meggi Opublikowano 25 Kwietnia 2008 Opublikowano 25 Kwietnia 2008 To mój pierwszy post, więc proszę mnie poprawić jak coś nie tak. Mam kłopot z ustaleniem przyczyny noszenia auta. Byłem na szarpakach i sprawdzeniu amorków, amorki w okolicach 65 do 75 %, na szarpakach wyszedł luz tylko na łączniku stabilizatora ,który od razu wymieniłem ,objawy nie ustąpiły i nadal coś stuka z prawej strony, czy to końcówki drążków czy to brak zbieżności. Dzieję się tak, jak przyspieszam to ciągnie delikatnie w lewo, jak zdejmę nogę z gazu i hamuję silnikiem wtedy ciągnie w prawo. W czasie jazdy cały czas trzeba kontrować, męczarnia nie jazda.
Doman13 Opublikowano 25 Kwietnia 2008 Opublikowano 25 Kwietnia 2008 podjedź na podnośnik i niech mechanik weźmie breche i wtedy sprawdzi zawieszenie. element po elemencie Na szarpaku mało co wychodzi. myślę że masz jakiś luz na wahaczach. mnie też kiedyś nosiło i okazał sie że padł mi wahacz górny z przodu, też było ciężko jeździć.
marcin j Opublikowano 25 Kwietnia 2008 Opublikowano 25 Kwietnia 2008 W jakim stanie wahacze , ustaw zbiezność, jak duży rozmiar kół masz ???
meggi Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 26 Kwietnia 2008 Koła mam standard 195 65 15 . Przebieg na liczniku 150000, wahacze z pierwszego montażu. Ja wymieniłem lewy banan , prawy dolny prosty i prawy łącznik stabilizatora. Dziś jadę do kolesia który ma mi sprawdzić zawieszenie jemu znanym sposobem . A odnośnie zbieżności ,to jak usunę wszelkie stuki mam zamiar ją zrobić . Po wizycie u magika napiszę co wyszło.
Marcin81GT Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 witam ja mam taki sam problem strasznie mnie wozi po drodze jak galareta ale nie sciaga jak puszcze kiere ostatnio spadlmi wahacz dolny lewy przedni dobrze ze na parkingu podczas parkowania a nie w drodze bo skutki byly by oj nie chce mowic wymienilem wahacz ale nadal mam stukanie w prawym przednim kole i dalej mnie wozi czy to jest zwiazane tylko z przednim zawieszeniem czy z tylnym tez pozdrawiam i prosze o sugestie aha i czy warto wymieniac pojedynczo wahacze czy lepiej caly komplet zawieszenia przedniego?
mirek31071977 Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Opublikowano 29 Kwietnia 2008 W naszych autach przy naszych drogach z tym zawieszeniem jest masakra.Mnie nie nosi ale jak mi zaczęło pukać to już 3 wahacze wymieniłem przez 2 miesiące.Chwila jeżdżenia i znowu coś.Po weekendzie następne 2 na odstrzał.Oprócz tego w wyniku błędnej diagnozy magika drążki i końcówki też już wymieniłem.Ale czort z nim bo robię po to żeby trochę czasu pośmigać. Większość kolegów napewno potwierdzi,że najlepiej całość na raz zrobić ale przy moich małych trasach i wymianie w krótkich odstępach czasu to na to samo wyjdzie.
meggi Opublikowano 1 Maja 2008 Autor Opublikowano 1 Maja 2008 żadne szarpaki ani łomy mechaników nie znalazły luzów ,a jednak stuka w prawym kole i nadal pływa, amortyzatory też jeszcze trzymają. Mam pytanie czy stukot może wydobywać się z górnego mocowania amortyzatora.
Marcin81GT Opublikowano 2 Maja 2008 Opublikowano 2 Maja 2008 megii ja mam dokladnie to samo sprawdzalem i niby koncowki mam ok a nadal stuka mi w prawym kole i plywa lewa strone mam cichytko sam juz niewiem co to moze byc moze ktos nam pomoze mniejmy taka nadzieje pozdro
wesz82 Opublikowano 2 Maja 2008 Opublikowano 2 Maja 2008 Witam wiec ja mialem ten sam problem pare mcy wczesniej,tzn cos stukalo wiec zawitalem na trzepaki noi wymienilem wszystko co diagnosta nakazal a stuki dalej zostaly pozniej podjechalem do mechanika i ten wymyslil cos innego wiec tez zmienilem i dalej d*pa dopiero przy nastepej wizycie doszli ze to jest jeden z dolnych wachaczy mechanior powiedzial ze dopiero teraz ten wachacz ustawil sie w takiej pozycji ze mozna bylo wyczuc luzu. niestety jazda po mazurach a konkret okolice PASLEK spowodowaly ze znow musze cos wymieniac,ludzie kto dopuszcza takie drogi do ruchu :wallbash: PZDR
Dev Opublikowano 2 Maja 2008 Opublikowano 2 Maja 2008 w takim przypadku trzeba rozebrać całą zawieche i sworzeń po sworzniu "łapać" w imadło ktoś z silnymi rękoma powinien troche posiłować sie z wahaczem i nie ma cudów musi byc gdzieś luz
andrekk25 Opublikowano 3 Maja 2008 Opublikowano 3 Maja 2008 ja mam to samo byłem na ścieżce diagnosta stwierdził że jest tylko minimalny luz na wahaczu dolnym. Zawieszenie w audi ma to do siebie że nie jest zbyt trwałe i jak już wymieniać to komplet wahaczy a nie pojedynczo. Warto też sprawdzić łożyska
dyzio1305 Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 Witam u mnie to samo. stukanie w prawym kole (najbardziej jak wjadę pod dom na parking, czyli jedyneczka i wolniutko) byłem na szarpakach wszystko w porządku!!! pojeździłem jeszcze chwile i co?? a tu mi z prawie wszystkich górnych wahaczy, ( najbardziej górny prawy tylny ) wysuwają się tuleje metalowo-gumowe tj. sama tuleja jest na swoim miejscu ,ale guma z tego wahacza to już prawie cała wyszła. Na dniach jadę do mechanika i zobaczymy czy pomoże!!! bo jak nie to
mirek31071977 Opublikowano 7 Maja 2008 Opublikowano 7 Maja 2008 No w końcu od wczoraj w zawieszeniu cisza.Chyba w końcu trafiłem na odpowiedniego mechanika(kumpel brata) a nie 150 diagnoz i wymiana na pałę co popadnie.Oprócz tego co wcześniej pisałem jeszcze 2 górne z lewej wymienił.Przejechał się i jeszcze coś tłukło.No to łącznik stabilizatora i już gra.
przemo78 Opublikowano 8 Maja 2008 Opublikowano 8 Maja 2008 Witam. Jestem przed remontem zawieszenia, tzn na pewno amorki pójdą do wymiany, ale jeszcze wahacze, tylko nie wiem co zrobić czy wszystkie wymienić, czy tylko te które należy. Objawy u mnie to lekko uciekający tył ale tylko w specyficznych sytuacjach, a mianowicie jak jadę po mokrym i wjeżdżam na pasy dla pieszych to od razu tył ucieka (przy szybkich prędkościach jest to naprawdę irytujące), podobna sytuacja była zimą jak było naprawdę ślisko, to tył pływał, a przynajmniej takie było wrażenie że to tył. Opony jakie mam to falkeny ze512 225/45/17 i chcę uprzedzić że nie chodzi mi o pływanie na koleinach. A co do amorków to tylko je odczuwam jadąc po nierównym (czytaj garbowanym) łuku, tył ucieka w podskokach Czy ktoś miał podobny problem??
meggi Opublikowano 19 Maja 2008 Autor Opublikowano 19 Maja 2008 Chwile się nie odzywałem bo walczyłem - z zawieszeniem. Rozebrałem prawą stronę gałka po gałce i znalazłem prawy banan ledwo wyczuwalny luz na gałce a waliło strasznie. Wymieniłem na lamordera ( 260 zeta ) i nastała cisza. Żadne stuki się nie wydobywają. Ustawiłem zbieżność sprawdziłem ciśnienie w oponach i chyba mnie coś trafi , jak auto było nie stabilne i pływało tak nadal pływa. Jak przyspiesza ciągnie delikatnie w lewo jak hamuje silnikiem idzie w prawo . ludzie ratunku ja już nie mam pomysłu gdzie szukać przyczyny.[br]Dopisany: 08 Maj 2008, 21:18 _________________________________________________Znalazłem przyczynę pływania samochodu. Po sprawdzeniu całego zawieszenia przedniego i tylnego ,ustawieniu zbierzności ,sprawdzeniu zawieszenia silnika ,sprawdzeniu ciśnienia w kołach, zamieniłem koła ,tył dosyć zjeżdżony (Goodyear) na przód auta , a prawie nowe wcale nie zjeżdżone (Firestone f 580 ) na tył i ku mojej wielkiej radości wszystkie objawy bujania ustąpiły. Przyczyną bujania były przednie opony ,wyważone napompowane odpowiednio o jednakowym obwodzie. ( zmierzyłem ) Mam zamiar kupić nowe opony na przednie koła , nie wiem tylko jakiej firmy na pewno nie będą to ani FIRESTONE bo pływają ani GOODYEAR bo hałasują. Na tym kończę i dziękuję za wszystkie sugestie.
robson_25 Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 U mnie tez jakos dziwnie sie zachowywalo autko-znoszenie w prawo lewo.a jak mokro bylo+koleinki i wyprzedzalo sie jakies autko to wogole strach.Jakis tydzien temy stary pojechal w trase i dzwoni,ze mu lmpka od absu sie zapalila i wykrzyknik!!przejechal pare km i zaczelo harczec w kole i nie ma jazdy.Na szczescie juz byl prawie kolo domu.Pomalu zajechalem do kumpla mechaniora podnosimy a z tylu kolo lata jak cholera!!kolo zeszlo a tercza nie chce-zaspawalo ze juz mielismy ciac czopa katowka po 10min stukania mlotkiem wylecialo wszytko!Czop,tarcza, lozysko do wymiany. Przyczyna?! Chyba taka :> Na Wielkanoc pod blokiem uderzylo cofajac w moja bryke TAXI (lewy tylni blotnik i troche drzwi)nic powaznego i widocznie musialo kolo ucierpiec! I po jakims czasie wyszlo! Po remacie jeszcze felgi nie sparwdzilem czy nie krzywa
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się