Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AVG] Czy po wydłubaniu katalizatora auto przejdzie badanie techn. w PL?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chyba jest odrobinkę głośniej ale za to wiadomo, że to odgłos silnika. Dla mnie przyjemniej się zrobiło. No i turbo super gwiżdże. Swoją drogą to ten patent uświadomił mnie, że czekanie iluś tam sekund przed wyłączeniem silnika to bzdura. U mnie trzy sekundy jak puszczę gaz i wyraźnie słychać, że turbo chodzi na minimalnych obrotach. Jak wyłączę to słychać jak całkiem wyhamowuje. Jak by ktoś odkurzacz wyłączył.

Ale tu chodzi o temperature turbiny i jej smarowanie... :no:

wyłączając silnik odcinasz jej smarowanie, a po bardzo ostrym traktowaniu, wymaga trochę czasu poświęcić na schłodzenie

Opublikowano

A co jest z teorią wibracji spalin w puszcze po kacie? :gwizdanie:

Tylko ma mniejsze obciążenie turbinka i ładniej jej gwizd słychać :evil:

wywalaj jej ten knebel z r...ja :kox:

Ja to już mam swoją niunię 4 lat i od początku ma wywalonego kata więc zalety sam znam. Co do głośniejszej pracy to potwierdzam, zwłaszcza że to 1z. U mnie teraz to tylko wtryski słychać jak się tłuką bo reszta porobiona.

Opublikowano

Po ostrym katowaniu to bym chyba odruchowo nie umiał silnika tak po prostu wyłączyć. Wiadomo, że cały silnik dobrze jest wystudzić jak konia po galopie. Jak się z trasy zjeżdża to można po prostu ostatni kilometr jechać normalnie, powoli i to więcej da niż 30sekund na wolnych obrotach przed wyłączeniem.

Pozdrawiam

Opublikowano

Po ostrym katowaniu to bym chyba odruchowo nie umiał silnika tak po prostu wyłączyć. Wiadomo, że cały silnik dobrze jest wystudzić jak konia po galopie. Jak się z trasy zjeżdża to można po prostu ostatni kilometr jechać normalnie, powoli i to więcej da niż 30sekund na wolnych obrotach przed wyłączeniem.

Pozdrawiam

:good:

Opublikowano

przed pałowaniem obowiązkowo dogrzać silnik, po pałowaniu obowiązkowo silnik ochłodzić, na dłuższą metę turbo odwdzięczy się dłuższym życiem, chyba że ktoś chce mieć pretekst żeby wymienić turbo na większe :evil:

Opublikowano

Witam

Z przegladami koleś mi mówił ze jak nie masz wbitego w dowód kat to nie ma prawa sie doczepić. A czy to prawde to nie wiem. Ja wywaliłem swojego ponad 2 lata temu i to był chyba najlepszy dzień w zyciu mojego auta. Piękna praca turbiny. Fajnie ją słychać. No i ma w koncu swobodny wydech. Czyli turbina zyje i nic juz jej nie przeszkadza. A jak wiadomo ze zle działajający kat potrafi ekspresowo zniszczyć turbine. Dla scisłości wycięłem całkowicie i wstawiłem rure jak cały wydech. Kata sprzedałem za 350 zł.

Pozdro

ZC

Opublikowano

3 przeglady bez kata i tlumikow(calkowity przelot) przechodze bez problemu.w ogole nigdy nawet nie spytal o co kaman,a to nie zaden moj znajomy.

Opublikowano

Witam

Z przegladami koleś mi mówił ze jak nie masz wbitego w dowód kat to nie ma prawa sie doczepić. A czy to prawde to nie wiem. Ja wywaliłem swojego ponad 2 lata temu i to był chyba najlepszy dzień w zyciu mojego auta. Piękna praca turbiny. Fajnie ją słychać. No i ma w koncu swobodny wydech. Czyli turbina zyje i nic juz jej nie przeszkadza. A jak wiadomo ze zle działajający kat potrafi ekspresowo zniszczyć turbine. Dla scisłości wycięłem całkowicie i wstawiłem rure jak cały wydech. Kata sprzedałem za 350 zł.

Pozdro

ZC

A orientujesz się kolego czy jak ktoś wywalił KATA przecinakiem to te odpady też można sprzedać na wagę?

Na logikę to jeszcze mniej pracy mają bo to przecież o wnętrzności chodzi.

Opublikowano

Przeciesz napisalam ze jesli chodzi o przepisy i prawo... to auto bez katalizatora nie powinno przejsc przegladu rejestracyjnego.

Ale prawo, a zycie to u nas dwie rozne sprawy.... Albo kasa!!!

Link dla zainteresowanych.

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2250.htm

Pozdrawiam :)

A orientujesz się kolego czy jak ktoś wywalił KATA przecinakiem to te odpady też można sprzedać na wagę?

Nie patrz na logike... za zlom dostaniesz mniej niz za kompletny (obudowa) katalizator... Sprawdzalam.

Opublikowano

A co jest z teorią wibracji spalin w puszcze po kacie? :gwizdanie:

Tylko ma mniejsze obciążenie turbinka i ładniej jej gwizd słychać :evil:

wywalaj jej ten knebel z r...ja :kox:

Ja to już mam swoją niunię 4 lat i od początku ma wywalonego kata więc zalety sam znam. Co do głośniejszej pracy to potwierdzam, zwłaszcza że to 1z. U mnie teraz to tylko wtryski słychać jak się tłuką bo reszta porobiona.

O wiele głośniejszy jest silnik czy tylko tak sobie?

Opublikowano

Przeciesz napisalam ze jesli chodzi o przepisy i prawo... to auto bez katalizatora nie powinno przejsc przegladu rejestracyjnego.

Ale prawo, a zycie to u nas dwie rozne sprawy.... Albo kasa!!!

Link dla zainteresowanych.

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2250.htm

....

Kolega wkleił linka do właściwej ustawy tylko cle ją zinterpretował :cool1:

W przypadku silników z zapłonem samoczynnym sprawdza się tylko stopień dymienia (punkt 9.3 ustawy) :hi:

Opublikowano

w teorii, bo w praktyce ja sie jeszcze z tym nie spotkałem....

Jasiu pyta ojca,z czym różni się teoria od praktyki. Ojciec chcąc mu to wytłumaczyć, kazał Jasiowi pójść spytać się matki, czy dałaby d*py Murzynowi za 2 tysiące. Jasiu poszedł, spytał się, a matka mu mówi że by dała. Jasiu wrócił do ojca, opowiedział mu o matce. Ojciec na to: Dobrze, idź teraz spytaj się siostry czy dałaby d*py Murzynowi za 2 tys. Jasiu poszedł, a siostra opowiedziała tak jak matka. Jasiu wraca do ojca i opowiada mu o siostrze. Ojciec mówi: Dobrze Jasiu. A idź spytaj się teraz dziadka czy dałby d*py Murzynowi za 2 tys. Jasiu poszedł, zapytał się, a dziadek mówi że za 2 tysiące to nawet teraz. Jasiu wraca do ojca, opowiada o dziadku i pyta: Tato,ale ja dalej nie rozumiem, czym różni się teoria od praktyki. Ojciec: Widzisz synu. W teorii mamy 6 tysięcy, a w praktyce 2 k**wy i pedała

sory za off top, ale nie moglem sie powstrzymac, za wulgaryzmy przepraszam :embarrassed:

Opublikowano

w teorii, bo w praktyce ja sie jeszcze z tym nie spotkałem....

Jasiu pyta ojca,z czym różni się teoria od praktyki. Ojciec chcąc mu to wytłumaczyć, kazał Jasiowi pójść spytać się matki, czy dałaby d*py Murzynowi za 2 tysiące. Jasiu poszedł, spytał się, a matka mu mówi że by dała. Jasiu wrócił do ojca, opowiedział mu o matce. Ojciec na to: Dobrze, idź teraz spytaj się siostry czy dałaby d*py Murzynowi za 2 tys. Jasiu poszedł, a siostra opowiedziała tak jak matka. Jasiu wraca do ojca i opowiada mu o siostrze. Ojciec mówi: Dobrze Jasiu. A idź spytaj się teraz dziadka czy dałby d*py Murzynowi za 2 tys. Jasiu poszedł, zapytał się, a dziadek mówi że za 2 tysiące to nawet teraz. Jasiu wraca do ojca, opowiada o dziadku i pyta: Tato,ale ja dalej nie rozumiem, czym różni się teoria od praktyki. Ojciec: Widzisz synu. W teorii mamy 6 tysięcy, a w praktyce 2 k**wy i pedała

sory za off top, ale nie moglem sie powstrzymac, za wulgaryzmy przepraszam :embarrassed:

Dobre dobre, konstatacja jak się patrzy :decayed:

Opublikowano

Przeciesz napisalam ze jesli chodzi o przepisy i prawo... to auto bez katalizatora nie powinno przejsc przegladu rejestracyjnego.

Ale prawo, a zycie to u nas dwie rozne sprawy.... Albo kasa!!!

Link dla zainteresowanych.

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2250.htm

....

Kolega wkleił linka do właściwej ustawy tylko cle ją zinterpretował :cool1:

W przypadku silników z zapłonem samoczynnym sprawdza się tylko stopień dymienia (punkt 9.3 ustawy) :hi:

OT

*koleżanka

Opublikowano

Kolega wkleił linka do właściwej ustawy tylko cle ją zinterpretował :cool1:

Dzieki kolego, ale mi sie dostalo... :>

Oraz, ja nic nie interpretowalam, podalam tylko link z przepisami do poczytania.

W przypadku silników z zapłonem samoczynnym sprawdza się tylko stopień dymienia (punkt 9.3 ustawy)

No i moje pytanie, czy jesli diagnostyk jednak pokusilby sie o podlaczenie urzadzenia do kontroli stopnia zadymienia... to co bedzie?

Przejdzie auto przeglad czy nie.

Dziekuje za wyjasnienie...

Pozdrawiam Dana :)

ps. acha i jeszcze cos... bylam w ubieglym roku na przegladzie. Przyszedl diagnosta wsiadl do auta i zacza gazowac(kretyn) sorry za wyrazenie.

A potem do mnie mowi. Nono... ale autko zabardzo kopci, bedzie problem z przegladem...

A ja mu na to, tu ma pan dowod rej. niech pan zajrzy. Popatrzyl.

I mowi ok, ide wypisywac... :gwizdanie:

Opublikowano

Kolega wkleił linka do właściwej ustawy tylko cle ją zinterpretował :cool1:

Dzieki kolego, ale mi sie dostalo... :>

Oraz, ja nic nie interpretowalam, podalam tylko link z przepisami do poczytania.

W przypadku silników z zapłonem samoczynnym sprawdza się tylko stopień dymienia (punkt 9.3 ustawy)

No i moje pytanie, czy jesli diagnostyk jednak pokusilby sie o podlaczenie urzadzenia do kontroli stopnia zadymienia... to co bedzie?

Przejdzie auto przeglad czy nie.

Dziekuje za wyjasnienie...

Pozdrawiam Dana :)

ps. acha i jeszcze cos... bylam w ubieglym roku na przegladzie. Przyszedl diagnosta wsiadl do auta i zacza gazowac(kretyn) sorry za wyrazenie.

A potem do mnie mowi. Nono... ale autko zabardzo kopci, bedzie problem z przegladem...

A ja mu na to, tu ma pan dowod rej. niech pan zajrzy. Popatrzyl.

I mowi ok, ide wypisywac... :gwizdanie:

Kretyn to mało, dureń i palant, ale wg ustawy którą podałaś mają gazować do 3000 obr./min

To znaczy, że na przegląd należy przyjechać z rozgrzanym silnikiem 90"C

Mi choooj też tak gazował

Opublikowano

ZAŁĄCZNIK Nr 4

§ 12. 1. Pomiaru zadymienia spalin dokonuje się w sposób następujący:

1) podczas pracy silnika na biegu jałowym należy szybko, lecz niegwałtownie, nacisnąć pedał przyspieszenia, tak aby uzyskać pełny wydatek pompy wtryskowej;

2) pozycję pełnego wydatku należy utrzymać do momentu uzyskania przez silnik maksymalnej prędkości obrotowej i zadziałania regulatora obrotów, jednak nie krócej niż przez 1,5 sekundy;

W UK, dodatkowo wymagana jest temp. oleju min 70 stopni.

Opublikowano

ZAŁĄCZNIK Nr 4

§ 12. 1. Pomiaru zadymienia spalin dokonuje się w sposób następujący:

1) podczas pracy silnika na biegu jałowym należy szybko, lecz niegwałtownie, nacisnąć pedał przyspieszenia, tak aby uzyskać pełny wydatek pompy wtryskowej;

2) pozycję pełnego wydatku należy utrzymać do momentu uzyskania przez silnik maksymalnej prędkości obrotowej i zadziałania regulatora obrotów, jednak nie krócej niż przez 1,5 sekundy;

W UK, dodatkowo wymagana jest temp. oleju min 70 stopni.

no to kaplica, mają walić pedał w dechę

Opublikowano

zawsze tak było i pewnie zawsze będzie nie tylko w PL , choć przy nowszych dieslach wyposażonych w DPF i przyjmując, że układ jest sprawny takowe badanie wg mnie jest bezcelowe. Wystarczy zajrzeć w rurę wydechową do środka tłumika by zobaczyć lśniący metal bez nalotu sadzy.

Opublikowano

Z takimi przeglądami to lepiej tez mają Ci co zimą robią ;) - u mnie wypada w grudniu - właśnie wczoraj robiłem :) - zimą moje autko nie puści nawet najmniejszego bączka nie ważne jak bym pałował, ale w lato przy 30 stopniach na zewnątrz czasem mu się zdarzy leciutko przykopcić ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...