Gość Opublikowano 16 Grudnia 2013 Opublikowano 16 Grudnia 2013 Znajomy ma służbową skodę, lata nią na trasie Rzeszów - Gdynia praktycznie non stop. W jesieni pyknęło 1.000.000 (milion) kilometrów. W tym czasie raz wymieniali sprzęgło i dwa razy turbinę. Przy silniku nie był robiony żaden remont .
Kali S4 Opublikowano 16 Grudnia 2013 Opublikowano 16 Grudnia 2013 passat 99 AFN , 780kkm i z każdym dniem rośnie, wymieniane sprzęgło i turbo
hajpa Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2013 A powiedzcie mi, to prawda, że skoda daje nowy samochód jak stary przejedzie milion kilometrów ? Coś kiedyś czytałem i nie wiem czy to prawda Co prawda, na pewno warunkiem jest być jedynym właścicielem auta, ale dobrze by było wiedzieć
Fido Opublikowano 16 Grudnia 2013 Opublikowano 16 Grudnia 2013 Tylko jak to udokumentować ? Musiałby chyba być u nich cały czas serwisowany.
hajpa Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2013 Właśnie nie mam pojęcia jak to wygląda, zapewne tak. Więc w sumie, serwisując u nich przez 1 000 000 km to oni wychodzą dużo dużo na plus :grin:
YOGI3000 Opublikowano 16 Grudnia 2013 Opublikowano 16 Grudnia 2013 Kiedyś słyszałem o passacie 1,9TDI który miał 1.200.000 km i od 1mln km aso serwisuje mu za darmo, tylko nie wiem czy naprawy darmo czy wszystko darmo. aha, silnik bez remontu kapitalnego
sebul Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Ciekawe czy jako pierwszy wlascicile i czy kupil w salonie, czy uzywke od kogos
marec-ki Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Ten Passat parkował u mnie przed blokiem ale ostatnio go nie widziałem. Koleś ma na tylnym zderzaku spray'em namazane 1 200 000 km i jeździ dalej a przy rurze wydechowej Musi dymić
lapek85 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 mój passat ma 511 tys km i chodzi jak te allegrowe 150tys km, turbo jeszcze oryginalne, wiele razy widziałem już służbowe octavie czy passaty co miały ok 1mlion km
marekg Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 W firmach wiadomo, że takie auta są doceniane. W końcu to narzędzie pracy, służy zarabianiu pieniędzy. A skoro samochód musi zarabiać to nie może stać, więc jeździ ile tylko się da, kierowcy chyba tylko się zmieniają a silnik nie stygnie Ale tak szczerze mówiąc dla mnie przeciętnego użytkownika, który w porywach robił 40 tysięcy rocznie a teraz 15 to fakt iż jakieś samochody robią po milion przebiegu jakoś nie robi wrażenia. Dla większości ludzi to są liczby wręcz z gwiazd , nieosiągalne w jakimś rozsądnym czasie eksploatacji. Co mi po tym, że auto jeździ wiecznie jeśli i tak po 5-ciu latach myślę o zmianie na coś innego bo już mi się nudzi.
pastaldo Opublikowano 19 Grudnia 2013 Opublikowano 19 Grudnia 2013 W firmach wiadomo, że takie auta są doceniane. W końcu to narzędzie pracy, służy zarabianiu pieniędzy. A skoro samochód musi zarabiać to nie może stać, więc jeździ ile tylko się da, kierowcy chyba tylko się zmieniają a silnik nie stygnie Ale tak szczerze mówiąc dla mnie przeciętnego użytkownika, który w porywach robił 40 tysięcy rocznie a teraz 15 to fakt iż jakieś samochody robią po milion przebiegu jakoś nie robi wrażenia. Dla większości ludzi to są liczby wręcz z gwiazd , nieosiągalne w jakimś rozsądnym czasie eksploatacji. Co mi po tym, że auto jeździ wiecznie jeśli i tak po 5-ciu latach myślę o zmianie na coś innego bo już mi się nudzi. A w roku robie średnio 15tys Wiec faktycznie dla zwyłego kowalskiego to niewiele znaczy.
hajpa Opublikowano 20 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2013 W firmach wiadomo, że takie auta są doceniane. W końcu to narzędzie pracy, służy zarabianiu pieniędzy. A skoro samochód musi zarabiać to nie może stać, więc jeździ ile tylko się da, kierowcy chyba tylko się zmieniają a silnik nie stygnie Ale tak szczerze mówiąc dla mnie przeciętnego użytkownika, który w porywach robił 40 tysięcy rocznie a teraz 15 to fakt iż jakieś samochody robią po milion przebiegu jakoś nie robi wrażenia. Dla większości ludzi to są liczby wręcz z gwiazd , nieosiągalne w jakimś rozsądnym czasie eksploatacji. Co mi po tym, że auto jeździ wiecznie jeśli i tak po 5-ciu latach myślę o zmianie na coś innego bo już mi się nudzi. Kolego myślę, że trochę się mylisz. Masz auto z 2001 roku, może Ty nie robiłeś przebiegów po 100 tys rocznie, ale poprzedni właściciel mógł robić i w tym momencie auto mogłoby mieć ponad pół miliona km nalatane i gdyby nie to, że ta jednostka jest tak wytrzymała zaliczyłbyś już kilka kapitalnych Oczywiście mówię czysto teoretycznie, wcale nie mówię, że Twoje auto tyle musi mieć, nigdy go na oczy nie widziałem
marekg Opublikowano 20 Grudnia 2013 Opublikowano 20 Grudnia 2013 nie mylę się Po prostu wyraziłem swój pogląd z perspektywy zakupu samochodu nowego. Aczkolwiek zakładając, że kupowane przez większość z nas leciwe Audi mają sporo nalatane to musiałbym ponowić zadawane od dawna pytanie o sens takiego zakupu. Poza jakimiś sympatiami do marki, zachwytem i tak dalej cała reszta przemawia przeciwko Audi. Starsze, zjeżdżone często powypadkowe samochody za cenę z kosmosu. Wałek na wałku, w Polsce znaleźć dobre Audi to trafienie w lotto... a na koniec i tak strach postawić gdziekolwiek bo ukradną... No to odrzucając wspomniane subiektywne preferencje w zasadzie równie dobrze można poszukać tańszej marki ale dużo młodszego i mniej zjeżdzonego auta. Jeśli nie całkiem nowego czy w promocji czegoś od dilera. Wytrzyma spokojnie te 5 lat. Szkoda życia na "wieczne" samochody. Ich najlepsze lata i tak już ktoś inny wykorzystał.
Grzechoo131 Opublikowano 20 Grudnia 2013 Opublikowano 20 Grudnia 2013 miałem golfa IV z przebiegiem ~500 k km, fajnie jeździł, nic mu się nie działo
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się