Problem wygląda następująco - już kilka miesięcy temu zdarzyło się, że w trakcie jazdy temperatura potrafiła spaść z 90 st. na 60 i po kilku minutach wrócić do 90. Zdarzało się to bardzo rzadko, więc przymknąłem na to oko. Od tamtej pory problem jednak pogłębił się - wskazówka temperatury bardzo rzadko w ogóle rusza powyżej 60 st., czasami potrafi podskoczyć do 90 st. i zaraz spaść do 60, czasami podejdzie do 70-80 st. i też zaraz spada do 60. VCDS pokazuje 87,5 st. a wskazówka 60 st. W związku z tym raczej wykluczam termostat i teraz pytanie czy ktoś się z tym spotkał i czy to może być czujnik przy takim zachowaniu czy może coś nie styka za zegarami? Dodam, że te skoki temperatury są w różnych sytuacjach - czasami na dołkach (co mogłoby świadczyć o tym, że nie styka), a czasami jest tak, że wjeżdżam na parking mając 60 st., zatrzymuję auto i po chwili na postoju skacze do 90 st.
Swoją drogą gdzie szukać tego czujnika? Pod pokrywą silnika jest czy gdzieś przy chłodnicy?