Bogumił Opublikowano 25 Lutego 2009 Opublikowano 25 Lutego 2009 Ciekawa stronka z dobrym objaśnieniem, ale nadal to nie tłumaczy, tego że tylko słabe hamowanie mam za "pierwszym" użyciem hamulców a nie cały czas.
201ty Opublikowano 25 Lutego 2009 Autor Opublikowano 25 Lutego 2009 Bogumił, czy u Ciebie efekt ten powtarza się w podobnych warunkach jak u mnie? Do głowy przychodzi mi jeszcze jeden argument. "Anomalna rozszerzalność wody - zmniejszanie się objętości wody w miarę wzrostu temperatury w przedziale od 0 stopni Celsjusza do 4 stopni Celsjusza. Jednocześnie wiąże się to ze wzrostem gęstości wody. " Co jest równoważne jej objętości. To tylko takie domysły, nie wiem jaka musiała by być zawartość wody aby efekt ten był odczuwalny.
adadur Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 Myślę że nie skończy się powiedzeniem "mądry polak po szkodzie"...
Bogumił Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 201ty, wszystko to samo co w rozwinięciu twojego wątka.
Janex Opublikowano 26 Lutego 2009 Opublikowano 26 Lutego 2009 To jak juz mowa o płynie chamulcowym,to jaki najlepiej zastosowac DOT3,4,czy5??
Gość Rafaellopop Opublikowano 1 Marca 2009 Opublikowano 1 Marca 2009 hej umie to samo jak auto postoi tydzień pod chmurka to hamulec twardy prawie go niema ale 3 razy i wszystko wraca do normy i jak używam co dzień auta nic takiego się nie zdarza a zaworek muszę sprawdzić
Bogumił Opublikowano 1 Marca 2009 Opublikowano 1 Marca 2009 Usłyszałem, że te pierwsze niehamowania mogą być związane ze stylem jazdy, tzn że podczas jazdy po mieście za delikatnie się hamuje i tłoczki nie pracują "w pełnym zakresie swojego ruchu", dodatkowo wilgoć powoduje korozję. Zaproponowano mi żeby raz na jakiś czas ostro przyhamować po to aby "rozgrzać" tarcze i klocki. Hmmm... co koledzy na to?
Gość Rafaellopop Opublikowano 8 Marca 2009 Opublikowano 8 Marca 2009 Rozwiązał ktoś ten problem ? bo co ras częściej to się pojawia
Bogumił Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 Ze wzrostem temperatury zewnętrznej nie zauwarzyłem "twardnięcia" pedału hamulca. Moze coś poprzymarzało?
Rafal_ Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 Jakie było moje zdziwienie jak spotkało mnie to samo dzisiaj rano przy dojeżdżaniu do skrzyżowania-delikatnie hamuje a tu pipa pedał w podłogę (myślałem że wyrwę kierownice i wyłamię oparcie fotela) i powoli się zatrzymałem ABS nawet nie zareagował Zdarzyło mi się to poraz pierwszy-układ szczelny bo płynu jak było tak jest, zapowietrzony też nie jest bo po dwóch-trzech hamowaniach jest ok Rozwiązał ktoś tą "zagadkę"?
Bogumił Opublikowano 9 Marca 2009 Opublikowano 9 Marca 2009 Rafal_ tobie pedał zapadł się aż do podłogi? Bo cały czas jest mowa o utwardzeniu hamulca w górnej fazie ruchu. Dlatego aby nie mieć takich nieprzyjemnych sytuacji w czasie jazdy najbezpieczniej jest powciskać hamulec na postoju przed ruszeniem, u mnie to pomaga.
Rafal_ Opublikowano 10 Marca 2009 Opublikowano 10 Marca 2009 Pedał szedł normalnie a nie było hamowania Dzisiaj rano to samo-trochę to dziwne bo wcześniej tego nie miałem
janSerce Opublikowano 10 Marca 2009 Opublikowano 10 Marca 2009 U mnie nagminnie to występowało prawie od kupna auta, czyli około rół roku, tyle że u mnie działo się to tylko w deszczowe dni nieważne jaka temp za zew. Zastosowałem porady kolegów z kilku postów wyżej czyli sprawdzenie przewodu servo-silnik i zaworek zwrotny, przedmuchałem złączke grodziową i po zmontowaniu wszystkiego do kupy przyhamowałem kilka razy poządnie że się abs załączył (nawierzchnia sucha) zostawiłem auto na weekend nie jeżdzone i akurat padało jak holera przez całą niedziele, wsiadam rano w pon do bryczki i już z przyzwyczajenia robię pierwsze hamowanie które zawsze było h*j.....we, a tu proszę! autko prawie staje dęba dzisiaj podobnie hamulec odrazu 100% łapał, mam nadzieje że zabieg pomógł i nie mam jakiegoś czeskiego filmu w układzie hamulcowym :>
Bogumił Opublikowano 10 Marca 2009 Opublikowano 10 Marca 2009 No bo chyba kiedy jest "zapowietrzony" układ to pedał będzie miękki i będzie zapadał się do podłogi?
mumer Opublikowano 11 Marca 2009 Opublikowano 11 Marca 2009 NO panowie u mnie to samo się działo a mianowicie w deszczowe dni pierwsze hamowanie jest do bani, dzis wymieniłem pompę hamulcową bo mechanik mi powiedział że to będzie to. i jak czytam teraz ten post to mnie skręca bo jeżeli to nie wina pompy a tego śmiesznego małego zaworka to utopiłem 400zł ... Jutro dzień próby zobaczymy jak to będzie przy pierwszym hamowaniu.[br]Dopisany: 10 Marzec 2009, 23:16_________________________________________________Panowie a teraz pytanie jak dostać się do tej cewki ??? bo boję się coś popsuć a z tego co wiem cewka z przewodem kosztuje 200-300zł w moim przypadku wiec szkoda by było dla stracić kasę. tym bardziej że już mam nową pompę hamulcową i to był zły zakup. coś mi się wydaję że to nie ona szwankowała
ropec Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Miałem taki sam przypadek w mojej A4... Mówiono mi żeby zbierać na vacu pompę ale inny mechanik znalazł przyczynę tego. Poluzowany był przewód wchodzący do vacu pompy (jakiś króciec czy coś)... Miał już taki przypadek w VW i potraktował go poxipolem. Minęły już 3 miechy i więcej się to nie pojawiło.
iwadrian Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 poczytajcie tutaj http://www.a4-klub.pl/smf/all_b6_naprawa_przyczyny_zlego_dzialania_servo_wspomaganie_hamulcow-t47779.15.html problem nasilał się przy niskich temperaturach od zera w dół.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się