Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Naprawa zatartych wycieraczek


piotrcar

Rekomendowane odpowiedzi

Fajne jest również to, że od 3-krotnego uderzenia młotkiem, rozszedł się na końcu trzpień, na który nie da się teraz nakręcić nakrętki zabezpieczającej.....

aa to już Twoja głupota :decayed: - nie wali sie młotkiem tylko nakrętkę trzeba dac .. ale nie łam się - gwintownik albo pilnik i zjedź trochę uszkodzone zwoje - potem nakrętka wejdzie bez problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne jest również to, że od 3-krotnego uderzenia młotkiem, rozszedł się na końcu trzpień, na który nie da się teraz nakręcić nakrętki zabezpieczającej.....

aa to już Twoja głupota :decayed: - nie wali sie młotkiem tylko nakrętkę trzeba dac .. ale nie łam się - gwintownik albo pilnik i zjedź trochę uszkodzone zwoje - potem nakrętka wejdzie bez problemu

No moja moja - nic nie poradzę, że mnie poniosło :decayed: i robiłem na wariata na pół ciemno :> człowiek całe życie techniczny, ale do babola muszę się przyznać :embarrassed: Dziś postaram się znów zabrać i zrobić na porządnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co tak sobie myśle że oringi żeby spełniały swoje zadanie muszą być idealnie dopasowane.ani większe ani grubsze ani cienisze.

sam dałem mniejsze ale grubsze, na trzpieniu sie troche rozciągnęły i niby to samo,ale wydaje mi sie że nie pociągną zbyt dlugo.

proponuje żeby na wstępie tego wątka wpisać rozmiar ori oringów. kto będzie sie brał za robote to kupi za wczasu,bo wiem z autopsji że wcale nie jest tak łatwo dostać takie jak trzeba.

pozdrOOOO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwint można przegwintować gwintownikiem ,powinno być ok po takim zabiegu, a co do wyciągania mechanizmu wycieraczek, to trzeba przed wyjęciem rozkręcic cięgła na srodku( taka pozłacana nakrętka ,klucz 14 ) i wtedy wychodzi bez problemu. Po naprawie zamontowac mechanizm i dopiero zkręcic cięgła. :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem i ja po owej naprawie.

Masakra jakaś, z jednym trzpieniem walczyłem 2h. Już wiem czemu ledwo chodzi, zapiekł się prawie że na stałe.

Teraz zapitalają jak złe :kox:

Oczywiście nie ustrzegłem się błędów i jedną ze śrub musiałem gwintować, tragedii nie ma.

Jedyne co to trochę chyba nie tak złożyłem mechanizm na milimetry bo ramiona leżą na szybie ciut wyżej jak były, a ciut niżej ścierają (pozycja pion) ale działają, może się poprawi z czasem, narazie nie rozkładam tego znów :thumbdown:

pzr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem i ja po owej naprawie.

Masakra jakaś, z jednym trzpieniem walczyłem 2h. Już wiem czemu ledwo chodzi, zapiekł się prawie że na stałe.

Teraz zapitalają jak złe :kox:

Oczywiście nie ustrzegłem się błędów i jedną ze śrub musiałem gwintować, tragedii nie ma.

Jedyne co to trochę chyba nie tak złożyłem mechanizm na milimetry bo ramiona leżą na szybie ciut wyżej jak były, a ciut niżej ścierają (pozycja pion) ale działają, może się poprawi z czasem, narazie nie rozkładam tego znów :thumbdown:

pzr

co się martwisz, ja też mam wyżej ustawawione i zasłaniają po części naklejkę :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co się martwisz, ja też mam wyżej ustawawione i zasłaniają po części naklejkę :naughty:

To jest jak by nie było plus :naughty:

wycieraczki poprostu przekręć na trzpieniu

Niby tak, będą niżej ułożone na szybie, ale podczas działania jeszcze niżej (w pion) pójdą.

Już chyba wiem w czym jest błąd, troszkę źle ułożyłem w pozycji wyjściowej śrubę złotą.

pzr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej jak dla mnie to było z wyjęciem całego mechanizmu dopiero za którymś ustawieniem się udało.

Z mojego doświadczenia - mechanizm najlepiej częściowo rozebrać jeszcze w samochodzie. Wystarczy odczepić prawe ramię z przegubu, zdjąć środkową blaszkę z wirnika silnika ( po odkręceniu nakrętki ) i wyjdzie bez problemu. Montaż - dokładnie tak samo - po włożeniu do samochodu.

Co do regulacji po zdemontowaniu tej blaszki z silnika - po zamontowaniu mechanizmu zostawiamy luźną śrubę na wirniku, włączamy wycieraczki żeby wirnik ustawił się w pozycji spoczynkowej, po czym ustawiamy mechanizm tak, aby blaszka była równo w bok w lewą stronę i dokręcamy nakrętkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po naprawie zatartych wycieraczek i powiem wam szczerze, że zastanawiam się jak ten silniczek dawał rade nimi ruszać :shocked: trzpienie były tak zapieczone, że nie mogłem ich okręcić ręką :blink:

Bo zastosowaniu magicznego narzędzia czyli młotka bo kur** bez młota nie robota :naughty: poradziłem sobie z trzpieniami. W tulejkach było tyle zapieczonego syfu ze musiałem to wyskrobywać śrubokrętem, masakra normalnie :wallbash:

Po wyczyszczeniu wszystkiego i skręceniu wycieraczki tak smigają jak nigdy :banan2:

Cała operacja z wykręceniem, naprawą i wsadzeniem tego z powrotem na swoje miejsce zajęło mi prawie 3 godziny w warunkach polowych bo rozkręcałem wszystko na parkingu pod domem w UK.

Po odkręceniu wyciagnięcie mechanizmu przystważa troche nerwów ale jak sie pokombinuje to wychodzi bez problemu i tak samo jest z włożeniem tego z powrotem ale wszystko idzie zrobić a potem mozna sie cieszyć szybko chodzącymi wycieraczkami :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się jak ten silniczek dawał rade

to tak jak każdy tutaj

Po odkręceniu wyciagnięcie mechanizmu przystważa troche nerwów ale jak sie pokombinuje to wychodzi bez problemu i tak samo jest z włożeniem tego z powrotem ale wszystko idzie zrobić a potem mozna sie cieszyć szybko chodzącymi wycieraczkami

u mnie wyjęcie 1,5h i już cierpliwości 0

a włożenie 5min.bez adnego rozczepiania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po naprawie. Teraz wycieraczki chodzą super lekko. Mam kilka takich uwag:

1. Ściągacz do wycieraczek rządzi. Kupiłem sobie "JONNESWAY Ściągacz wycieraczek VW-AUDI AI050105" za 55pln i ramiona poszły w kilka sekund.

2. Zalecam wyjątkową ostrożność przy zdejmowaniu plastykowej osłony podszybia. U mnie niestety nie obyło się bez strat. Osłona delikatnie się ukruszyła.

3. Za Chiny Ludowe nie mogłem wyciągnąć całego mechanizmu, dopiero odkręcenie śrubki zaznaczonej na zdjęciu umożliwiło wyciągnięcie całości:

srubkas_m.jpg

4. Na koniec skasowałem błąd:

01753 - Windshield Wiper Motor (V) Stage 1

31-10 - Open or Short to Ground - Intermittent

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wyciągnołem całość bez odkręcania tej nakrętki lecz poszłem na inny patent, mianowicie odgiołem ku górze blache do której jest mocowane lewe ramie patrząc od czoła auta :wink4: (wystarczyły 3 mm bo tyle haczyło)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten element całkiem dobrze wyjmuje się w całości, trzeba tylko wypiąć wtyk elektryczny, a później ustawić korbkę silnika wycieraczek (ręcznie trzeba to przekręcić) tak aby była skierowana w stronę przodu samochodu (aby wystawała spod blachy). Teraz pozostaje nam tylko spokojnie, bez szarpania, powoli wyjąć całość.

W opisie w instrukcji serwisowej proponują zdjęcie drążków wycieraczek z głowicy kulowej i odkręcenie korbki od silnika wycieraczek. Moim zdaniem nie jest to konieczne, ale zapewne wtedy to już zupełnie łatwo można wyjąć mechanizm.[br]Dopisany: 16 Kwiecień 2011, 21:25_________________________________________________Mechanizm w moim samochodzie wytrzymał po naprawie 22 miesiące.

Tym razem pękło jarzmo i nie chciałem już tego naprawiać.

Kupiłem nowy mechanizm wraz z montażem w ASO.

Nowa wersja mechanizmu jest zabezpieczona przed penetracją wody:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten element całkiem dobrze wyjmuje się w całości, trzeba tylko wypiąć wtyk elektryczny, a później ustawić korbkę silnika wycieraczek (ręcznie trzeba to przekręcić) tak aby była skierowana w stronę przodu samochodu (aby wystawała spod blachy). Teraz pozostaje nam tylko spokojnie, bez szarpania, powoli wyjąć całość.

W opisie w instrukcji serwisowej proponują zdjęcie drążków wycieraczek z głowicy kulowej i odkręcenie korbki od silnika wycieraczek. Moim zdaniem nie jest to konieczne, ale zapewne wtedy to już zupełnie łatwo można wyjąć mechanizm.[br]Dopisany: 16 Kwiecień 2011, 21:25_________________________________________________Mechanizm w moim samochodzie wytrzymał po naprawie 22 miesiące.

Tym razem pękło jarzmo i nie chciałem już tego naprawiać.

Kupiłem nowy mechanizm wraz z montażem w ASO.

Nowa wersja mechanizmu jest zabezpieczona przed penetracją wody:)

z ciekawości-ile???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa wersja mechanizmu jest zabezpieczona przed penetracją wody:)

Możesz sprecyzować ... albo jakąś fotę trzasnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na trzpień nałożone są takie czarne kapturki z tworzywa, które mają zabezpieczać przed wciekaniem wody.

28751_x600.jpg

Numer elementu: 8E1955603D

[br]Dopisany: 19 Kwiecień 2011, 18:04_________________________________________________Za element zapłaciłem 359zł. Montaż według cennika kosztuje 295zł, ale że ja przyjechałem już z wyciągniętymi gratami, więc zapłaciłem mniej więcej połowę. W sumie jakieś 520zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na trzpień nałożone są takie czarne kapturki z tworzywa, które mają zabezpieczać przed wciekaniem wody.

28751_x600.jpg

Numer elementu: 8E1955603D

w życiu bym nie wydal tyle na taką naprawę. Ten mechanizm można samemu sobie uszczelnić, np wyciać takie pierścienie z dętki do roweru i założyć na te trzpienie

[br]Dopisany: 19 Kwiecień 2011, 18:04_________________________________________________Za element zapłaciłem 359zł. Montaż według cennika kosztuje 295zł, ale że ja przyjechałem już z wyciągniętymi gratami, więc zapłaciłem mniej więcej połowę. W sumie jakieś 520zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar uruchomić ten mechanizm i uszczelnić za pomocą koszulki termokurczliwej, ale gdy okazało się, że mój mechanizm jest pęknięty postanowiłem, że nie będę się bawił w spawanie tego, tylko wymienię na nowy. Raz sam naprawiłem, teraz zapłaciłem:)

Mój mechanizm był już tak wymęczony, że nawet po solidnej naprawie nie działał tak jak teraz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...