Panowie, dyskutować kto dalej zajedzie (mając awd, rwd czy fwd) jest bez sensu, wiadomo przecież, że oprócz tego najważniejszego czynnika ludzkiego (to między uszami, co z założenia powinien mieć każdy ) jednak napędzane dwie osie robią swoją robotę... W większości przypadków każdy napęd cel osiągnie, ale jest jeszcze istotne np w jakim czasie
Wcześniej miałem fwd, teraz jeżdżę quattro i z mojego doświadczenia powiem tyle, że szybko przyzwyczaiłem się do komfortu, pewności jazdy z quattro, niezależnie od pory roku. Po sporadycznej przejażdżce fwd momentalnie czuję różnicę w samym ruszaniu z miejsca (włączasz się szybko do ruchu, sucho, mokro czy biało, wiesz że ruszysz). Awd czuje się znacznie pewniej na prostej, oblodzonej asfaltowej drodze, nie wspominając o zakrętach... Tak samo jest w lecie. Lubię mistrzów prostej, którzy przyklejają się do zderzaka i chcą się pościgać. Wtedy czekam do zakrętów, szybko uczą się pokory i zachowują dystans
Szkoda, że nie miałem jeszcze rwd, bo też podoba mi się ten napęd z racji tego, że lubię się pobawić autem. Jeździłem tylko autami rwd znajomych. Faktem jest, że jednak ci wszyscy mający fwd/rwd jasno uznają wyższość mojego quattro szczególnie zimą..