peres112 Opublikowano 20 Maja 2013 Opublikowano 20 Maja 2013 Dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka. Podczas jazdy ok 30 km w lusterku zobaczyłem nagle tumany białego/siwego dymu. Po dojechaniu do domu zacząłem badać sprawe. Okazało się ze poszła turbina, dokładniej wirnik miał luz w każdą stronę ok 0.5 cm ( nie żartuje). Gdy rozebrałem turbinę zobaczyłem że możliwe łożyskowania są tak zmasakrowane że szkoda gadać, łopatki wirników z obu stron wytarte i postrzępione. Wg mnie przyczyna to brudny olej który zanieczyścił układ smarowania turbo, ale teraz nie o tym. Najważniejsze pytanie do was koledzy. Przeglądając oferty różnych warsztatów, sklepów itp natrafiłem na kompletny rdzeń turbiny - NOWY RDZEŃ FABRYCZNY GRUPA VAG 1.9/2.0 TDI 130KM (3240560232) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. I zastanawiam się czy nie lepiej kupić właśnie taki rdzeń który jest już wyważony, a nie pchać się regeneracje na wątpliwej jakości częsciach. Co o tym myślicie ? Jak na razie skłaniam się do wymiany rdzenia.
Sztomel Opublikowano 21 Maja 2013 Opublikowano 21 Maja 2013 ...czy nie lepiej kupić właśnie taki rdzeń który jest już wyważony, a nie pchać się regeneracje na wątpliwej jakości częsciach. Co o tym myślicie ? Myślę dokładnie tak jak Ty gdyż też stałem przed identycznym wyborem jak Ty z tą tylko różnicą, że ja zdążyłem jeszcze przed rozwaleniem się mojej turbosprężarki, która dawała już ostro olej w dolot. Piszesz : "nie pchać się regeneracje na wątpliwej jakości częsciach" - dokładnie tak właśnie pomyślałem jak przejrzałem fotki tego właśnie rdzenia i powiem Ci, że ten właśnie rdzeń jest na wątpliwej jakości częściach - patrząc już tylko na jego korpus od strony wirnika turbiny a nie sprężarki czyli od strony wydechu - toż to jakieś pofalowane badziewie, które widać gołym okiem. Same wirniki wyglądają jakby były wykonane odlewem z aluminium już nie wspominając o jakości odlewu dźwigienki poruszającej pierścieniem sterownia kierownicami spalin - wg. mnie - total szajs. Szukaj lepiej kolego używki w idealnym stanie a nie pchaj się w coś co nawet nie ma potwierdzonej gwarancji. Owszem, jak się spier... to uprzedzą Cię, że wyślą część z reklamacją do USA i tu się zacznie kłopot bo pogrubionym stoi : "Najważniejsze znaleźć przyczynę uszkodzenia turbosprężarki" - odeślij im również auto bo muszą zbadać układ smarowania silnika - bez tego jesteś w du....pie bo nie dostarczyłeś im pełnego materiału do badań więc zawsze mogą zwalić, że układ smarowania w Twoim silniku zawiódł lub sam montaż turbo był niefachowy itd. itp. etc. ....
peres112 Opublikowano 21 Maja 2013 Autor Opublikowano 21 Maja 2013 Dzieki za odpowiedź kolego! Jeśli chodzi o te pofalowania to wydaje mi się że to jest posmarowane olejem dla zabezpieczenia. Zamówiłem dzisiaj rdzeń w aukcji wyżej, jeżeli przyjdzie i faktycznie organoleptycznie stwierdzę że jakość wykonania stoi na poziomie znacznie gorszym od fabrycznych z garretta to odeślę i koniec. Nie mam za bardzo teraz czasu na głębsze szukanie opini na temat takich zestawów, ale na pierwszy rzut oka w google nie ma konkretnych wypowiedzi osób które miały z tym doświadczenie. Swoją drogą znalezienie oryginalnej (nie dłubanej wcześniej) sprężarki w idealnym stanie graniczy z cudem, a jeśli już się taka znajdzie to cena kosmos - chyba że sprzedawcą będzie gość który nie ma o tym nawet zielonego pojęcia.
januszm41 Opublikowano 21 Maja 2013 Opublikowano 21 Maja 2013 Nie kupywalbym takiego badziewia, jak już to garret albo najlepiej nowe oryginał turbo i spokój. Wiem wiem, nowe turbo to chyba koszt około 2600zł. Janusz Gesendet von meinem LT28h mit Tapatalk 2
kingsoft-grucha Opublikowano 22 Maja 2013 Opublikowano 22 Maja 2013 To nie jest oryginalna kora GARRET. Podłączę się do tematu. Musicie jeszcze wziąćpod uwagę iż przy montazu samejkory trzeba oczyścić muszle, ustawić zawór. Konieczne zrobienie jest logów dynamicznych aby stwierdzić jak turbo pompuje. Jezeli turbo będzie miało slaby dół, możecie korę odesłać. Sami wiecie że zturbosprężarkami Garret jest problem podczas regeneracji. Po regeneracji turbo nie popuje z dołu (głównie turbosprężarki ARL). Dlatego bardzo wąznym elementem regeneracji jest dobór odpowiednich materiałów i czesci oraz samo przygotowanie. Turbo które ma wystrzępione śmiglo wydechowelub kompresor, już się do regeneracji nie nadaje. nigdy nie bedzie pompować tak jak wcześniej. My swoje części sprowadzamy z Belgii i jak do tej pory nie było żadnego problemu z żadną turbosprężarką. Pozdro
RS Opublikowano 22 Maja 2013 Opublikowano 22 Maja 2013 Tez sie podłącze, bo mam turbo BRD z postrzepionym smiglem wydechowym. Czyli co? Wynika z tego ze to złom?
kingsoft-grucha Opublikowano 22 Maja 2013 Opublikowano 22 Maja 2013 Tez sie podłącze, bo mam turbo BRD z postrzepionym smiglem wydechowym. Czyli co? Wynika z tego ze to złom? W tym wypadku to pół biedy, trzeba tylko dobrze przygotowac turbo i je wyważyć. Z BRD raczej nie ma problemu ---------- Post dopisany at 12:24 ---------- Poprzedni post napisany at 12:23 ---------- problem polega na tym iz czesci zamienne zawsze czymś się różnią. W przypadku kół kompresji jest inna krzywizna łopatek ---------- Post dopisany at 12:25 ---------- Poprzedni post napisany at 12:24 ---------- Dlatego turbo przy regeneracji podstawowej musie mieć najlepiej sprawne oryginalne koła,zarówno zimną jak i gorącą stronę. Turbospręzarki Garret te najbardziej typowe do1.9TDI i 2.0TDI mamy zawsze dostępne na półce z nowymi korami lub profesjonanie regenerowane, ale o tym prosze już na PW
peres112 Opublikowano 22 Maja 2013 Autor Opublikowano 22 Maja 2013 U mnie oba śmigła są postrzępione, tulejka z brązu? która odpowiada za smarowanie jest wytarta i lata po wałku... generalnie szkody są bardzo duże, więc postanowiłem zamówić cały rdzeń turbiny. Piszesz: Musicie jeszcze wziąćpod uwagę iż przy montazu samejkory trzeba oczyścić muszle, ustawić zawór Chodzi Ci o regulację sztangi ? Swoją drogą dziwne, że nikt na forum nie próbował takiej alternatywy dla regeneracji turbiny w zakładzie. Myślę ze jutro przyjdzie, więc zobaczymy co to będzie.
kingsoft-grucha Opublikowano 24 Maja 2013 Opublikowano 24 Maja 2013 To nie jest dziwne, ponieważ nie zawsze nowa kora ma takie same żaluzje a głównie ich kąt otwarcia i zamknięcia. Po założeniu starej dobrej gruszki powinno być ok, ale to będziesz widział dopiero po zrobieniu logów . Życze ci żeby było ok, bo jak trzeba będzie korygować długość sztangi to raczej na aucie dobrze tego nie zrobisz i trzeba znowu demontować turbo.
zizel Opublikowano 25 Maja 2013 Opublikowano 25 Maja 2013 i jak tam kolego? daj znac co warty ten rdzen
ciahciah Opublikowano 25 Maja 2013 Opublikowano 25 Maja 2013 za 50zł wiecej miał być rdzeń firmy melett, ale moze jedno i drugie jest w tej samej chńskiej szopie robione, a co do trwałości to pewnie stoi na tym samym poziomie co turbo regenerowane o ile jeszcze zakład zrobi wszsytko jak należy i nie zrobi tego na najgorszych zamiennikach kingsoft-grucha... sztagne ustawisz bez problemu w tej turbinie na aucie, nie trzeba być turbo specem:) by odkręcic dwie śróbki i jedną poluzować, najpierw pojeździj z 1000-3000km na niej delikatnie, pierwsze 100km nawet bez węzyka na gruszce, po 3000km dobrze olej wymienić i dopiero zrobić loga 011 i sprawdzić czy wysterowanie przy 4000obr jest ~70%, z dołu może słabiej wstawć bo nowa nie ma luzów i wirnik cięzej się rozpędza
SotoM Opublikowano 26 Maja 2013 Opublikowano 26 Maja 2013 koles rok temu miał luzy na osce i sobie sam zregenerował turbine w A3 2,0TDI, kupił zestaw naprawczy Melett bez wirnika kompresyjnego i wirnika ,wymienił sobie sam całe wnetrze i smiga do tej pory. wywazanie nie bylo potrzebne bo wiatraków nie zmieniał.
peres112 Opublikowano 26 Maja 2013 Autor Opublikowano 26 Maja 2013 A więc rdzeń założony, auto śmiga, jest moc, turbinka ładnie wstaje jednak tak jak przypuszczaliście trzeba będzie wyregulować sztangę ponieważ na 4 biegu przeładowuje i wchodzi w tryb awaryjny. Zabiore się za to jak tylko odbiore lapka z naprawy. Rozumiem że najpierw zrobić loga 011 tak jak jest i wtedy będzie można wnioskować w którą stronę regulować sztangę ? Co do jakości tego rdzenia myślałem że będzie gorzej, jednak wykonanie jest zaskakująco dobre. Oczywiście do oryginału brakuje mu, ale myślę sobie że warto było (jak na razie). Zobaczymy co będzie po jakimś większym przebiegu (aktualnie zrobione 100km).
nastradamus Opublikowano 26 Maja 2013 Opublikowano 26 Maja 2013 pere112 robiłeś jakieś fotki w czasie składania? ciekaw jestem jak to wszystko ci się złożyło i spasowało... jak tak to zapodaj
peres112 Opublikowano 26 Maja 2013 Autor Opublikowano 26 Maja 2013 Niestety nie mam żadnych fotek. Jak tylko paczka przyszła zostawiłem wszystko i zabrałem się za montowanie do kupy bo auto potrzebne jak tlen.
kingsoft-grucha Opublikowano 27 Maja 2013 Opublikowano 27 Maja 2013 kingsoft-grucha... sztagne ustawisz bez problemu w tej turbinie na aucie, nie trzeba być turbo specem:) gratuluje, tak to działa kiedy stara gruszka jest montowana, ale kiedy zakładasz nową potrzebna ci będzie pompka podciśnieniowa, ponieważ każda inna gruszka inaczej podciąga sztangę przy tym samym zadanym podciśnieniu. Mnie o to chodziło, także mam nadzieje że się dobrze rozumiemy ---------- Post dopisany at 22:23 ---------- Poprzedni post napisany at 22:20 ---------- A więc rdzeń założony, auto śmiga, jest moc, turbinka ładnie wstaje jednak tak jak przypuszczaliście trzeba będzie wyregulować sztangę ponieważ na 4 biegu przeładowuje i wchodzi w tryb awaryjny. Zabiore się za to jak tylko odbiore lapka z naprawy. Rozumiem że najpierw zrobić loga 011 tak jak jest i wtedy będzie można wnioskować w którą stronę regulować sztangę ?Co do jakości tego rdzenia myślałem że będzie gorzej, jednak wykonanie jest zaskakująco dobre. Oczywiście do oryginału brakuje mu, ale myślę sobie że warto było (jak na razie). Zobaczymy co będzie po jakimś większym przebiegu (aktualnie zrobione 100km). sprawdzałeś czy po założeniu kory w muszle wydechową chodzi luźno sztanga od żaluzji, bez założonej gruszki. Jeżeli starą gruszkę założyłeś to albo geometria się przycina albo gruszka jest popsuta. Zaworek i podciśnienia sprawdź swoją drogą
peres112 Opublikowano 6 Października 2013 Autor Opublikowano 6 Października 2013 sprawdzałeś czy po założeniu kory w muszle wydechową chodzi luźno sztanga od żaluzji, bez założonej gruszki. Jeżeli starą gruszkę założyłeś to albo geometria się przycina albo gruszka jest popsuta. Zaworek i podciśnienia sprawdź swoją drogą Geometria zaostała wyczyszczona, po zmontowaniu w calość w sztangę kierownic praktycznie można było dmuchać i chodziły bez problemów. Gruszka założona jest stara, węzyki są szczelne (przy okazji wymienione na nowe), zaworek hmm nie wiem, nie czyściłem go. Jak złapie notlaufa to wywala jedynie błąd że została przekroczona granica regulacji ciśnienia. W nowej korze śrubka od regulacji skoku sztangi (ta o którą opiera się sztanga) była luźna, więc ustawiłem ją tak jak oryginalną. ---------- Post dopisany 06-10-2013 at 12:37 ---------- Poprzedni post napisany 29-05-2013 at 00:05 ---------- Odświeżę temat bo na nowym rdzeniu przejechałem już ponad 5 tys km. Po regulacji długości sztangi jest ok ma moc i nie łapie notlaufa. Jak na razie jestem zadowolony z decyzji zobaczymy co będzie dalej.
bartekst17 Opublikowano 2 Listopada 2013 Opublikowano 2 Listopada 2013 Kolego, duże przebiegi wykonujesz? Robię około 60tys rocznie i się zastanawiam czy takie rozwiązanie będzie dobre?
done Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 peres112 daj znać czy po dłuższym okresie eksploatacji nie było problemów z tym rdzeniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się