Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wycięcie katalizatora - A4 B5 AJM


Mordeliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Witajie,

Mam pytanko odnośnie wycinania katalizatora. Wczoraj wyjmowałem turbinę i stwierdziłem że jak mam dostęp chciałbym od razu wymienić plecionke i wyciąć katalizator.
Nie mam pojęcia czy jest on oryginalny ale auto ma 380 tys więc raczej nie.Aktualnie nic nie dzowni ale chciałbym nadać autku troche więcej życia.

1. Czy mogę wstawić zwykłą rurkę a nie żadną puszkę (strumienicę) zamiast katalizatora??
2. Czy nie będzie problemu na przeglądzie z brakiem katalizatora??

Proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są oryginalne zamienniki nazywaja sie DOWNPIPE ! Musisz mieć wyjście na sondy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega wyżej pisze. Wybebeszyć puchę, a ją samą zostawić. Najszybciej, najlepiej, najtaniej. Ja tak miałem przed modami i było gitara. Teraz pucha całkiem wywalona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być tak jak piszą wyżej, sam mam tak zrobione ale jak chcesz odrazu plecionkę wymieniać to bym cały zamiennik kładł (rura z nową plecionką bez puszki kata), też będę to poprawiał i wrzucę całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do braku samego kata sie rzadko ktoś doczepi, ale do braku samej puchy już częściej. Polecam każdemu puche zostawić wtedy nie ma żadnych problemow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w poprzednim aucie jakim był passat b5 z silnikiem AFN wywaliłem całkowicie kata i wstawiłem zamiennik z kwasowki 2,5" razem z plecionka i przez 5 lat , nikt , nigdy i nigdzie sie nie przyczepił do tego .

Pozostawienie pustej puszki , często powoduje takie delikatne brzęczenie , przy jej braku tego nie ma , ja obecnie w swoim a4 mam juz przez poprzednika wybebeszony DPF i właśnie to brzęczenie jest i teraz przymierzam sie do wykonania sobie , właśnie takiego zamiennika z kwasowki , bez żadnej puszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...