Jacuch Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 Witam i pytam czy da radę sprawdzić jakość roboty mechanika, który wymianial mi zawory, prowadnice zaworów, planowanie głowicy było przy okazji juz i inne uszczelki poszły do wymiany - i chciałbym wiedzieć na co trzeba by bylo patrzeć (na które grupy podczas vagowania) czy to wogoóle mozliwe do realizacji ?? dzieki z góry
szogun0 Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 Jeżeli zamontowałeś już głowicę, to możesz sobie tylko ciśnienie w cylindrach zmierzyć. Jeżeli masz ją jeszcze na wierzchu, to obracaj wałkiem, tak aby wysuwały się kolejne zawory. Chwyć palcami i ruszaj na boki. Nie może być luzu. Jak się zawory kołyszą, to są prowadnice do wymiany. Uszczelniacze czy są wymienione, to zobaczysz, jeśli nie będzie brał oleju.
Darek_G Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 Przede wszystkim poproś o stare części :gwizdanie: Będziesz wiedział czy rzeczywiście je wymienił...
wojtekce Opublikowano 3 Września 2008 Opublikowano 3 Września 2008 jak zamontowana głowica to nic nie sprawdzisz
Jacuch Opublikowano 4 Września 2008 Autor Opublikowano 4 Września 2008 Mhm no to zonk :/ Nie to że nie mam zaufania do mechanika (polecil mi go dobry znajomy bo u niego był ten sam problem - szybkie ubywanie płynu do chlodnicy ) no ale po zakonczonej robocie i zamontowaniu zderzaka przez tego fachowca mogłem włożyć mały palec w szczeline między reflektorem a zderzakiem wiec jakość tej pracy pozostawia wiele do życzenia :/ to mnie tak skłoniło do tego zeby zapytac czy nie da rady jakości tego remontu stwierdzić Jeżdzić jeżdzi nic sie nie dzieje no ale tak na wszelki wypadek chcialem posprawdzac, ale jak sie nie da juz nic zrobic to trudno - trzeba czekac ... dzieki za odpowiedzi
szogun0 Opublikowano 4 Września 2008 Opublikowano 4 Września 2008 Słuchaj. Powiem ci tam. Jeśli to jest mechanik od silników, to on nie ma czasu na pierdzielenie się z dokładnym ustawianiem zderzaków. Bo mu za to nikt nie zapłaci. Taki lajf. Ze zderzakami to się lakiernicy bawią.
Jacuch Opublikowano 5 Września 2008 Autor Opublikowano 5 Września 2008 jak nie zapłaci ja płace i to nie mało wyszlo ;(i tego raczej oczekuję ze doprowadzi stan wizualny do stanu poprzedniego ) co zreszta sie stalo ale z poczatku to powiedział, że tego inaczej sie przyczepic nie da ........ jednak sie dało - - jakby sie przyłożył za pierwszym razem to zaoszczedził by na czasie.... Po drugie nie za bardzo uśmiecha mi sie jezdzic od jednego mechanika do drugiego zeby mi założyl w miare prosto zderzak
maciejek Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 Słuchaj. Powiem ci tam. Jeśli to jest mechanik od silników, to on nie ma czasu na pierdzielenie się z dokładnym ustawianiem zderzaków. Bo mu za to nikt nie zapłaci. Taki lajf. Ze zderzakami to się lakiernicy bawią. Zakładanie zderzaka "na sztukę" po jego demontażu wyłącznie świadczy o niechlujności i olewactwie montującego. Niestety trzeba się przykładać do tego co się robi, żeby robić to tylko raz.
olga Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 jak nie zapłaci ja płace i to nie mało wyszlo ;(i tego raczej oczekuję ze doprowadzi stan wizualny do stanu poprzedniego ) co zreszta sie stalo ale z poczatku to powiedział, że tego inaczej sie przyczepic nie da ........ jednak sie dało - - jakby sie przyłożył za pierwszym razem to zaoszczedził by na czasie.... Po drugie nie za bardzo uśmiecha mi sie jezdzic od jednego mechanika do drugiego zeby mi założyl w miare prosto zderzak dobrze ze nie odpusciłes... najgorzej jak ktos oddaje ci auto w stanie gorszym niz mu je dałes... mechanicy z reguły to cwaniaki, trzeba ich troche pilnowac... bo sami to robia tak jak im pasuje a nie tak by tobie bylo dobrze przy okazji pozdrawiam mojego mechanika Jacka - on jest OK :>
wojtekce Opublikowano 5 Września 2008 Opublikowano 5 Września 2008 dobrze że jestem mechanikiem sam dla siebie
szogun0 Opublikowano 8 Września 2008 Opublikowano 8 Września 2008 przy okazji pozdrawiam mojego mechanika Jacka - on jest OK :> Lizuska
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się