Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Panowie, chcialbym sie spytać, jak to jest, jak ktoś walnie nam drzwiami w auto robiąc w gniotke lub lekką obcierke, warto robić z tym cokolwiek?

bo mam podobny problem

dzisiaj wyglądałem przez okno i widziałem jak cofa stara alfa 145 i oparła sie zderzakiem o mój błotnik zostawiając taki ślad

IMAG0337.jpg

mam numery rejestracyjne goscia, warto coś z tym robić? zglosic czy cokolwiek, wiem że to drobnostka, ale ileż można znosić coś takiego? szlag trafia ...

jeśli wątek jest bez sensu to po prostu usuncie

Opublikowano

Najlepiej zagadać z gościem, a jak nie to zawsze możesz zgłosić na policje. Co prawda slad jest mały, ale zgłoszenie muszą przyjąć. Jeżeli trafisz na pedantycznego policjanta to Cie zrozumie.

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź

jednak przez godzine nie mogłem sie dodzwonić na policje

:facepalm:

odpuscilem zrobilem mala zaprawke

nastepnym razem zacznę mordować

Opublikowano

zazwyczaj się odpuszcza, bardzo mało widoczna wgniotka, może facet odjechał, bo nie zauważył żadnej szkody.. cholera wie.. jesteś pewny, że to ślad po tym samochodzie? wygląda bardziej jak odprysk po jakimś kamyku

Opublikowano

przy takim uszkodzeniu facet mógł faktycznie nawet nie poczuć że coś zarysował. Mi babka miesiąc temu przeciągnęła tylny błotnik i kawałek zderzaka i też odjechała, ale złapałem gadzinę następnego dnia. Początkowo się nie przyznała, ale jak pokazałem kamerę z monitoringu na rogu budynku i powiedziałem, że nagranie pewnie można obejrzeć tylko na wniosek policji to się do wszystkiego przyznała i stwierdziła że odjechała bo była w szoku. Koszt naprawy wycenili na ok. 2600, naprawione i po sprawie. Ale za takie "ucieczki" powinni nogi ucinać przy samej d*pie.

Opublikowano
przy takim uszkodzeniu facet mógł faktycznie nawet nie poczuć że coś zarysował. Mi babka miesiąc temu przeciągnęła tylny błotnik i kawałek zderzaka i też odjechała, ale złapałem gadzinę następnego dnia. Początkowo się nie przyznała, ale jak pokazałem kamerę z monitoringu na rogu budynku i powiedziałem, że nagranie pewnie można obejrzeć tylko na wniosek policji to się do wszystkiego przyznała i stwierdziła że odjechała bo była w szoku. Koszt naprawy wycenili na ok. 2600, naprawione i po sprawie. Ale za takie "ucieczki" powinni nogi ucinać przy samej d*pie.

Nogi ucinać to może nie ale możesz być pewny, że jak powiedziałeś w ubezpieczalni, że ona odjechała i sam musiałeś jej szukać to na pewno wyślą do niej wezwanie do zapłaty całej kwoty jaką Ci wypłacili. Art 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych daje możliwość dochodzenia przez TU zwrotu kwoty wypłaconego odszkodowania od sprawcy jeśli uciekł z miejsca zdarzenia.

Opublikowano

I tak trzeba robić, uciekł cwaniak to niech pokrywa szkody.

Opublikowano
zazwyczaj się odpuszcza, bardzo mało widoczna wgniotka, może facet odjechał, bo nie zauważył żadnej szkody.. cholera wie.. jesteś pewny, że to ślad po tym samochodzie? wygląda bardziej jak odprysk po jakimś kamyku

jestem pewien, jak postawiłem auto dokładnie je oglądałem i zwrocilem uwage jeszcze na ten błotnik bo widać było wyżej refleksy po polerce i sie wkurzyłem a potemi widziałem jak alfą wyjeżdżał i oparł mi sie zderzakiem o auto

@kiko79

jakby było jak u Ciebie to bym sie chyba nawet ucieszył bo widziałem gościa i pewnie bylby ślad na jego gracie a błotnik przydałoby sie przelakierować :decayed:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...