Spalanie gazu i prawidłowa regulacja stag Audi a4b5 1.8 125km

[dam-in]

moj pali 14.7 w miescie krotkie odcinki i zakorkowana lodz

jak nie ma korkow i jezdze wiecej to od 11.5 do 13

trasa gdzie spieszylem sie 9

z przyczepka 12

wiec jak dla mnie pali ci ok

u mnie klima non stop dziala

W końcu ktoś pisze spalanie na klimie i w zakorkowanym mieście... niestety te silniki tyle palą, mi też czasami wychodzi ok 14ltr.

[tomalawn]

Witam ponownie tak jak pisałem że sprawdzę autko w mieście i wyniki są w pełni zadowalające wiem że może się wydać dziwnie co i mnie zadziwiło podczas tankowania spalanie w mieście bez klimy 10,5 do 11 litrów LPG natomiast z klimą 13,5 LPG jak dla mnie wynik super do tego co było , auto tankuje na shellu .

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc .

[Kołomax]

Podłączcie się kablem do złącza 16 pinowego w popielniczce i polskim vagiem regulujcie na korekty z podglądem map , a nie tylko mapy i mapy..........

Dobrze by było jeszcze ogarnąć korekty RPM i najlepiej AFR w wydech przy pełnym bucie.

Czasy gazu najlepiej jeśli są zbliżone do benzynowych szczególnie w zakresie 75-85% wciśnięcia pedału gazu , ciśnienie 1,1 , wycięte dotryski , świece koniecznie jednoelektrodowe !

[zagryzamchlebem]

Cześć.

Przyznam szczerze, że moje AUDI a4 b5 1.8 APT pali max 12l, miasto, klima, korek i 4/5 osób, dlatego szczęka mi opadła, jak czytałem że potrafią wam palić po 14l/15l. ;/ Często jeżdżę po trójmieście pełnym autem i nie wiem, jak osiągacie takie spalania

[booolek]

witam,ja miałem ostatnio trase zrobiłem 920 km i spalil mi 84 l gazu,samochod obciażony prawie w pełni -4 osoby z bagażami.a w miescie jak tak zrobiłem rozeznanie to 11 l pali przy dynamicznej jezdzie.

Edytowane 25 Lipca 2015 przez booolek

[tomalawn]

Witam dokładnie sprawdziłem ile spala moja audi w mieście bez klimy krótkie odcinki 12,5 do 13 z klimą 14 do 15 , natomiast trasa bez klimy Poznań >Międzyzdroje trasa s3 prędkość 110 km/h spaliła 8 litrów jak dla mnie wynik zadowalający .

Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc temat uważam za zamknięty .

[janeksroka]

Podziwiam, moja 1.8 q z 96' w trasie, 4 osoby, Klima, ostatnio na trasie 220km spaliła 27l. Wydaje mi się to dość dużo, lpg mam od niedawna, może warto do gazownia na regulacje jechać?

Po mieście jak jeżdżę to 15l niemal zawsze weźmie, jeżdżę na klimie praktycznie pustym samochodem. Po Wrocławiu, raczej w takich średnich korkach i trasy głównie po 5km co najmniej, średnio 10km

Wysłane z mojego ZTE Blade L3 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 26 Października 2015 przez janeksroka

[Sokownik]

trasa, przy delikatnej jezdzie 110 km/h na tempomacie, srednio dociążony to 10.5 l/100km

miasto (odcinki po 4-7 kilometrów, jakis przejazd kolejowy czy swiatla po drodze to niestety ale 14-15 l/100 km, dodam ze w sumie ciagle mam wylaczoną klime.

dzisiaj wyszlo mi dokaldnie 14.8 l/100 km.

chyba trzeba sie z tym pogodzić, to i tak 23zł/100km wiec nie ma co narzekać

[tomalawn]

trasa, przy delikatnej jezdzie 110 km/h na tempomacie, srednio dociążony to 10.5 l/100km

miasto (odcinki po 4-7 kilometrów, jakis przejazd kolejowy czy swiatla po drodze to niestety ale 14-15 l/100 km, dodam ze w sumie ciagle mam wylaczoną klime.

dzisiaj wyszlo mi dokaldnie 14.8 l/100 km.

chyba trzeba sie z tym pogodzić, to i tak 23zł/100km wiec nie ma co narzekać

Witam mi udało się moją dostroić i teraz w mieście krótkie odcinki 11,5 do 12 max w trasie wyszło 8,2 także jest rewelacja i bez żadnego gazownika sam sobie dostroiłem i chodzi jak należy .

[k232]

Mój ADR pali nie całe 10, a jeżdżę stylem mieszanym.

W zależności ile zaleję gazu, tydzień temu zalałem 54 równiutko litry gazu i dziś miałem na budziku 540 km i jeszcze nie piszczało, wcześniej lałem po 53 litry i robiłem 535 km +/- można odjąć 10 km, także ja jestem zadowolony

[Michal87]

Mi pali od 9 l jadąc spokojnie na trasie do 13,5 bardzo dynamicznie po mieście. Średnio jest to około 10 l w trasie i około 12 litrów w mieście. Klimy prawie nie wyłączam.

[k232]

Panowie jak powinno być ustawione nakładanie faz benzyna/gaz w kme nevo przy wtryskach zamontowanych na górnej oslonie silnika z długimi wezami?

[TomaszMkII]

W dniu 17.11.2016 o 16:48, k232 napisał:

 z długimi wezami?

Węże powinny być krótkie i jednakowej długości... Co tam masz nacudowane?

[k232]

Na czas się obudziłeś?

W cale nie powinny być krótkie bo np BRC montuje długie węże i auta jeżdżą.

[TomaszMkII]

To nie jest tylko moje zdanie jeżeli nie są krótkie to chociaż jednakowej długości powinny być, na niewyrególowanych instalacjach też  auta jeżdżą ale to nie znaczy że tak ma być 

Edytowane 5 Marca 2019 przez TomaszMkII

[pulpecik]

29 minut temu, k232 napisał:

W cale nie powinny być krótkie bo np BRC montuje długie węże i auta jeżdżą.

A Mercedes A-klasse nie zaliczył testu łosia, który nawet Polonez przechodził... Ciężko porównywać jakieś BRC do najstarszej firmy robiącej auta. I też chrzanią robotę..

Im dłuższy wężyk tym gorzej, a BRC nie montuje, montuje jego przedstawiciel tak, żeby wydajność montażu była właściwa i można robić kolejne autko. Jeżeli tak robią to są osły albo zlewają zwyczajnie.

Koledze założyli sterownik tak, że się od wydechu usmażył w w124 hehe. Tak, BRC.

Wężyki mają być RÓWNEJ długości i maksymalnie 10 cm, przy czym poniżej dziesięciu nie warto już bić się o każdy milimetr.

Jak widzę te powrósła jakie ludzie zakładają i jeszcze chwalą się w sieci "patrzcie jak się montuje instalkę" to mi ręce opadają. Wężyki jak stado zaskrońców i każdy inny. 

Pewnie, że auta jeżdżą. Nawaleni kierowcy też jeżdżą :E

Na logikę weź -milisekundy się liczą(w niektórych silnikach wręcz patologicznie -taki ABK, czy Lanos musi mieć szybkie wtryski). A tu wtryskiwacz się otwiera, a gaz rusza w niewiarygodną podróż wężykiem długości np. 20 cm.

Czasem warto coś odkopać dla jasności.

Edytowane 5 Marca 2019 przez pulpecik

[TomaszMkII]

Haha  pięknie powiedziane  Ostatnio znalazłem piękny przykład patologii na OLX, zdjęcie było właśnie "typu chwalącego" się montażem  W tle powinna być puszczona muzyka organowa  Każda piszczałka innej długości  

[pulpecik]

Kurde, równie dobrze mógł w bagażniku wtryskiwacze zamontować. 

To podobna zasada jak klasyczne LPG -kupiłem wieki temu B3, gdzie nie mogli dojść ładu z gazem. Wężyk leciał naokoło całej komory silnika hehe. Obwodnicę zrobił. 

Dawałeś gazu, parownik puszczał gaz, odpuszczałeś i "ładunek" LPG zostawał w wężu, na stacji przeładunkowej hehehe. Znowu wciskasz gaz i wtedy mamy już w wężu więcej ładunków. Nie szło ustawić tego, pełno stanów nieustalonych generowała taka instalacja. Kilka minut roboty, wężyk skróciłem i o niebo lepiej. 

W sekwencji mamy to samo w zasadzie ale o wieeeele szybciej. Milisekundy więc mało kto je poważnie traktuje...

[TomaszMkII]

Aktualnie szukam drugiego auta do użytku domowego i często widzę w opisie jako mega plus że INSTALACJA SEKWENCYJNA, w takim kontekście napisane jakby jej sama sekwencyjna praca do razu gwarantowała niezawodność i zajebistość A potem widzisz takie zdjęcie tej sekwencji albo jeszcze gorsze. Fakt że instalacje sekwencyjne są fajne, ale jeszcze fajniej by było jakby wszystkie były zamontowane prawidłowo i prawidłowo wyregulowane. Moje aktualne A4 B5 użytkowane było wcześniej przez szwagra który nie miał kabla ani do VAGa ani do sterownika LPG, jak jechał do gazownika to gazownik mu wymieniał filtr fazy lotnej i tak przez 8 lat. Potem się okazało że silnik przez 8 lat był przelany na niskich obciążeniach i niedolany na wyższych. Jeździł z korektami długoterminowymi -18% +16% z tego co pamiętam. Palił 14 litrów gazu, nie trzymał wolnych obrotów na obu paliwach itd itd. A przecież to była instalacja uwaga! SEKWENCYJNA! No i jakoś cudów na kiju nie było z samego faktu że pracuje sekwencyjnie  W załączniku smutny stary filtr fazy ciekłej o którym zapomniał cały boży świat

Edytowane 5 Marca 2019 przez TomaszMkII

[pulpecik]

Masz rację.

Ja w pewnym momencie wystawiłem na OLX niemal całe wiaderko czerwonych Valteków, bo zawsze wywalałem po zakupie. Gaz w B5 jak kupiłem to były one plus Alaska. Auto jechało jak 1.6 na gazie.

Kupiłem Herkulesy pojedyncze okazjonalnie, a założone są tak, że między ich króćcem i wkrętką ledwo dało się łagodny łuk zrobić z wężyka. W jednym miejscu(bodajże 4 gar) przewierciłem i obrobiłem blachę mocującą listwę wtryskową od benzyny, aby wężyk był możliwie krótki.

Zmiana reduktora i filtra fazy lotnej na twister. Jeżdżę teraz i odcinam kupony od staranności. Zero problemów, rozjazdów. Raz na jakiś czas pro forma z lapkiem pojeżdżę i poustawiam na korekty, czy czasy... 

To samo w ABC (w C4ce). Wywalone Waldusie, wężyki długości lasso... 

Pojedyncze Barracudy, postawione pionowo niemal przy wtryskach beny -ledwo to upchnąłem ale tutaj króciec wkrętki styka się z końcem wtryskiwacza i wężyk robi tylko za uszczelkę. 

A i tak jak zdejmę kolektor to przerobię całość, wejdą w kolektor w zasadzie, nie pamiętam szczegółów. Mam gdzieś zapisane pomysły. Jednak już teraz nie ma się czego czepić. Cóż -nie wygląda to super ślicznie jednakoż technicznie jest bez zarzutu.

Filtr oczywiście twister. 

 

Jak się ma długaśne wężyki do kolektora od wtryskiwaczy to już zasadniczo nie jest sekwencja tylko "zalewajka". Będzie jeździło, elektronika będzie walczyć ale to nie tak i już. W ten sposób nie wyciąga się korzyści z LPG. A LPG musi na początku być drożej/staranniej, by potem było... taniej.

A już Valteki czerwone na długich wężykach... Serio wolałbym mieć BLOS, używałem go wielokrotnie z zadowoleniem. Większym niż Alaska + VAlteki co się rozjeżdżają co kilka tysi charakterystyką. Nawet przyrząd zrobiłem do ustawiania na czujniku zegarowym hahaha. Leży zapomniany.

 

Co do spalania to moje obecne B5 z ADR jest chyba najekonomiczniejszym samochodem jaki miałem. A miałem tego całe sterty. Dlatego mimo, że go niezbyt lubię to wciąż go trzymam. Pali naprawdę w kontekście osiągów/wielkości/sposobu jazdy jak wróbelek. Miałem palące mniej ale dające też z tego spalania mniej. 

 

Edytowane 5 Marca 2019 przez pulpecik