Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[AJM] Bulgotanie w nagrzewnicy


titus30

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy tym co bulgota czy macie swiece dogrzewajace ? w swoich 1.9 tdi

3szt z bloku od podszybia na dole groby waz tam jest

W AJM tych świec nie ma

Potwierdzam co kolega wyżej napisał, świeczki są i robią robotę:wink:

---------- Post dopisany at 16:25 ---------- Poprzedni post napisany at 16:18 ----------

Czekam na WASZE opowiesci jak spadnie temperatura

Jeżeli uważasz że to z winy świec to powiedz dlaczego nie w każdą zimę było słychać ten dzwięk?

Ja na chwile obecną przystanę przy tym że w moim przypadku powodem był nieszczelny zbiorniczek/korek. Po wymianie oringu w korku i uszczelnieniu tej cienkiej rurki na zbiorniczku bulgotanie ustało. Przyjdzie zima to się zobaczy co będzie:decayed: grunt że uszczelka trzyma, płynu nie ubywa i weże nie sa twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy tym co bulgota czy macie swiece dogrzewajace ? w swoich 1.9 tdi

3szt z bloku od podszybia na dole groby waz tam jest

W AJM tych świec nie ma

Potwierdzam co kolega wyżej napisał, świeczki są i robią robotę:wink:

---------- Post dopisany at 16:25 ---------- Poprzedni post napisany at 16:18 ----------

Czekam na WASZE opowiesci jak spadnie temperatura

Jeżeli uważasz że to z winy świec to powiedz dlaczego nie w każdą zimę było słychać ten dzwięk?

Ja na chwile obecną przystanę przy tym że w moim przypadku powodem był nieszczelny zbiorniczek/korek. Po wymianie oringu w korku i uszczelnieniu tej cienkiej rurki na zbiorniczku bulgotanie ustało. Przyjdzie zima to się zobaczy co będzie:decayed: grunt że uszczelka trzyma, płynu nie ubywa i weże nie sa twarde.

Tez mialem odpowietrzone nowy korek co2 sprawdzone i h..w d.. ale mnie to juz nie przeszkadza autko smiga i tak ma byc nie szukam dziury w calym bo szkoda czasu i paliwa na odpowietrzanie itd

Po odpowietrzeniu nastepnego dnia zawsze bylo to samo i na rozne sposoby i wszystko slicznie a jak tylko swoeczki zaczynaly dzialac ponizej 5 st to bulgotalo odpiolem nie bulgota wiec uwazam ze to to i tak zostaje i mysle ze ten typ tak ma

Bawcie sie dobrze byle jakies browary przy rezaniu byly bo nudno bedzie czekac az ta cholera sie zagrzeje co graniczy z cudem przy minus 10 zeby sie otworzyl caly obieg na postoju

:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nic nie odpowietrzałem, samo się odpowietrzyło i nic nie bulgocze:wink: Nie szukam na siłem problemów, śmigam i nie narzekam:decayed:

A może są różne rodzaje tych świec i tylko niektóre tworzą pęcherzyki powietrza w płynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziales z jak predkoscia plynie ten plyn na wolnych obrotach ? na zamknietym ? Jak krew z nosa - a jak te swieczki potrafia sie rozgrzac ?

Nie wazne

moze ktos wkoncu wykmini czemu tak sie dzieje i bedziemy wszyscy szczesliwi

:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy ciekawa jest ta teoria z świecami żarowymi podgrzewania płynu chłodniczego.

Przypominając sobie fakt skojarzyłem iż nie bulgotało w nagrzewnicy do momentu pierwszego przymrozku. Po przymrozku bulgocze do tej pory.

Jeśli zaś chodzi o odpowietrzanie to byłem u mechanika który mówił iż układ chłodzenia w Audi po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów sam się odpowietrza.

Poprzedniej zimy sam odpowietrzałem nagrzewnicę w standardowy sposób ( nie tak jak kolega maestrus) i faktycznie po odpowietrzeniu jeden dzień nie bulgotało a na kolejny dzień gdy były silne mrozy po odpaleniu znowu zaczęło bulgotać. Pierwszą myślą była UPG :kwasny: zajechałem do mechanika który wykluczył ten fakt :wink:

Przejeździłem poprzednią zimę na bulgotaniu to i przejeżdżę kolejną jednakże przyczyna bulgotania bardzo mnie nurtuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy ciekawa jest ta teoria z świecami żarowymi podgrzewania płynu chłodniczego.

Przypominając sobie fakt skojarzyłem iż nie bulgotało w nagrzewnicy do momentu pierwszego przymrozku. Po przymrozku bulgocze do tej pory.

Jeśli zaś chodzi o odpowietrzanie to byłem u mechanika który mówił iż układ chłodzenia w Audi po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów sam się odpowietrza.

Poprzedniej zimy sam odpowietrzałem nagrzewnicę w standardowy sposób ( nie tak jak kolega maestrus) i faktycznie po odpowietrzeniu jeden dzień nie bulgotało a na kolejny dzień gdy były silne mrozy po odpaleniu znowu zaczęło bulgotać. Pierwszą myślą była UPG :kwasny: zajechałem do mechanika który wykluczył ten fakt :wink:

Przejeździłem poprzednią zimę na bulgotaniu to i przejeżdżę kolejną jednakże przyczyna bulgotania bardzo mnie nurtuje :wink:

A widzisz mie tez irytuje ale ...

Nie no tak serio to wlasnie czemu bulgota jak jest zimno ?

Ja na climatroniku nawet zima jak wsiadam to max 22-23st ustawiam odpalam chwile chodzi jak rano np.ide psa zlapac brame otworze i wsiadam przygazowka bulbububul a jak cieplo cicho a swiece raz odpiolem i cicho to co .....innego

Ale smigam i nie mam zamiaru sie w tym grzebac jest ok

Pozdro 3mta sie ziomki:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy tym co bulgota czy macie swiece dogrzewajace ? w swoich 1.9 tdi

3szt z bloku od podszybia na dole groby waz tam jest

W AJM tych świec nie ma

Kolego w AJM te świeczki są :wink: poszukaj dokładnie :wink:

Na pewno w autach z Tiptronikiem nie ma. Przepraszam za wprowadzenie w błąd bo nie wiem jak sprawa wygląda w manualu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy tym co bulgota czy macie swiece dogrzewajace ? w swoich 1.9 tdi

3szt z bloku od podszybia na dole groby waz tam jest

W AJM tych świec nie ma

Kolego w AJM te świeczki są :wink: poszukaj dokładnie :wink:

Na pewno w autach z Tiptronikiem nie ma. Przepraszam za wprowadzenie w błąd bo nie wiem jak sprawa wygląda w manualu.

Świece w AJM są. Widziałem je w weekend na własne oczy. Otóż jak pisałem wyżej:

1. Przyszło zimno, zaczęło się bulgotanie, zajrzałem pod maskę i dolałem 0,7l (mówię nic, tylko nieszczelność ale wszędzie sucho... więc jeżdźę dalej)

2. Drugi dzień i bulgotanie... wkurzyłem się więc...

3. Powrót po pracy i odpowietrzanie... 2h pracy, układ zapowietrzony jak talala

4. Przelatałem kilka dni w sumie blisko 900km - płynu nie ubywało i nic nie bulgotwało aż tu nagle w piątek...

5. Zaglądam i widzę, ze zbiornika ubyło ze 100ml-150ml... szukam...

6. Skrzynia między grodzią silnika a silnikiem mokra, kilka kropel też na osłonie silnika...

7. Wyjechała pompa VACUM do góry i cały osprzęt...

8. Wymiana oringu na króćcu, z którego ewidentnie ciekło i "brało" powietrze....

9. Trafiła się traska - 1,5k w jedną stronę i z powrotem. Po trasie mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że nareszcie wszystko jest jak być powinno - nic nie bulgocze i płynu nie ubywa! (płynu wcześniej nie ubywało regularnie tylko tak "od czapy" - raz jak pisałem ok 700ml a drugi raz jak w pkt. 5) potem mogłem jeździć i długo mogło być dobrze.

U mnie diagnozą był oring na króćcu z którego idą przewody do nagrzeniwcy właśnie i stąd tyle powietrza w układzie....

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w końcu konkretne rozwiązanie problemu:thumbup1:

Sam wymieniałeś oring? długo się zeszło z wyjęciem pompy tandem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w końcu konkretne rozwiązanie problemu:thumbup1:

Sam wymieniałeś oring? długo się zeszło z wyjęciem pompy tandem?

W moim przypadku myślę, że konkretne. Sam wymieniałem. Roboty na 4-5h. Problemów większych nie było. Powoli wszystko demontowałem bo teraz pewnie zrobił bym to w 2-3h :-) Jako, że nie znam w okolicy dobrych mechaników większość problemów usuwam samodzielnie i zazwyczaj za pierwszym razem schodzi się długo :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim kluczem odkręciłeś tandem? Ja tam kiedyś próbowałem dopasować imbusa i za cholerę nie dałem rady chociaż czas mnie gonił i odpuściłem:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz dokladniej opisac ktory oring itd dla potomnych napewno sie przyda Jakas fote wrzuc

Zawsze to juz cos i oby tak dalej samemu mozna prawie wszystko

Ja tez nie znam w mojej okolicy dobrego mechanika ....a choc 1 znam Kur,,, siebie bo sobie ufam

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz dokladniej opisac ktory oring itd dla potomnych napewno sie przyda Jakas fote wrzuc

Zawsze to juz cos i oby tak dalej samemu mozna prawie wszystko

Ja tez nie znam w mojej okolicy dobrego mechanika ....a choc 1 znam Kur,,, siebie bo sobie ufam

Pozdro

W weekend sprawdzę rozmiar klucza, którego używałem i postaram się opisać to co robiłem po kolei. Niestety zdjęcie będzie ciężko teraz jakiekolwiek wrzucić - tym razem nie fotografowałem kolejnych stageów całej pracy :-(

Opiszę co robiłem i podeprę to znalezionymi w wujku Google jak się uda zdjęciami na których zaznaczę to co trzeba. Chwilę cierpliwości tylko - u mnie po wczorajszej trasie warszawa-zgorzelec wszystko w normie nic też nie bulgocze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Koledzy mam ten sam problem bugotanie/przelewanie w podszybiu. Troche mnie to irytuje. Plynu nie ubywa, termostat ori z aso wrzucony ostatnio i dalej bulgotanie. Jak to ugruzc? Jak sprobowac odpowietrzyc? Dodam ze jezdze juz z tym nie caly rok... w koncu przydaloby sie to ogarnac. Licze na jakas pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też od czasu do czasu bulgocze. Nieszkodliwe zjawisko raczej, ale chętnie sie dowiem dlaczego to właśnie AJM

y tak bulgoczą :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was Koledzy i nie wiem czy to takie nie niepokojące zjawisko, mój problem oczywiście jest bardzo podobny czyli mam owe bulgotanie tzw: "kamyczki" w okolicach podszybia czyli raczej chodzi o nagrzewnice. Po ostatnich mrozach (ok. -22'C w nocy) kolo południa odpaliłem auto (w sumie nie ruszałem auta ponad tydzień) i odpalił po chwili zawahania się z pierwszego, wszystko było git, po lekkim nagrzaniu silnika pod domem chciałem ruszyć w drogę, lecz w czasie dodania gazu usłyszałem wyraźnie "bulgotanie" czy też 'kamyczki" w każdym razie chyba przelewanie wody w okolicach wyżej wymienionych, i cały czas tak jest bez względu czy zimny po nocy czy ciepły zawsze w zakresie 1300-1900 obr/min. słychać ten denerwujący i irytujący dźwięk. Owe bulgotanie pierwszy raz w ogóle usłyszałem właśnie wczoraj (mam moje A4 niecałe 1,5 roku pieszczę je jak mogę, olej regularnie co rok i poniżej 10 tyś km, zanim ruszę w drogę chwile pochodzi, zanim nie złapie 90'C nie przekraczam 2000-2200 obr. miedzy zmianami biegów i czekam dobre kilkanaście sekund zanim go zgaszę po zakończeniu jazdy).

Poza tym z moim 1.9 TDI afn wszystko wydaje się być w normie, choć zrobiłem ok. 15km i gazowałem na postoju to w zbiorniczku płynu chłodniczego spokój... nawet żadnej fali nie ma a o bombelkach nie ma mowy i to bez względu czy zimny po nocy czy nagrzany do 90'C, ciśnienia również nie ma w układzie podczas odkręcania nawet psss jest aby na ułamek sekundy z racji rozszerzenia się płynu po nagrzaniu. Opadania czy podnoszenia również nie zauważyłem, a sam płyn jest czysty.  Dymu też nie puszcza,

Wydaje mi się jakby odrobinkę trudniej kręcił niż zwykle...

szanuje jak trza... a tu taki zonk :/ czy to naprawdę mogła by być uszczelka pod głowicą??  miałem golfa 3 i passka B5 w AFN-ie po blosko 2 lata każdy i nic się nie działo takiego... a teraz zagadka :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% upg mam ajm tak samo się obawiałem dopiero jak parę razy mi się przegrzala to wymieniłem uszczelke i mam spokój już 2 lata

 

Edytowane przez arek199pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę... Dla mnie to szok... Bo zrobilo się to praktycznie z dnia na dzien :/ żeby bylo cokolwiek słychać wczesniej minimalnie to bym może i to inaczej przyjął... Dzwoniłem do mechanika i raz miał taki przypadek i mowil ze to raczej nie uszczelka... Ale emocje. Dzis jadę na test CO2 to chyba jedyne wyjście,

dam znać gdy juz bede cos wiedział.

...

Bylem u znajomego mechanika... A wiem ze zna się na rzeczy wiec razem obszukaliśmy dokładnie, i wytknął mi ze przewody od chłodnicy u dołu są zimne i ze płyn z tej cienkiej rureczki przy zbiorniczku nie płynie, a powinien... Werdykt- nieprawidłowy obieg płynu chlodzacego

wykluczona pompa- w aucie wnętrze nagrzewa się sprawnie i prawidłowo.

co do przewodów, to zimne są przewody biegnące od chłodnicy u dołu, u góry przewód ciepły lecz przy styku z chodnica u góry ok.2-3cm przy chłodnicy chłodny, zaś chłodnica zimna w dolnej części jak i górnej.

temperatura wzorowo rośnie do 90 stopni po czym spada do 78 i następnie wraca do 90 i tak zostaje do zakończenia jazdy, czas nagrzewania jest jakby trochę szybszy, ale po 10-15 minutach na zgaszonym silniku spada do 75 stopni (dość szybko.. Tak mi się wydaje)

i tak snując wnioski to albo termostat padł, albo może chłodnica się zatkała... Tak czy siak zamawiam i czekam na termostat

co o tym myślicie?

Edytowane przez Yokerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...