darkle Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Opublikowano 19 Sierpnia 2011 A czy ktoś tutaj widział jak rozwiązane jest odpowietrzanie w silniku AWA czyli 2.0 fsi? A gdyby w ALT-cie podmienić pokrywę głowicy na tą z AWA FSI, czyli odmę od gruszki puścić do pokrywy głowicy, a z pokrywy jeden przewód do dolotu a drugi do podciśnienia tak jak w każdym innym silniku. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć zdjęć tego silnika AWA aby pokazać różnice. Nie bardzo rozumiem intencji konstruktorów silnika ALT, po co im były kombinacje z tym niewydarzonym czwórnikiem, ale przełożenie pokrywy od silnika AWA fsi wydaje mi się pomysłem na definitywny sposób rozwiązania problemów z odmą w silniku ALT. Ogólnie do tej pory zastosowałem patent Itora (kosztowały mnie sitka po 4 zł i tłumik też 4 zł ) ale niestety jak brał olej tak bierze, w dolocie mokro. Z tym że czwórnik mam nowy, ale niestety ten starego typu G. Nie wiem, może wymiana na ten z Q by coś pomogła ale nikt nie pisze jak on się sprawuje.
itor Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Opublikowano 19 Sierpnia 2011 A czy ktoś tutaj widział jak rozwiązane jest odpowietrzanie w silniku AWA czyli 2.0 fsi? A gdyby w ALT-cie podmienić pokrywę głowicy na tą z AWA FSI, czyli odmę od gruszki puścić do pokrywy głowicy, a z pokrywy jeden przewód do dolotu a drugi do podciśnienia tak jak w każdym innym silniku. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć zdjęć tego silnika AWA aby pokazać różnice. Nie bardzo rozumiem intencji konstruktorów silnika ALT, po co im były kombinacje z tym niewydarzonym czwórnikiem, ale przełożenie pokrywy od silnika AWA fsi wydaje mi się pomysłem na definitywny sposób rozwiązania problemów z odmą w silniku ALT. Ogólnie do tej pory zastosowałem patent Itora (kosztowały mnie sitka po 4 zł i tłumik też 4 zł ) ale niestety jak brał olej tak bierze, w dolocie mokro. Z tym że czwórnik mam nowy, ale niestety ten starego typu G. Nie wiem, może wymiana na ten z Q by coś pomogła ale nikt nie pisze jak on się sprawuje. ja ma czwornik z Q sam w sobie nie pomaga po zastosowaniu sitek mam sucho w czworniku, od moda przejechalem 5300 km i dolalem 1litr, oleum mi wciaga najparwdopodobniej na pierscieniach...
darkle Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Ja jak pisałem mam sitka do czwórnika G i nie ma zmian. Dalej 0.6 l/1000 km Nie wiem czy jest sens zmieniać czwórnik na Q bo w dolocie ciągle mokro. W wydechu sadza ale nic nie kopci. Nie wiem też czy pomoże zmiana castrola EDGE 5W-30 na castrola albo mobila 5W-40. Zamiana pokrywy głowicy na ten z FSI na pewno unormalniła by odpowiertrzanie tego silnika ale raz, że ciężko taką pokrywe zdobyć a 2 to jak później takiego mieszańca sprzedać Itor, jaki masz olej? I ewentualnie jaki miałeś wcześniej i czy zmiana coś pomogła?
itor Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Ja jak pisałem mam sitka do czwórnika G i nie ma zmian. Dalej 0.6 l/1000 km Nie wiem czy jest sens zmieniać czwórnik na Q bo w dolocie ciągle mokro. W wydechu sadza ale nic nie kopci. Nie wiem też czy pomoże zmiana castrola EDGE 5W-30 na castrola albo mobila 5W-40. Zamiana pokrywy głowicy na ten z FSI na pewno unormalniła by odpowiertrzanie tego silnika ale raz, że ciężko taką pokrywe zdobyć a 2 to jak później takiego mieszańca sprzedać Itor, jaki masz olej? I ewentualnie jaki miałeś wcześniej i czy zmiana coś pomogła? mam caly czas ten sam castrol 5w30, zmiana oleum tu nie pomoze te silniki wciagaja w dolot i na pierscieniach, moj mechanik pokazywal mi ostatnio tlok od ALT i czesto pierscienie olejowe zbierajace staja/zapiekaja sie w tym modelu i wciaga olej, pierscionki olejowe zbierajace sa cienkie jak w cinquecento, ten moj mechanik stwierdzil ze nie ma co remontowac silnika, lac dolewac i jezdzic bo naprawa jest droga i g....o daje, co jakis czas wymienic katalizator bo jest metalowy i oleum go wykancza, taki urok tych silnikow...
darkle Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Też tak myślałem. Jeśli jest tak że pierścienie olejowe się zapiekają to może warto popróbować jakichś patentów z naftą żeby puściły? Albo może są jakieś inne sposoby na zapieczone pierścienie. Swoją drogą nie mam kiedy rozebrać tego starego silnika żeby zobaczyć jak wyglądają pierścienie. 3 pierwsze tuleje wyglądają jak nówki ale na czwartym są 3 głębokie rysy (pękły pierścienie albo coś wpadło - mechanik twierdzi że ta tuleja jest pęknięta) dlatego nie bawiłem się z nim dalej i wymieniłem silnik. Tak czy inaczej ten ALT już mnie zrujnował
itor Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Też tak myślałem. Jeśli jest tak że pierścienie olejowe się zapiekają to może warto popróbować jakichś patentów z naftą żeby puściły? Albo może są jakieś inne sposoby na zapieczone pierścienie. nie ma
darkle Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 A ta nafta? Bo z mechanikami u mnie to nie mam co rozmawiać, jedyne rozwiązanie dla nich to sprzedać ten samochód Podobno czasem ta nafta pomaga, tylko nie wiem jak to się spisze w ALT? I jak się jej później pozbyć z cylindrów, no chyba że wszystka będzie w oleju
Janekx Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 akurat mnie ten problem w ALT nie dotyczy, ale ogólnie zobaczcie na 1,4 tsi. Też ciągną olej jak szalone i to jest niestety norma 2,0 TFSI tak samo po prostu trzeba się do tego hmm przyzwyczaić
itor Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 akurat mnie ten problem w ALT nie dotyczy, ale ogólnie zobaczcie na 1,4 tsi. Też ciągną olej jak szalone i to jest niestety norma 2,0 TFSI tak samo po prostu trzeba się do tego hmm przyzwyczaić dokladnie
michass Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Cześć Panowie! O nafcie wiem tyle,że najlepiej jest zalewać cylindry jak najdłużej się da.Nie na noc i nie na weekend tylko tydzień dwa najmarniej.Dopiero wtedy nafta dogryzie się do spalenizny.A te patenty z naftą stosowało się głównie przy zabytkach,lub po bardzo długim postoju silnika,gdy istniała możliwość ,że pierścienie zardzewiały.W przypadkach antyków zalewa się silnik naftą "do pełna" i zostawia na miesiąc,dwa.Myślę ,że w przypadku używanego na codzień silnika okres tygodnia byłby wystarczający na nagary,trzymające pierścienie.Oczywiście jeśli pierścienie są tyko zapieczone.Bo jeśli się zużyły,lub popękały to lipa.Po takiej operacji z naftą jest konieczna wymiana oleju/nafty na olej i to olej rzadszy ,bardzo rzadki,lub jakaś płukanka(choć tu nie mam praktyki).Zrobić na tym kilkadziesiąt kilometrów i wymienić olej na właściwy.
darkle Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Ale norma normą jednak 0,5 litra na 1000 to jednak za dużo. I myślę że to jest właśnie powód zapiekania pierścieni. Najpierw pluje olej w dolot, później zapiekają się od tego pierścienie. Może będę próbował z tą naftą, tylko jak tu poradzić sobie tydzień bez auta A może jest jednak coś lepszego od nafty, w końcu niby wszystko idzie naprzód i wszystko jest coraz nowocześniejsze A swoją drogą po wymianie oleju po tym zabiegu coś tam zawsze zostanie tej nafty, ale czy niewielka ilość tej nafty będzie bardzo szkodliwa? Chyba że w ogóle już ktoś tutaj próbował tego patentu i nic to nie daje?
itor Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Ale norma normą jednak 0,5 litra na 1000 to jednak za dużo. I myślę że to jest właśnie powód zapiekania pierścieni. Najpierw pluje olej w dolot, później zapiekają się od tego pierścienie. Może będę próbował z tą naftą, tylko jak tu poradzić sobie tydzień bez auta A może jest jednak coś lepszego od nafty, w końcu niby wszystko idzie naprzód i wszystko jest coraz nowocześniejsze A swoją drogą po wymianie oleju po tym zabiegu coś tam zawsze zostanie tej nafty, ale czy niewielka ilość tej nafty będzie bardzo szkodliwa? Chyba że w ogóle już ktoś tutaj próbował tego patentu i nic to nie daje? nie ma zadnego innego srodka, problem jest jeszcze inny te peirscienie po zapieczeniu potrafia peknac i pomimo pekniecia auto jezdzi wiec gucio daje wtedy namaczanie nafta ale sprobowac mozna...
michass Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Ktoś zalewał ale na krótko,właśnie na weekend czy coś. Co do resztek to podwójna wymiana oleju załatwi sprawę. Opiszę wam przypadek zapieczonych pierścieni w starze.Może to naświetli temat.Starem jeżdził starszawy kierowca i w trasę zawsze brał 20L baniak starego oleju na dolewkę .Gościu poszedł na urlop,a zaniego przyszedł młody kierowca.Wiedząc od starego o apetycie na olej,też zabrał w trasę 20stkę z olejem,ale pomylił bańki i to był olej wrzecionowy.Uzupełnił braki na miarce tylko dwukrotnie,samochód przestał kopcić i brać olej w takich ilościach.Stary po powrocie z urlopu doznał szoku,bo latami lał olej do tego samochodu. A może u żródła problemów z pierścieniami jest niewłaściwy olej?
itor Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Ktoś zalewał ale na krótko,właśnie na weekend czy coś. Co do resztek to podwójna wymiana oleju załatwi sprawę. Opiszę wam przypadek zapieczonych pierścieni w starze.Może to naświetli temat.Starem jeżdził starszawy kierowca i w trasę zawsze brał 20L baniak starego oleju na dolewkę .Gościu poszedł na urlop,a zaniego przyszedł młody kierowca.Wiedząc od starego o apetycie na olej,też zabrał w trasę 20stkę z olejem,ale pomylił bańki i to był olej wrzecionowy.Uzupełnił braki na miarce tylko dwukrotnie,samochód przestał kopcić i brać olej w takich ilościach.Stary po powrocie z urlopu doznał szoku,bo latami lał olej do tego samochodu. A może u żródła problemów z pierścieniami jest niewłaściwy olej? no ale castrol 5w30 to zalecany do tego silnika...
michass Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Ale czy w ciągu całego przebiegu był dedykowany olej? Czy wymiany były o czasie? Ja prywatnie nie wierzę w oleje "long live" -może się mylę.Dla mnie to trochę za dużo kilosków od wymiany do wymiany.Niech się w tym temacie wypowiedzą pierwsi własciciele-ci co mają ALTa od nowości.Silniki z gamy VW jeżdżące na olejach longlive mają tendencję do pobierania oleju,T5,czy turan też łyknie ale są to małe ilości w porównaniu z benzynowym 2.0 ALT.Mój ojczulek jeżdzi T4 też 2.0 w benzynie(lpg) '94r. na Mobilu półsyntetycznym najechane ponad pół mikiona kilometrów i nie dolewa oleju.Wymienia co 15 tysi i finał.[br]Dopisany: 21 Sierpień 2011, 17:27_________________________________________________Sam bym chętnie widział u siebie w silniku porządny syntetyk,a nie półsmołę.Ale trochę nie po bożemu trochę wracać,strach przed rozszczelnieniem.
tomek081 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 witam, może mi się coś udało z tym olejem otóż próbowałem dużo sposobów i każdym razem coś ,ale ta rura która idzie z trójnika pod kolektor z bańką na końcu zawsze była sucha ,wiec zrobiłem tak zaślepiłem wylot z pokrywy zaworów (trójnik) która zaczyna cały proces wywalania oleju ,cale ciśnienie zostało przekierowane na ta dolna rórę z bańką dodam ze reszta została bez zmian jak na razie jeżdżę (ostro z obrotami od 4 do 5tyś) tak 2 dni jakieś 250 km rura sucha stan oleju bez zmian co o tym myślicie ?
itor Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 witam, może mi się coś udało z tym olejem otóż próbowałem dużo sposobów i każdym razem coś ,ale ta rura która idzie z trójnika pod kolektor z bańką na końcu zawsze była sucha ,wiec zrobiłem tak zaślepiłem wylot z pokrywy zaworów (trójnik) która zaczyna cały proces wywalania oleju ,cale ciśnienie zostało przekierowane na ta dolna rórę z bańką dodam ze reszta została bez zmian jak na razie jeżdżę (ostro z obrotami od 4 do 5tyś) tak 2 dni jakieś 250 km rura sucha stan oleju bez zmian co o tym myślicie ? jezeli zatkales wylot z pokrywy zaworow to za niedlugo wywali ci uszczelke pod deklem i pojda uszczelniacze... do michass, u mnie od poczatku castrol 5w30 wymieniany srednio co 12 tys....
tomek081 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 500 km i w ciąż sucho , no tez o tym myślałem że w końcu wszystko rozsadzi zostało mi chyba tylko sitko i tłumik płomieni [br]Dopisany: 21 Sierpień 2011, 21:05_________________________________________________muszę powiedzieć że Audi zlazło na psy , miałem starego galanta z 97 ile on dostał po żopie i żadnych problemów z silnikiem olej od wymiany do wymiany żadnych dolewek chyba najrozsądniej zamienić tego smoka olejowego na coś innego
itor Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 500 km i w ciąż sucho , no tez o tym myślałem że w końcu wszystko rozsadzi zostało mi chyba tylko sitko i tłumik płomieni [br]Dopisany: 21 Sierpień 2011, 21:05_________________________________________________muszę powiedzieć że Audi zlazło na psy , miałem starego galanta z 97 ile on dostał po żopie i żadnych problemów z silnikiem olej od wymiany do wymiany żadnych dolewek chyba najrozsądniej zamienić tego smoka olejowego na coś innego nie porownuj poczciwego galanta do smiecia audi
uris Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Też już przetestowałem kilka patentów, odcięte dojście do dolotu ; odcięte dojście do podciśnienia serwa + sitko itp... efekt bez zmian jak brał tak bierze .Miałem taki moment że przy pewnej modyfikacji wziął mi 0.5L na 500km . Kumpel ma fiata brawo i też mu brał olej mechanik stwierdził zapieczone pierścienie i polecił zalać naftą ,też tak zrobił ze dwa razy no i niestety nic nie pomogło .Auto niskiej wartości to postanowił zaryzykować i kupił jakiś ceramizer wlał i problem rozwiązany ,auto bierze olej ale już o wiele mniej to taki przykład z autopsji .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się