Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zapieczona turbina


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tak różnie. Najpierw po 12 tysiącach. Później po 6 A teraz jeździ i awaryjnego nie ma mowy żeby weszło. Błąd być może zrobiłem po drugim czyszczeniu bo chciałem kanały dolotowe w głowicy wyczyscic i cały syf poszedł do wydechu. Bo aż odpalić nie chciała bo sie zawory podwiesily przez syf. Jak przemielila znów się zaczęła zacinac. Mam nadzieję że tym razem dłużej pojezdzi. Chociaz sie nie ludze. Bo olej pali i ropa daje. Co poteguje syfem w turbinie. No ale zobaczymy.

edit

pier**le. Przez te dymienie, i nierówną prace po nocnym przestoju turbo znowu wykazuje zacinanie sie geometri. pier**lony szit. Dlaczego to nie chce pierdolnąć do końca i wtedy miałbym pewność co było przyczyną. Tylko tak jeździ, i kopci już przez 25tysięcy. Pancerny silnik. Szit niemiecki. Może przez zime pierdolnie. Jak nie to na wiosne biore sie za uszczelniacze zaworowe. Być może pompe dam do sprawdzenia. Jak sie wkurwie sprzedam tego trupa za grosze, bo szlak mnie trafia.


Edit;

Oświadczam, wszech i obec. Zrobienie przylegni sterowania łopatkami, na lustro. Nic nie dało. Po 3 tysiącach, sztanga ledwo chodzi. Często kręcony do końca, by wydmuchać turbawkę. Bez efektu. 4 raz już nie wyciagam turbiny, mam dość. Jeździ dopóki coś nie szczeli.

Edytowane przez karaluch8
Opublikowano (edytowane)

Troche postów jest w temacie, no i jeszcze jakiś czas Cię nie było.

Pompe vacum masz zdrową? Jak podciśnienie niedomaga to vnt też się będzie zapychać.

Sprawdź dawkę paliwa na rozgrzanym i wykręć któryś z wtrysków i sprawdź oznaczenie końcówki, może ktoś wrzucił większe i nie dopala wachy, powodując szybkie zapychanie vnt.

Jeśli wtryski w porządku to pompa niedomaga i przez to nawet sprawne wtryski mogą podlewać.

Masz katalizator? Jeśli masz to wywal, egr zaślep.

Te silniki są bardzo trwałe, coś masz ewidentnie nie tak że bardzo szybko Ci się zapieka vnt.

Jeszcze coś mi przyszło do głowy, może masz zrobiony jakiś pseudo-chip i wtryski leją na gary? Rozkręć ecu i sprawdź czy ktoś kombinował z koścmi.

Nie ma rady, coś jest powodem zapiekania turbiny.... ja swoim afn już jezdze jakieś 30-35tys. od czyszczenia, czasami nie mam gdzie albo kiedy przegonić motorowni (czasami raz na dwa miesiące) a vnt ma się dobrze :D

Edytowane przez Hezen
Opublikowano (edytowane)

Troche postów jest w temacie, no i jeszcze jakiś czas Cię nie było.

Pompe vacum masz zdrową? Jak podciśnienie niedomaga to vnt też się będzie zapychać.

Sprawdź dawkę paliwa na rozgrzanym i wykręć któryś z wtrysków i sprawdź oznaczenie końcówki, może ktoś wrzucił większe i nie dopala wachy, powodując szybkie zapychanie vnt.

Jeśli wtryski w porządku to pompa niedomaga i przez to nawet sprawne wtryski mogą podlewać.

Masz katalizator? Jeśli masz to wywal, egr zaślep.

Te silniki są bardzo trwałe, coś masz ewidentnie nie tak że bardzo szybko Ci się zapieka vnt.

Jeszcze coś mi przyszło do głowy, może masz zrobiony jakiś pseudo-chip i wtryski leją na gary? Rozkręć ecu i sprawdź czy ktoś kombinował z koścmi.

Nie ma rady, coś jest powodem zapiekania turbiny.... ja swoim afn już jezdze jakieś 30-35tys. od czyszczenia, czasami nie mam gdzie albo kiedy przegonić motorowni (czasami raz na dwa miesiące) a vnt ma się dobrze :D

Hłehłe. Tak więc, vacum sądze iż jest zdrowe. Heble git. Bawiąc się podcisnieniem (podnosząc-opuszczając sztange ) to ciągnie normalnie. Wszelakie nieszczelności wykluczone. Chociaż do końca nie brałem jej pod uwagę, no ale jeśli heble git. To nie wiem co o tym myśleć. Dawka paliwa na rozgrzanym 3,6. Może podciągne ją do 4? Może tu pies pogrzebany? Większe wtryski - robione były 2 razy. Ktoś by przez nie uwagę założył większe końcówki? Nie sądze. Ecu też się bawiłem. Nie widać tam ingerencji osób 3. Po kacie to tylko pucha. Egr już nie ma z 15 tysięcy km temu. Muszę tą z tą dawką pokombinować. Kiedyś wymieniałem uszczelke pod nastawnikiem to mechanicznie 3,6 ustawiłem. Później sie bawiłem vagiem, i dosyć pokaźną regulację miałem. Od 2 do 6. Pierdolne mu 4, zobaczymy.

edit;

Biorę pod uwagę pompe, bo wszystko wskazuje na nią. Ale k**wa, jeździ już tak z 20 tysięcy, kopci, jebie ropą, wszystko porobione a kopci i zapycha turbawkę. c**j mnie strzela. No nic, będę się bawił dawką, o efektach niedługo napiszę.

I nie mam problemu z odpalaniem ciepło/zimno. Przy aktualnych mrozach - 5 dajmy na to. Zrobi jeden obrót rozrusznik i pyk. Chodzi jak pszczółka.

Edytowane przez karaluch8
Opublikowano (edytowane)

Wtryski robione, ale u kogo i co było robione?

Ciśnienie wstępne (pilotażowe) praktycznie każdy pompiarz zajmujący się regeneracją wtrysków potrafi ustawić.

Dokładne stawienie drugiego ciśnienia, potrafi kilka ludzi w polsce - kiedyś czytałem posta od fanboya z forum golfa albo passata

Im większa dawka tym mniej wtryskiwanej wachy, spróbuj 4-4,2mg

A wężyki podciśnienia przepnij tak żeby ominąć zawór n18 od EGR.

Mimo wszystko przydałoby się sprawdzić pompe vacum.

Jak to nie pomoże to pompa paliwa na stół pobierczy do sprawdzenia.

Kiedyś widziałem wątek jak po chipie komuś na forum co 6-8tys. km zapiekało turbine tak że w miejscach pracy łopatek musiał szlifować zgorzeliny, podejrzenia były że coś się w głowicy topi ale to było coś innego - szkoda że rozwiązanie problemu nie wpadło mi w pamięć.

Edytowane przez Hezen
Opublikowano

Zaworek od egr mam calkowicie odlaczony. Cale podcisnienie idzie na turbine. Wtryski byly robione przez mechanika. Po pewnym czasie sie zdenerwowalem, wyjelem wtryski i osobiscie pojechalem sprawdzic. Wygladalo to tak ze gosc wkrecil je w taka pompke jak podnośnik hydrauliczny i pompujac sprawdził czy rozpylaja. Mial tam jakis miernik cisnienia ale nie rzucilo mi sie w pamiec by co kolwiek patrzec na jego wskazania. Druga rzecz. Cyl 1 w vagu ma korekcje po za skala -2.99. Najprościej zamienic wtryski. Ale chyba kupie inny jeden wtrysk i po prostu zamienie.

Opublikowano (edytowane)

Zamień wtryski i dowiesz się czy korekcja jest spowodowana przez wtrysk czy kompresje.

Jak wtrysk leje lub jest licha kompresja to znaczy że na tym cylindrze nie dopala paliwa.

Nie dopalona wacha przyczynia się do zapychania vnt, katalizatora i może wypalić dziure w tłoku jeśli się nalata troche kilometrów z tym.

Edytowane przez Hezen
Opublikowano

Przeczytałem cały temat i tak sobie myślę... Jakbym miał tyle razy wyciągać turbo, to oddałbym do regeneracji, czyszczenie vnt nie oznacza, że turbo będzie 100% sprawne, oddaj to fachowcowi i niech zrobi raz, a porządnie. Kiedyś miałem podobny przypadek w Leonie, muł totalny jak Punto 1.2, okazało się, że N75 padł, później padła grucha, wymiana tych elementów pomogła i auto odzyskało wigor.

Opublikowano (edytowane)

zapodaj turbo z brd, zapomnisz o problemach z turbem. aa i kata wyjeb jak jeszcze tego nie zrobiles. jak wyglada twoj log dynamiczny grupy 004? pokaze on stan pompy, choc troche.

Edytowane przez fusse
Opublikowano

Dawka vagiem zmieniona z 3.6 na 4.2. Po za tym wydech odsunięty. nafty do pełna. Geometria rozruszana. Na razie jeździ. Napisze kiedy się zapcha :decayed::grin:

Opublikowano

Panowie. Jaki orientacyjny koszt pierścieni tłokowych? Na 4 cylindry. Wymieniłem uszczelniacze zaworowe. Z rana dalej kopci - biało niebieski. Jak jadę np. na 3 biegu, i sobie jadę obroty 2,5 tysiąca, patrze w lusterko i po chwili zasłona dymna. Niebieska. Uszczelniacze pare dni temu wymieniłem, i z konsumpcją oleju jeszcze nie wiem jak jest. No ale dymi, no i raczej pierścienie. Turbina luzu wzdłużnego nie ma. Więc załamka.

Opublikowano

Panowie, jaki prawem. Jedzie się np. na 2 biegu, obroty koło 3 tysięcy, jedzie się i słychać, że silnik zaczyna bardziej głucho chodzić, i zaraz za sobą zostawiam taką chmure dymu że łohoho. A najlepsze teraz - dodaje więcej gazu przyśpieszam, zero dymu. Hehs. Niby kopci, rzuca silnikiem przy odpalaniu itd. A jakim cudem jest w stanie jeszcze tyle wyciągnąć na prostej?

 pDSTZ1Z.jpg

Opublikowano

Panowie, mam podobny problem jak kolega kilka postów wcześniej. Jak podłączam gruchę bezpośrednio pod pompę vacum (w trójnik gdzie idzie na serwo, omijając N75), to sztanga podnosi się do góry w ułamku sekundy. A jak podłączę normalnie (czyli przez N75) to sztanga podnosi się przez 2-3 sekundy.  O czym to może świadczyć?

Opublikowano
20 godzin temu, Arek8888 napisał:

Panowie, mam podobny problem jak kolega kilka postów wcześniej. Jak podłączam gruchę bezpośrednio pod pompę vacum (w trójnik gdzie idzie na serwo, omijając N75), to sztanga podnosi się do góry w ułamku sekundy. A jak podłączę normalnie (czyli przez N75) to sztanga podnosi się przez 2-3 sekundy.  O czym to może świadczyć?

Tak ma być.

Teraz coś dopowiem do mej niewdzięcznej audioli. Ostatnio chwile pojeździłem po mieście, ja mu gaz, a on tryb awaryjny. Mówię o ty suko. Kumpel miał gruche od avf'a. Założyłem, i teraz na siłe geometrie rusza. Nie chciała po dobremu to na siłe. I do tej pory chodzi jak talala. Teraz sprawa olejowa, tu to mnie audiola zawiodła. Coraz wincyj oleju se pije, w nałóg popadła. Olej z 15w40 na 10w40 zmieniony. Na 1000km potrafi se łyknąć ponad pół litra. Teraz jak wróci z niemiec, płukanka silnika, i zastanawiam się nad 5w40 czy zalewać. Ale raczej najpierw płukanka, i 10w40 i zobaczymy co dalej z olejem. Także, nie odpuszcza suka, ale ja się nie poddam, będę dalej z nią walczył :D

Opublikowano

A no i dodam że uszczelniacze zaworowe wymienione, no i dalej kopci na niebiesko przy odpalaniu i rzuca nim. Po chwili sie uspokaja.

Opublikowano

Sprawdzales ta kompresje? Wydaje mi sie ze wina bedzie po stronie pierscieni lub tez prowadnic zaworowych. Bo uszczenienia pewnie wymieniales bez sciagania glowicy a, jej stan nie byl sprawdzany

Opublikowano
5 godzin temu, Mozgu napisał:

Sprawdzales ta kompresje? Wydaje mi sie ze wina bedzie po stronie pierscieni lub tez prowadnic zaworowych. Bo uszczenienia pewnie wymieniales bez sciagania glowicy a, jej stan nie byl sprawdzany

Kompresja sprawdzana byla jak juz kopcila z poltora roku temu. I tragedi nie bylo. Po za tym zgrubnie tak se poruszalem zaworem to niby jakis luz poprzeczny mial. Moze i byc glowica. Nie wiem. Jaki koszt zrobienia glowicy? Ktos sie orientuje? 

Opublikowano

A no jakby mnie wziela chec na zrobienie glowicy to i tak bym juz pomyślał o wymianie pierscieni. Zobacze co bedzie po plukance.

Opublikowano

Karaluch, widzę że dalej konkretne walczysz że swoją audi :D
Kup czarną płukankę liqui-moly, na jałowym nieco dłużej potrzymaj silnik na niej i potem zalej jakimś dobrym syntetykiem.
Może odpuszczą pierścienie zgarniające olej?

Wysłane z OP3T

Opublikowano (edytowane)
Dnia 3.05.2017 o 20:56, Hezen napisał:

Karaluch, widzę że dalej konkretne walczysz że swoją audi :D
Kup czarną płukankę liqui-moly, na jałowym nieco dłużej potrzymaj silnik na niej i potem zalej jakimś dobrym syntetykiem.
Może odpuszczą pierścienie zgarniające olej?

Wysłane z OP3T
 

Panie. :D Już czeka. 72570462125817512167_thumb.jpg
Czekam tylko aż wróci z niemiec, wtryski przeczyszczone poprzez wlanie do słoika i zrobienie obiegu zamkniętego. Dynamika na duży plus, poprawe widać. Korekcje no niekoniecznie. Plus do tego leży sobie jeszcze dodatek MoS2 Liqy Moly, który też czeka sobie na wlanie do silnika po płukance. Będe walczył do końca :D

edit;

Jeszcze dopowiem tak, to ze pali olej to pół biedy. Najgorsze jest to ze sadzi przy tym taki dym ze meksyk. Odpalasz z rana i zaslona dymna. Jakbym tak w wiekszym miescie mieszkal to trzeba bylo by to sprzedac. xd

Edytowane przez karaluch8

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...