Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B7 BLB] Nagły komunikat braku ciśnienia oleju podczas jazdy - OIL PRESSURE


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie weźcie zobaczcie sobie w podręczniku wytrzymałości materiałów rozkład nacisków w wałku sześciokątnym zamocowanym w gnieździe takim jak w wałku i obciążonym momentem obrotowym. Może to Wam trochę wyjaśni...[br]Dopisany: 27 Listopad 2010, 21:45_________________________________________________

a moze bys sie podzielil tu ew. na PW

Jeśli to wypali to oczywiście opublikuję rysunki techniczne i opis dla narzędziowca (proces technologiczny).

Opublikowano

wszystko pieknie pomysl godny przetestowania

ale ja jakos sceptycznie podchodze do takiego moda wiadomo osmiokat ma 8 krawedzi ktore moment przenosza ale czy nie bedzie za za malych plaszczyzn i czy szybko sie nie wyrobi i nie obroci tym osmiokatem tu jest pytanie

zastanowcie sie czy nie lepiej bylo by wlozyc osmioramiennego torxa przeniesienie momentow jest idelane i wtedy bylo by o wiele bezpieczniej z tym ze wykonanie jest troszke trudniejsze ale i niezawodne albo powiem nawet niezniszczalne

bo walki jako torxy sa dostepne w sklepie kupujecie stanleya klucz torxa przedluzony koszt takiego klucza za chromvanadium to jakies 50 - 80 zl mowie o srednicy jakies 10mm - 12mm tylko trzeba bylo by jakos to podpasowac do reszty

Opublikowano

jeŚli chcesz prześlę Ci materiał do zbadania- ma od 380 do 430 HB

Śruba 12.9, więc stop 42CrMo4 lub sae4140 :cool1:

Jeśli nie jest odpuszczona cieplnie to dobry i dość twardy materiał, pospolicie stosowany przez tokarzy do dorabiania bolców, sworzni,...

Swoją drogą niektóre regeneracje dostępne na Allegro wyglądają jak obtoczony i wspawany w wałek łeb walcowy od śruby z gniazdem sześciokątnym.

Teraz coś na koniec, czego nie mogłem pominąć spokojnie milczeniem, choć obiecałem sobie w duchu, że nie będę atakował komercyjnych wyczynów Tomka. Jednak nasz "kolega" Tomek proponuje wspaniałomyślnie jeleniom z forum regenerację za skromne 1000 zł. Oto aukcja tego kolegi, który poza forum proponuje tą samą usługę za 700 zł. Cóż 300 zł zarobione dodatkowo na "jeleniach" z forum piechotą nie chodzi...

http://allegro.pl/pompa-oleju-olejowa-walek-2-0-tdi-audi-skoda-vw-i1323077196.html

Opublikowano

panie Jaro4444

od ponad miesiąca koszt naprawy 700zł z oryginalnym zabierakiem 10 cm(gniazdo głębsze o 2,3 cm).Proszę nie wprowadzać w błąd społeczeństwa odnośnie wspawywanej śruby z gniazdem sześciokątnym-czegoś takiego nie ma i nie miało miejsca.Proszę nie być wścipski i nie pisać głupot.

Opublikowano

Tomek czytanie ze zrozumieniem też nie jest Twoją mocną stroną. Nigdzie nie napisałem, że taką jest wykonane Twoje gniazdo.

Ostatnim Twoim wpisem gdzie podałeś cenę regeneracji jest ten z 21 Styczeń 2010, 00:19. Później nie ma wpisów na temat ceny usługi. Nie wiem czy usunął je moderator, ale ich nie ma. Więc wybacz, ale nie wciskaj kitu o tej zniżce od miesiąca.

Opublikowano

Tomek tak cały czas czekałem, aż się określisz jak wykonujesz swoją usługę. Jednak brak jasności co do metody regeneracji zmusza mnie do zadania Ci wprost tego pytania - wspawujesz lub wprasowujesz w wałek nowy materiał czy też roztaczasz wyrobione gniazdo i napawasz nową warstwę, a w niej dopiero wykonujesz elektroerozyjnie gniazdo?

Z punktu widzenia teorii remontu i metalurgii nie wszystkie te metody nadają się do profesjonalnego wykonania regeneracji gniazda. Dlatego pytam jaką obrałeś metodę?

Opublikowano

Tomek tak cały czas czekałem, aż się określisz jak wykonujesz swoją usługę. Jednak brak jasności co do metody regeneracji zmusza mnie do zadania Ci wprost tego pytania - wspawujesz lub wprasowujesz w wałek nowy materiał czy też roztaczasz wyrobione gniazdo i napawasz nową warstwę, a w niej dopiero wykonujesz elektroerozyjnie gniazdo?

Z punktu widzenia teorii remontu i metalurgii nie wszystkie te metody nadają się do profesjonalnego wykonania regeneracji gniazda. Dlatego pytam jaką obrałeś metodę?

tez pytalem i nie otrzymalem odpowiedzi....

Opublikowano

Panie Jaro4444

-czekam na aukcje z allegro kto wspawuje śrubę...

-nie każdy mieszka w "wielkim mieście" więc załatwienie zabieraka kosztowałoby więcej niż 50 zł(dojazd),nie zmuszam nikogo do zakupu

-kolejny raz odpisuję-nie odpowiem jaką mam metodę regeneracji wałka wyrównoważającego- jest to moja tajemnica gdyż jest skuteczna

-4200 zł za nową pompę a 700zł z głębszym gniazdem jest różnicą

JEŚLI SIĘ TO NIE PODOBA PROSZĘ O USUNIĘCIE Z FORUM.POZDRAWIAM

Opublikowano

Witam

Po przeczytaniu całego wątku sam zacząłem się zastanawiać na wymianą tego wałka. Podjechałem w Lublinie do serwisu Auto Perfect Sawa gdzie naświetliłem sprawę, bo nalatałem już ponad 215 tyś swoją A4 więc chyba zbliżam się do tego krytycznego momentu :)

W serwisie powiedzieli mi, że mój samochód przeszedł jakąś akcję serwisową w 2008 roku i problem go nie dotyczy, bo napęd na zębatkach itp...

Natomiast z tego co czytam to dotyczy mnie również bo mimo że na zębatkach to chyba ten zabierak nadal funkcjonuje. W związku z tym mam pytanie bo Rumia/Trójmiasto choć piękne to dalekie. Czy znacie jakiś warsztat który zna sprawę w Lublinie, Krakowie i będzie w stanie to sprawdzić/wymienić zużyte/uszkodzone elementy ?

Oraz pytanie do tych co już to robili - jaki czas na to przeznaczyć ? Czy w ciągu dnia jest to do zrobienia ?

Opublikowano

Panie Jaro4444

-czekam na aukcje z allegro kto wspawuje śrubę...

-nie każdy mieszka w "wielkim mieście" więc załatwienie zabieraka kosztowałoby więcej niż 50 zł(dojazd),nie zmuszam nikogo do zakupu

-kolejny raz odpisuję-nie odpowiem jaką mam metodę regeneracji wałka wyrównoważającego- jest to moja tajemnica gdyż jest skuteczna

-4200 zł za nową pompę a 700zł z głębszym gniazdem jest różnicą

JEŚLI SIĘ TO NIE PODOBA PROSZĘ O USUNIĘCIE Z FORUM.POZDRAWIAM

zabierak, jak i inne części można zamówić w większości ASO wysyłkowo, dojdą wtedy tylko koszty wysyłki...

sam, wokół siebie tworzysz niekorzystną aurę... nie narzekaj więc na surową i krytyczną ocenę twojego uczestnictwa w forum...

nawet teraz, zupełnie nie dostrzegasz istoty problemu.

Opublikowano

Witam

Po przeczytaniu całego wątku sam zacząłem się zastanawiać na wymianą tego wałka. Podjechałem w Lublinie do serwisu Auto Perfect Sawa gdzie naświetliłem sprawę, bo nalatałem już ponad 215 tyś swoją A4 więc chyba zbliżam się do tego krytycznego momentu :)

W serwisie powiedzieli mi, że mój samochód przeszedł jakąś akcję serwisową w 2008 roku w DE i problem go nie dotyczy, bo napęd na zębatkach itp...

Natomiast z tego co czytam to dotyczy mnie również bo mimo że na zębatkach to chyba ten zabierak nadal funkcjonuje. W związku z tym mam pytanie bo Rumia/Trójmiasto choć piękne to dalekie. Czy znacie jakiś warsztat który zna sprawę w Lublinie, Krakowie i będzie w stanie to sprawdzić/wymienić zużyte/uszkodzone elementy ?

Oraz pytanie do tych co już to robili - jaki czas na to przeznaczyć ? Czy w ciągu dnia jest to do zrobienia ?

W Krakowie mechanik ktory mi robi samochod wzial jeden walek ktory mu zostal z takiej a4 i zrobil na wymiane dla kogos, wiec teraz jest w stanie problem zalatwic w pol dnia. Cena z robocizna to 1200pln brutto

Opublikowano

ma ktos ta fotke ze starta zebatka jeszcze ? bo potrzebuje auto kolegi bylo na gwarancji wywalilo mu przy 200kmh na autostradzie blad cienienia oleju i on zjechal jakis 1-2km zeby nie stac na srodku drogi teraz chca sie wykrecic ze jego wina bo nie odrazu zahamowal .... silnik do zlomu

Opublikowano

Witam koledzy.

Mam b8 2008r 170km, 173tys przebiegu. Dzisiaj rano odpaliłem auto, jedynka i ruszam, dałem za mało gazu więc auto zgasło, odpalam jeszcze raz a tu wspaniały komunikat czerwona konefka i switch off engine, wyłączyłem, odczekałem chwile, po czym włączyłem zapłon, nie było komunikatu więc zapaliłem, komunikat się nie pojawił, auto śmiga bez zmian. Mam mieszane uczucia, znam temat "imbusiku", mam zacząć się martwić??

Jutro jadę do Austrii i jestem przerażony.

Opublikowano
Witam koledzy.

Mam b8 2008r 170km, 173tys przebiegu. Dzisiaj rano odpaliłem auto, jedynka i ruszam, dałem za mało gazu więc auto zgasło, odpalam jeszcze raz a tu wspaniały komunikat czerwona konefka i switch off engine, wyłączyłem, odczekałem chwile, po czym włączyłem zapłon, nie było komunikatu więc zapaliłem, komunikat się nie pojawił, auto śmiga bez zmian. Mam mieszane uczucia, znam temat "imbusiku", mam zacząć się martwić??

Jutro jadę do Austrii i jestem przerażony.

Jeśli nie zajrzysz do miski to niczego się nie dowiesz:kwasny:

Opublikowano

ale to mogl byc sporadyczny blad czujnika moze gdzies krzywo stales albo cos ale radze przed droga sprawdzic zeby sie drodze nie wysralo :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...