pioteros Opublikowano 3 Września 2011 Autor Opublikowano 3 Września 2011 no wlasnie nie moge nigdzie znalezc jakei powinny byc wskazania Duty Cycle N75, DVke mam nową, czekam teraz na nowego N75 od 2.2T R5, zobaczymy do przeplywki i filtra dzisiaj zajrze, a z tym WG, da sie jakoś przez VAG sprawdzić czy jest coś z nim nie tak czy tylko poprzez demontaż turba? ale jak N75 niedomaga to też może nim źle sterować - am I right?
RFK Opublikowano 3 Września 2011 Opublikowano 3 Września 2011 Jak N75 niesprawny to może źle sterować WG i czasami będą szarpnięcia.
sylwiasty Opublikowano 3 Września 2011 Opublikowano 3 Września 2011 Co do Duty Cycle to chyba powinno sie zaczynac przy niskich obrotach od 99,6 i spadać im większe do około 50,0 Zgadza się - trochę powyżej 2000 obr/min powinno z 99,6 zmniejszyć się w ok. 60 a następnie do ok. 50. Następnym razem logi zaczynaj od mniejszej prędkości obrotowej 1300-1500 obr/min na 3 biegu wtedy będzie wyraźnie widać zachowanie N75. Jeśli chodzi o ilość powietrza zmierzoną przez przepływkę to dla AEB powinno być ok. 120 więc wygląda, że jest ilość zasysanego powietrza jest w porządku (ok. 130 jednostek to wartość dla wersji 163 PS). Czyli albo nieszczelność albo problem z N75. Bez wskaźnika doładowania nie wiele wywnioskujesz. Zrób też loga z grupy 013 (jeśli dobrze pamiętam to jest to grupa pokazująca wypadanie zapłonów). Napisałeś, że wjechałeś w głęboką kałużę - jeśli turbo było mocno rozgrzane istnieje ryzyko, że muszla po stronie zimnej mogła pęknąć (chociaż o pękaniu części zimnej nigdy nie słyszałem, raczej gorąca pęka). Skoro piszesz, że turbo zaczęło głośniej pracować zwłaszcza na zimnym to sprawdź dolot pod kątem szczelności oraz dokładnie obejrzyj turbinę.
pioteros Opublikowano 3 Września 2011 Autor Opublikowano 3 Września 2011 wskaznik kupilem, cisnienie doladowania jest w granicach 0.5 bara wiec chyba ok dolot tez wydaje mi sie byc ok, ale to z peknieciem czesci goracej turba od kaluzy moze byc bardzo prawdopodobne, aczkolwiek od paru dni autoznow jezdzi i ma sie dobrze, jedynie sa delikatne, bardzo delikatne poszarpywania przy przyspieszaniu np na trojce z niskich predkosci no i ten olej miedzy turbem a ICkiem zmiesze jeszcze kanal 013 i dam znac jak to wyglada
pioteros Opublikowano 21 Września 2011 Autor Opublikowano 21 Września 2011 jeśli chodzi o szarpanie, chyba tak, nie czuję już nic takeigo co by mi przeszkadzało, wymieniłem wężyk idący do DVki i ten krótki od kolektora do regulatora paliwa, teraz walcze z wyciekiem oleju w temacie poniżej, jak problem się powtórzy dla świętego spokoju wymienie komplet świec, i będę dumał dalej potem N75 jest ori, powymieniam w nim też wężyki i z czasem cały zaworek bo na pewno przez 13lat swoje odpracował
HarryH Opublikowano 22 Września 2011 Opublikowano 22 Września 2011 jak coś będziesz chciał włożyć na próbę to pisz, mam taki sam motor to zawsze do testów podmiankę możemy zrobić
pioteros Opublikowano 22 Września 2011 Autor Opublikowano 22 Września 2011 okey! jak zaczną się znowu jakieś jaja to się zgłoszę ;) dziekuję ps. widziałem cię wczoraj
HarryH Opublikowano 22 Września 2011 Opublikowano 22 Września 2011 hmmm a gdzie mnie widziałeś? było trąbić
pioteros Opublikowano 27 Września 2011 Autor Opublikowano 27 Września 2011 chcę wrócić do tematu który pierwotnie był głownym problemem w moim silniku, mianowicie chodziło o bardzo głośne stukanie/klekotanie jakiegoś elementu w głowicy ostatnio walczyłem z wyciekiem oleju gdzieś u dołu silnika, w końcu zaprowadziłem auto do warsztatu, wszyscy się głowili i nie wiedzeli dokładnie skąd cieknie więc pokolei wzięli się za wszystkie możliwości, pokrywę zaworów, simering na wale, aż doszli do miski olejowej, drugiego dnia (dziś) zadzwonili do mnie, że zdjęli miskę ale w misce pływały jakieś elementy plastikowe i jeszcze nie wiedzą co to jest... odrazu pomyślałem o poprzednim stukaniu które przez kilka dni mnie prześladowało i stąd moje pytanie... co mogło plastikowego się wysrać, co stukało, w końcu zostało przemielone i trafiło do miski olejowej? pod pokrywą jest taki dekielek plastikowy przykrywający 1/3 prawego wałka żeby olej nie chlapał spod korka, ale z tego co pamiętam on był cały.... jakieś pomysły?
Mabrothrax Opublikowano 27 Września 2011 Opublikowano 27 Września 2011 Tak z własnego doświadczenia powiem, że plastikowe są ślizgi na napinaczu łańcucha. Ostatnio miałem u siebie sytuację w której silnik klekotał jak stary traktor i okazało się, że napinacz miał luzy na dolnym ślizgu i łańcuch miał małe napięcie.
pioteros Opublikowano 27 Września 2011 Autor Opublikowano 27 Września 2011 przy zdejmowaniu pokrywy probowalem wcisnac jakos lancuch i nie drgał nawet, może nie używałem b dużej siły ale i tak..., a jak miałem stukanie to dobiegało ono spod pokrywy tak jakby z przodu silnika (1-2 cylinder od strony przodu auta), dodam że auto jeździło ogólnie normalnie, nie stukało zanim zaprowadziłem je do mechaniorów
Mabrothrax Opublikowano 27 Września 2011 Opublikowano 27 Września 2011 Nie chodzi o sam łańcuch a o napinacz, trzeba poruszać lekko ślizgi. Sprawdzałeś łyżką dokładnie skąd wydobywa się dźwięk?
pioteros Opublikowano 27 Września 2011 Autor Opublikowano 27 Września 2011 nie, ale teraz już nie sprawdzę, bo kiedy klekotał to po jakimś czasie coś zgrzytnęło, strzeliło, tak właśnie jakby plastik wewnątrz został połamany i przestało na dobre stukać
Dev Opublikowano 27 Września 2011 Opublikowano 27 Września 2011 zdejmij pokrywe i zobacz czy nie ma jakiejsc szkody
pioteros Opublikowano 27 Września 2011 Autor Opublikowano 27 Września 2011 szkody nie bylo zadnej wtedy kiedy stukało i przestało, teraz po miesiącu od tamtego incydentu, auto odebralem z warsztatu (po 2 dniach) z rachunkiem za nowa uszczelke pokrywy, uszczelke miski i walu nie wiem od czego byly te plastikowe okruchy w misce olejowej
Mabrothrax Opublikowano 28 Września 2011 Opublikowano 28 Września 2011 To otwórz pokrywę i zobacz czy masz ten plastik na wałku, bo to zapewne on.
Mario Opublikowano 28 Września 2011 Opublikowano 28 Września 2011 szkody nie bylo zadnej wtedy kiedy stukało i przestało, teraz po miesiącu od tamtego incydentu, auto odebralem z warsztatu (po 2 dniach) z rachunkiem za nowa uszczelke pokrywy, uszczelke miski i walu nie wiem od czego byly te plastikowe okruchy w misce olejowej Stawiam na kawałki pomarańczowego lejka od bagnetu
pioteros Opublikowano 28 Września 2011 Autor Opublikowano 28 Września 2011 plastik jest,bagnet też cały, miał połamany tylko kołnierz ale on był na zewnątrz i widziałem jak odprysnął, ale to był już po stukaniu, kupiłem nowy - co ciekawe w aso VW chcieli 15zł a w focie indentyczny kupiłem za 90gr
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się