Mam podobne zdanie.
To co Wisła zagrała na Cyprze to pornografia. Totalne dno. Nie grali kompletnie nic.
Myśle że jakby zagrali tak słabo z Lechem czy Legią efekt byłby ten sam.
Z tym, że z tą pogodną to sam nie wiem...
Nie wiem dokońca czym to było spowodowane, na pogodę w sumię najłatwiej zwalić ale ta jest dla obu stron taka sama. Poza tym w Wiśle jest kilku zawodników którym powinno to nie przeszkadzać.
Szukając pozytywów, mogę jedynie powiedzieć że ten zespół w większości piłkarzy zna sie dopiero kilka miesięcy lub niecały rok. Trener Cypryjczyków APOEL buduje od trzech lat.
Jeśli miałby być to "Cud nad Wisłą" to mógł sie wczoraj rzeczywiście wydarzyć. Było dosyć blisko. Pozytywne było to że poprzednie mecze eliminacyjne
Wisła przeszła jak burza co dało jej L.E. Widocznie L.M. to wciąż za wysokie progi mimo ułatwienia po reformie Platiniego.
W tym sezonie chyba przed szansą stanie Lech, tak mi sie przynajmniej wydaje, choć mu nie kibicuje, to realnie oceniam jego szanse.
A wracając do Pareiko, absolutnie bym go nie winił, bo wg mnie to był wyróżniający sie zawodnik obok Chaveza, mimo że wpuścił głupią bramkę. Szkoda że trener zdecydował sie na szybką zmiane Sobola, pewnie obawiał że wyłapie czerwień ale jego ewidentnie brakowało w końcówce.
Mam nadzieję że Cupiał nie będzie wykonywał gwałtownych ruchów i dalej będą budować z konsekwencją drużyne. Duet Maskant, Valcx zadzi sobie nieźle.
Też mam taką nadzieje, że tym razem Cupiał nie podejmie pochopnych decyzji jak to było w latach poprzednich i da czas duecie Maskant - Valcx. Teraz trzeba się skupić na dobrej grze w LE i Ekstraklasie .