Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Osuszacz, dławik - kompletny spis części


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to tak jak myślałem i tutaj pisałem....wymiana osuszacza w wg powyzszej instrukcji sugerowana w przypadku niedostatecznego chłodzenia (patrz punkt pod rys. 6 "Niedostateczne chłodzenie/wzrasta wartość HP (problem z oddawaniem ciepła)". Oczywiście sugerowane jest wymieniane co 2 lata, ale to standardowa pisanina.

Trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem kolego. Tam nie jest napisane, że wymieniać osuszacz dopiero wtedy kiedy jest słaba wydajność klimatyzacji. Tam jest wyszczególnione co może mieć wpływ na to, że klimatyzacja słabo chłodzi. Rozumiem, według Ciebie z wymianą trzeba czekać, aż osuszacz będzie tak zapchany, że będzie powodował takie opory czynnika, że wydajność mocno spadnie? Pogratulować wiedzy! Sprężarka na pewno odwdzięczy się bezawaryjną pracą. Chłopie nie obraź się, ale z takimi radami powinieneś mieć zakaz udzielania się w tym dziale!!!!

co do zaufania do ASO to go nie mam. Ale że serwisów klimatyzacji i pracujących tam specjalistów jest coraz więcej to nie zaprzeczysz. I są oni tak samo pojętni jak ci z ASO. Z tą różnicą że ASO ma jeszcze jako taki dostęp do szkoleń i wytycznych VW/Audi a nie tylko do własnej kasy fiskalnej. Mam natomiast zaufanie do oryginalnych części.

Ani VW/AUDI, ani ASO, nie wymyślili klimatyzacji, ani bez względu ile serwisów klimatyzacji powstanie zasada działania wszędzie jest jednakowa. I wszędzie ten nieszczęsny odwadniacz się znajduje. Zamiennik od oryginału różni się bardzo często znaczkiem. Jeśli lubisz przepłacać, proszę bardzo. Zwykłą aluminiowa puszka, kilka sitek i absorber. Koszt produkcji, kilka euro, żadnej filozofii. Osuszacz ma skończoną zdolność absorpcji wilgoci i tyle. Fizyki nie oszukasz. Dlatego po tych 12 latach Twój mógł już dawno przestać działać, no ale Ty się dalej w duchu pocieszasz, bo przecież w ASO tak powiedzieli, a oryginał, to oryginał. Twój cyrk, Twoje małpy, ale nie dawaj takich rad innym...

W twoim kilkunastoletnim aucie siedzi jeszcze oryginalny silnik, który prawdopodobnie łyka olej a ty z przerażeniem kupujesz kolejną bańkę oleju. Wiec kup na alledrogo inny i go wymień bo jak najbardziej trzeba (wg Twojej argumentacji).

Na szczęście mojego ALTka nie dotyczy problem oleju. A co do tego nie rozumiem tej argumentacji. Osuszacz wymieniasz profilaktycznie, tak samo jak filtry, rozrząd, czy nawet pompę wody. Po co ją wymieniać jak działa? Poczekajmy aż się zatrze czy rozszczelni na wakacjach 1500 km od domu, tak jak i zapchany osuszacz zajeździ kompresor... ;) Twoja szkoła mechaniki "miszczu"

Opublikowano

to tak jak myślałem i tutaj pisałem....wymiana osuszacza w wg powyzszej instrukcji sugerowana w przypadku niedostatecznego chłodzenia (patrz punkt pod rys. 6 "Niedostateczne chłodzenie/wzrasta wartość HP (problem z oddawaniem ciepła)". Oczywiście sugerowane jest wymieniane co 2 lata, ale to standardowa pisanina.

Trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem kolego. Tam nie jest napisane, że wymieniać osuszacz dopiero wtedy kiedy jest słaba wydajność klimatyzacji. Tam jest wyszczególnione co może mieć wpływ na to, że klimatyzacja słabo chłodzi. Rozumiem, według Ciebie z wymianą trzeba czekać, aż osuszacz będzie tak zapchany, że będzie powodował takie opory czynnika, że wydajność mocno spadnie? Pogratulować wiedzy! Sprężarka na pewno odwdzięczy się bezawaryjną pracą. Chłopie nie obraź się, ale z takimi radami powinieneś mieć zakaz udzielania się w tym dziale!!!!

co do zaufania do ASO to go nie mam. Ale że serwisów klimatyzacji i pracujących tam specjalistów jest coraz więcej to nie zaprzeczysz. I są oni tak samo pojętni jak ci z ASO. Z tą różnicą że ASO ma jeszcze jako taki dostęp do szkoleń i wytycznych VW/Audi a nie tylko do własnej kasy fiskalnej. Mam natomiast zaufanie do oryginalnych części.

Ani VW/AUDI, ani ASO, nie wymyślili klimatyzacji, ani bez względu ile serwisów klimatyzacji powstanie zasada działania wszędzie jest jednakowa. I wszędzie ten nieszczęsny odwadniacz się znajduje. Zamiennik od oryginału różni się bardzo często znaczkiem. Jeśli lubisz przepłacać, proszę bardzo. Zwykłą aluminiowa puszka, kilka sitek i absorber. Koszt produkcji, kilka euro, żadnej filozofii. Osuszacz ma skończoną zdolność absorpcji wilgoci i tyle. Fizyki nie oszukasz. Dlatego po tych 12 latach Twój mógł już dawno przestać działać, no ale Ty się dalej w duchu pocieszasz, bo przecież w ASO tak powiedzieli, a oryginał, to oryginał. Twój cyrk, Twoje małpy, ale nie dawaj takich rad innym...

W twoim kilkunastoletnim aucie siedzi jeszcze oryginalny silnik, który prawdopodobnie łyka olej a ty z przerażeniem kupujesz kolejną bańkę oleju. Wiec kup na alledrogo inny i go wymień bo jak najbardziej trzeba (wg Twojej argumentacji).

Na szczęście mojego ALTka nie dotyczy problem oleju. A co do tego nie rozumiem tej argumentacji. Osuszacz wymieniasz profilaktycznie, tak samo jak filtry, rozrząd, czy nawet pompę wody. Po co ją wymieniać jak działa? Poczekajmy aż się zatrze czy rozszczelni na wakacjach 1500 km od domu, tak jak i zapchany osuszacz zajeździ kompresor... ;) Twoja szkoła mechaniki "miszczu"

Seba, to nic nie da i tak nie zrozumie.

Podejrzewam ze gacie na d...pie zmienia dopiero jak ma w nich dziury.

Opublikowano

to tak jak myślałem i tutaj pisałem....wymiana osuszacza w wg powyzszej instrukcji sugerowana w przypadku niedostatecznego chłodzenia (patrz punkt pod rys. 6 "Niedostateczne chłodzenie/wzrasta wartość HP (problem z oddawaniem ciepła)". Oczywiście sugerowane jest wymieniane co 2 lata, ale to standardowa pisanina.

Trzeba jeszcze umieć czytać ze zrozumieniem kolego. Tam nie jest napisane, że wymieniać osuszacz dopiero wtedy kiedy jest słaba wydajność klimatyzacji. Tam jest wyszczególnione co może mieć wpływ na to, że klimatyzacja słabo chłodzi. Rozumiem, według Ciebie z wymianą trzeba czekać, aż osuszacz będzie tak zapchany, że będzie powodował takie opory czynnika, że wydajność mocno spadnie? Pogratulować wiedzy! Sprężarka na pewno odwdzięczy się bezawaryjną pracą. Chłopie nie obraź się, ale z takimi radami powinieneś mieć zakaz udzielania się w tym dziale!!!!

co do zaufania do ASO to go nie mam. Ale że serwisów klimatyzacji i pracujących tam specjalistów jest coraz więcej to nie zaprzeczysz. I są oni tak samo pojętni jak ci z ASO. Z tą różnicą że ASO ma jeszcze jako taki dostęp do szkoleń i wytycznych VW/Audi a nie tylko do własnej kasy fiskalnej. Mam natomiast zaufanie do oryginalnych części.

Ani VW/AUDI, ani ASO, nie wymyślili klimatyzacji, ani bez względu ile serwisów klimatyzacji powstanie zasada działania wszędzie jest jednakowa. I wszędzie ten nieszczęsny odwadniacz się znajduje. Zamiennik od oryginału różni się bardzo często znaczkiem. Jeśli lubisz przepłacać, proszę bardzo. Zwykłą aluminiowa puszka, kilka sitek i absorber. Koszt produkcji, kilka euro, żadnej filozofii. Osuszacz ma skończoną zdolność absorpcji wilgoci i tyle. Fizyki nie oszukasz. Dlatego po tych 12 latach Twój mógł już dawno przestać działać, no ale Ty się dalej w duchu pocieszasz, bo przecież w ASO tak powiedzieli, a oryginał, to oryginał. Twój cyrk, Twoje małpy, ale nie dawaj takich rad innym...

W twoim kilkunastoletnim aucie siedzi jeszcze oryginalny silnik, który prawdopodobnie łyka olej a ty z przerażeniem kupujesz kolejną bańkę oleju. Wiec kup na alledrogo inny i go wymień bo jak najbardziej trzeba (wg Twojej argumentacji).

Na szczęście mojego ALTka nie dotyczy problem oleju. A co do tego nie rozumiem tej argumentacji. Osuszacz wymieniasz profilaktycznie, tak samo jak filtry, rozrząd, czy nawet pompę wody. Po co ją wymieniać jak działa? Poczekajmy aż się zatrze czy rozszczelni na wakacjach 1500 km od domu, tak jak i zapchany osuszacz zajeździ kompresor... ;) Twoja szkoła mechaniki "miszczu"

Seba, to nic nie da i tak nie zrozumie.

Podejrzewam ze gacie na d...pie zmienia dopiero jak ma w nich dziury.

mogą być dziurawe, ale najważniejsze żeby były czyste. Co z tego że majtki całe jak z nich j....bie, prawda Devastation?

Opublikowano
:facepalm:
Opublikowano

ty się za łeb nie łap tylko powiedz za ile wyrwałeś swój osuszacz?

Opublikowano

nie bardzo rozumiem o co pytasz

Opublikowano

pytam o to jaki wsadziłeś u siebie osuszacz, bo pisałeś że to robiłeś ostatnio przy wymianie sprężarki

Opublikowano

Behr, wymieniam co 2lata

Opublikowano

z tego co widzę to kosztuje coś koło stówy...ciekawi mnie z czego wynika 6 krotna różnica w cenie między oryginałem a zamiennikiem :strzal: bo jeszcze rozumiem że w ASO może być 3 razy drożej, ale 6? No chyba że jakość jest niższa co w przypadku tej aluminiowej puszki wypełnionej absorbentem jest możliwe (np. ilość i jakość środka, który chłonie wilgoć)

Opublikowano

Popyt / podaż bo wszystko jest warte tyle ile ktoś gotowy jest zapłacić.

Litr oleju Shell około 20zl a w aso skody 80zl.

Opublikowano
Zrozum ze wszystko jest warte tyle ile ktoś gotowy jest zapłacić.

Litr oleju Shell około 20zl a w aso skody 80zl.

może i tak. Ja tak pomyślałem jak przymierzałem się do wymiany tylnych amortyzatorów. Po co przepłacać jak można kupić Sachsy robione na pierwszy montaż. No i kupiłem...piękne błyszczące i pachnące, nawet hologramy miały. Po przejechaniu kilku kilometrów już wiedziałem że nie jest dobrze...stukało i bujało. Całe szczęście że montowałem je w ASO, bo to było wymagane do rozpoczęcia procedury gwarancyjnej. Wymieniłem na oryginały 2 razy droższe, na których śmigam już nie wiem który rok i jest cacy. Morał...oszczędzający płaci 2 razy. Nie mówiąc o stracie czasu i pieniędzy na diagnozę co stuka, co puka i z której strony.:hi:

Opublikowano

Nie zgodzę się niestety. Biorę od chłopaków z forum za 1/3, 1/4 cen aso i jest jak fabryka. Po prostu kupować trzeba od pewniakow a nie z rynku warzywnego.

Opublikowano

kupiłem od pewniaka, Sachs Niemcy uznał reklamację, więc chyba rozpoznał że to ich produkt a nie trefna podróba. Kupując część nie jesteś w stanie powiedzieć jaka on jest zanim jej nie zamontujesz. Możesz trafić na wadliwy oryginał, ale w zamiennikach częściej się to zdarza, a i z odzyskaniem kasy jest większy problem.

Opublikowano

Ja też brałem od forumowych sprzedawców - raz amory raz opony. Opony po przemęczonym sezonie trafiły na śmietnik a amortyzatory do dzisiaj mi się czkawką odbijają bo każdy mechanik siada i od razu czuje, że tył za sztywny i to nie te amortyzatory... Także dziękuję. Tak utrzymywać to sobie utrxymuję Fiata bo mi nie zależy i nie oczekuję cudów. Albo tanio albo do porządku.

A jeśli chodzi o sam osuszacz... nie jest to element stricte eksploatacyjny i nawet plan przeglądów nie przewiduje okresowej jego wymiany. Natomiast należy się liczyć z tym, że spora część samochodów na polskim rynku najlepsze lata ma już za sobą i przebiegi ponadnormatywne, wychodzące dalece poza zakres rozważany przez producenta. Jeśli autko ma więc kilkanaście lat i ze 300 tysięcy i dodatkowo nie mamy pojęcia czy podobne elementy były kiedykolwiek ruszane to wręcz zalecane byłoby się tym zainteresować. Tak samo jak pompotrwyskiwacze nie są elementem przewidzianym do okresowej wymiany to jednak po pewnym czasie ulegaja zużyciu i trzeba coś z tym zrobić, najlepiej zanim auto zatrzyma się na drodze. To samo dotyczy klimy i wszystkiego innego w samochodzie co ze względu na zaawansowany wiek i przebieg może dać o sobie znać. Oczywiście wymiana osuszacza co dwa lata przy sprawnym układzie klimatyzacji jest absurdem.

Opublikowano
Ja też brałem od forumowych sprzedawców - raz amory raz opony. Opony po przemęczonym sezonie trafiły na śmietnik a amortyzatory do dzisiaj mi się czkawką odbijają bo każdy mechanik siada i od razu czuje, że tył za sztywny i to nie te amortyzatory... Także dziękuję. Tak utrzymywać to sobie utrxymuję Fiata bo mi nie zależy i nie oczekuję cudów. Albo tanio albo do porządku.

A jeśli chodzi o sam osuszacz... nie jest to element stricte eksploatacyjny i nawet plan przeglądów nie przewiduje okresowej jego wymiany. Natomiast należy się liczyć z tym, że spora część samochodów na polskim rynku najlepsze lata ma już za sobą i przebiegi ponadnormatywne, wychodzące dalece poza zakres rozważany przez producenta. Jeśli autko ma więc kilkanaście lat i ze 300 tysięcy i dodatkowo nie mamy pojęcia czy podobne elementy były kiedykolwiek ruszane to wręcz zalecane byłoby się tym zainteresować. Tak samo jak pompotrwyskiwacze nie są elementem przewidzianym do okresowej wymiany to jednak po pewnym czasie ulegaja zużyciu i trzeba coś z tym zrobić, najlepiej zanim auto zatrzyma się na drodze. To samo dotyczy klimy i wszystkiego innego w samochodzie co ze względu na zaawansowany wiek i przebieg może dać o sobie znać. Oczywiście wymiana osuszacza co dwa lata przy sprawnym układzie klimatyzacji jest absurdem.

pełna zgoda...jak wymieniać to na coś dobrego, wtedy kiedy trzeba albo wtedy kiedy wypada już wymienić

Opublikowano

Panowie, kupiłem dyszę w aparts Wybierz markę swojego samochodu. - AutoParts | Części samochodowe sklep internetowy, motoryzacyjny online

według ETKI numer 830 820 177..... chyba kolor pomarańczowy.

według tabeli laser sinex ma średnicę 1,447 mm

Dławik, dysza rozprężna do systemu klimatyzacji, klimatyzacja zawór rozprężny | Auto klimatyzacja samochodowa

zamówiona została pomarańczowa a sprzedawca przysłał mi czerwoną, która jest ciut większa...1,572 mm

czy można ją zakładać czy MUSZĘ reklamować?

Opublikowano

Do B6 musi byc na dwóch gumowych oringach.

Opublikowano

ten ma, czyli jedno wiem, dziękuję.

ale średnica według laser-sinex jest większa. czy ma to jakiś wpływ?

Opublikowano

Jakos jeszcze nie trafilem na taki ktory by nie pasował

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...