus, samochód jakby odżył.