Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Poranny problem w czasie rozruchu silnika


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Kabel do + i na świece. Jeśli będzie się iskrzyć to świeca dobra. Problem w tym że to trochę ryzykowne i możesz je w ten sposób uszkodzić.

@down

Rzeczywiście, źle się wyraziłem.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez Ileev
Opublikowano

Jakie zwarcie? :facepalm: Jak podasz + na swiece to nic nie uszkodzisz, bo sterownik silnika w czasie rozruchu robi dokładnie to samo. To, ze w obwodzie poplynie napiecie, to jeszcze nie znaczy, ze świece są ok. Nalezy sprawdzić jaki prąd pobieraja. Najpewniejsza metoda to wykrecenie świecy i wtedy mozna ja sprawdzac.

Opublikowano

bierzesz kabel, jeden koniec do + aku drugi do główki świecy bez kapturka, jak iskrzy to znaczy ze pobiera prąd, jesli nie iskrzy to znaczy ze trup. Elektrycy mówia ze tak sie nie sprawdza bo swieca ma start grzania przy prądzie ok 6V jak ciepłą to powinna pobierac tyle a jak zimna to tyle ale kto by sie w to bawił i kupował mierniki za 200zł ......ja zawsze tak sprawdzam, chyba ze ktos w ciemno chce wymienić.

Opublikowano (edytowane)

Kazdym zwykłym miernikem od chinczyka za 10zl zmierzysz pobór pradu. To, ze jest napiecie, to jeszcze nic nie znaczy. Mylisz pojecia prądu i napięcia. To dwie rózne rzeczy

Edytowane przez Lukasz_N
Opublikowano (edytowane)

Nic nie myle, Prąd = napięcie czyli V, natężenie = pobór prądu czyli A. Ostatnio był burzliwy temat o świecach, wypowiadał sie jakiś mądry chłopaczyna z zakładu elektrycznego i według niego nowoczesne sterowniki na start podają ok 6V i do tego ok 20A potem napięcie wzrasta do ok 12V a ampery spadają do 10 czy tak jest nie mam pojęcia. Ja jestem domowym magikiem i jesli świeca nie iskrzy zostaje wykręcona przyłożona do aku i jesli nie grzeje idzie na szrot :kox:

Edytowane przez lukaszooo
Opublikowano (edytowane)

Nic nie myle, Prąd = napięcie czyli V, natężenie = pobór prądu czyli A.

Dla mnie zawsze prąd był prądem, a napięcie napięciem, a u kolegi widzę coś nowego :kox:

Chyba ze starości coś mi umknęło :grin::P

Można z grubsza świeczki posprawdzać dając +12V kabelkiem prosto z aku.

Żeby to było dokładniej, to wypadało by zmierzyć prąd przepływający przez świecę.

Sprawna ,zimna świeca podłączona na krótko do aku pobiera ok. 20- 25 A, jak się rozgrzeje prąd spada 10-15 A.

Ważne : Nie sprawdzamy w ten sposób świec , które są na napięcie robocze poniżej 11V.

W nowszych motorach można spotkać świece z napięciem roboczym nawet 4V, sterowane elektronicznie (PWM) :naughty:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

Elektrykiem nie jestem nauczycielem tym bardziej ale w gniazdku płynie prąd o napięciu 230V a mój komputer pobiera powiedzmy 100 A. Akumulator ma trzymać ok 11.5V alternator ładować ok 14V a świeca ma iskrzyć, na tym moja wiedza z elektryki się kończy.

Opublikowano (edytowane)

Nic nie myle, Prąd = napięcie czyli V, natężenie = pobór prądu czyli A. ot :kox:

:facepalm:

Akumulator ma trzymać ok 11.5V alternator ładować ok 14V a świeca ma iskrzyć, na tym moja wiedza z elektryki się kończy.

Widze, że kolega podstawy elektrotechniki od podstaw po swojemu tworzy :whistling:

No i kolejny raz sie powtorze: to, ze przylozysz + do swiecy i iskrzy to, nie jest zadnym wyznacznikiem sprawnosci swiecy.

Edytowane przez Lukasz_N
Opublikowano

Pytanie klucz, ile świec w życiu widziałeś/wymieniłeś??????. Skoro wszyscy kończyli szkołe elektryczna i podstawy elektryki mają w jednym palcu czekam na wyjaśnienie.

Opublikowano

Widze, ze nadal nie lapiesz :facepalm: Jak bedziesz mial np zwarcie wewnetrzne w przepalonej swiecy, to tą Twoja metodę kabelka i iskrzenia mozesz sobie w nos wszadzic, bo swieca bedzie wtedy do d..py, a iskrzyc na tym Twoim kabelku i tak bedzie, Wiec wg Ciebie swieca bedzie wtedy sprawna jak iskrzy???? :whistling:

Opublikowano (edytowane)

Odpowiedz na pytanie klucz ;) Ja w swoim krótkim życiu pracowałem 5 lat jako mechanik/operator w firmie budowlanej i pare świec wymieniłem i zawsze sprawdzaliśmy kabelkiem, jesli silnik ładnie palił do tego świece ładnie iskrzyły to nie szukaliśmy dziury w całym, jeśli cos było nie tak a do tego powiedzmy jedna nie iskrzyły lub słabo iskrzyły świece były wykręcane i test ze zwykłym grzaniem. 3 razy świece urwałem .... z czego raz skończyło sie na ściąganiu głowicy na moje szczęście zdarzyło sie to w firmowym busie.

Edytowane przez lukaszooo
Opublikowano (edytowane)

Odpowiedz na pytanie klucz ;)

Dziecinada :facepalm:

Nie mam zamiaru sie licytowac

Klucz jest w moim podpisie.... :whistling:

Edytowane przez Lukasz_N
Opublikowano

Czyli standardowo jak praktycznie w każdej twojej dyskusji jak nie wiesz co napisać odnosisz sie do cytatu ściągniętego z innego forum :wink:

Opublikowano

Takie sprawdzanie swiecy, gdy jest wkrecona w silnik to se mozna... Nie jest to miarodajnym sposobem. Sprawdzalem tak kiedys i iskrzylo, a nadal cos nie gralo, wykrecilem i wtedy podczas sprawdzania wyszlo, ze jedna sie nagrzewala szybciutko, a pozostale stras znie dlugo i to bylo problemem. A przeciez iskrzyc iskrzyly, jak byly wkrecone w silnik.

Opublikowano

Kolega ma rację to nie jest dobry sposób na sprawdzenie świec (ale najszybszy i najłatwiejszy) bo można w te sposób sprawdzić tylko przwodność świec ale czy działa skutecznie to tylko mierikiem.

Prąd to prąd ,napięcie to napięcie nie można tego mylić bo to dwa różne zagadnienia.

Opublikowano (edytowane)

Takie sprawdzanie swiecy, gdy jest wkrecona w silnik to se mozna... Nie jest to miarodajnym sposobem. Sprawdzalem tak kiedys i iskrzylo, a nadal cos nie gralo, wykrecilem i wtedy podczas sprawdzania wyszlo, ze jedna sie nagrzewala szybciutko, a pozostale stras znie dlugo i to bylo problemem. A przeciez iskrzyc iskrzyly, jak byly wkrecone w silnik.

Kolega ma rację to nie jest dobry sposób na sprawdzenie świec (ale najszybszy i najłatwiejszy) bo można w te sposób sprawdzić tylko przwodność świec ale czy działa skutecznie to tylko mierikiem.

Prąd to prąd ,napięcie to napięcie nie można tego mylić bo to dwa różne zagadnienia.

...Ja w swoim krótkim życiu pracowałem 5 lat jako mechanik/operator w firmie budowlanej i pare świec wymieniłem i zawsze sprawdzaliśmy kabelkiem, jesli silnik ładnie palił do tego świece ładnie iskrzyły to nie szukaliśmy dziury w całym, jeśli cos było nie tak a do tego powiedzmy jedna nie iskrzyły lub słabo iskrzyły świece były wykręcane i test ze zwykłym grzaniem....

Kolega lukaszoo i jego iskrzący kabelek prawdę Ci powie.... :kox:

Widze, ze nie czytasz ze zrozumieniem tego, co pisze. Jak bedzie mial zwarcie wewnetrzne w swiecy to Ci bedzie iskrzyc na tym Twoim cudownym kabelku, aż milo, mimo tego, ze swieca bedzie szrotem. Kabelkiem to sobie mozesz...

Edytowane przez Lukasz_N
Opublikowano

ja pierd... :facepalm: Ale macie problemy wymienić świece za 120 zł.. To jak będziecie mieli głowice do roboty to będzie olaboga i auto na handel bo to majątek :grin:

Opublikowano

Cala sztuka w auto-mechanice polega na dobrej diagnostyce, Jak sie nie ma pojecia i wiedzy o temacie, to mozna czasem pół auta wymienić i dalej zostać z problemem.

Opublikowano

Cala sztuka w auto-mechanice polega na dobrej diagnostyce, Jak sie nie ma pojecia i wiedzy o temacie, to mozna czasem pół auta wymienić i dalej zostać z problemem.

Spalone świece = nierówna praca silnika po odpaleniu nawet przy +3 stopniach i o to cała diagnostyka przy świecach.

Opublikowano (edytowane)

Niekoniecznie.

Nierowna praca nawet przy +3*C nie zawsze oznacza spalone swiece...

Edytowane przez Lukasz_N

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...