radi Opublikowano 14 Marca 2009 Opublikowano 14 Marca 2009 Witam oto moje Audi,fele 17 cali i chcialbym obnizyc zawiche tylko niewiem ile,zastanawiam sie nad -35 przod,-30 tył LOWTEC albo ;-30 przod i tył lub -35 TA TECHNIX???? dodam ze mam butle z gazem i jak zatankuje do pełna to auto delikatnie siedzi z tyłu,myslalem zalozyc -35,-30 zeby bylo w miare prosto.Ktore zawieszenie wy polecacie i ile obnizyc i jaka firma?
soolek Opublikowano 15 Marca 2009 Opublikowano 15 Marca 2009 Mam Lowtec -35/-35 (Avant) i mogę polecić. Polecane badzo też są Weitec -30/-30, ale są droższe od Lowteca. Przyszykuj się na zmianę amorków (najlepiej utwardzone - ja mam MTS Technik), a najlepiej zamontuj komplet- nie będziesz musiał płacić dwukrotnie za zmianę. Po założeniu niższych sprężyn szybko ci siądą amorki (bo zakładam, że nie są nowe).
mcm Opublikowano 15 Marca 2009 Opublikowano 15 Marca 2009 ja mam lowtec -35/-30 jak na razie jest OK, trzeba uważać na krawężniki przy parkowaniu, ale tragedii nie ma, ja mam narazie na ORI amorkach, zobaczymy jak długo podziałają
David Opublikowano 23 Marca 2009 Opublikowano 23 Marca 2009 ale jak sie obniza auto tylko o 30 mm to tez trzeba zakladac sportowe amory?
mcm Opublikowano 23 Marca 2009 Opublikowano 23 Marca 2009 ale jak sie obniza auto tylko o 30 mm to tez trzeba zakladac sportowe amory? można jeździć na ori, ja na razie tak jeżdżę i jest całkiem przyjemnie niższe i twardsze sprężyny a zarazem seryjne amorki, taki zestaw też daje radę
kuredu Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 pamiętaj żeby nie przesadzić z obniżeniem auta. w weekend jechaliśmy do bukowiny na kilka aut i kolega Vario-Tech który ma mocno obniżone auto miał duże problemy na drodze. Gdyby nie to, że na CB mu mówiliśmy gdzie ma uważać to by mogło być róźnie. dodam że nawet na stosunkowo równej drodze lecieły iskry spod jego auta, także zrób to z rozwagą bo nie wygląd to nie wszystko. Napisz do niego na PW i powie Ci i dokładnie obniżył bo nie chcę Cie w błą wprowadzać.
antonio Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 ale jak sie obniza auto tylko o 30 mm to tez trzeba zakladac sportowe amory? można jeździć na ori, ja na razie tak jeżdżę i jest całkiem przyjemnie niższe i twardsze sprężyny a zarazem seryjne amorki, taki zestaw też daje radę ja u siebie w B6 mam teraz 1BE (-20mm) i jeżeli chodzi o tył to i sprężyna i amorek była krótsza od zestawu 1BA
soolek Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 pamiętaj żeby nie przesadzić z obniżeniem auta. w weekend jechaliśmy do bukowiny na kilka aut i kolega Vario-Tech który ma mocno obniżone auto miał duże problemy na drodze. Gdyby nie to, że na CB mu mówiliśmy gdzie ma uważać to by mogło być róźnie. dodam że nawet na stosunkowo równej drodze lecieły iskry spod jego auta, także zrób to z rozwagą bo nie wygląd to nie wszystko. Napisz do niego na PW i powie Ci i dokładnie obniżył bo nie chcę Cie w błą wprowadzać. Spokojnie, kolega Vario_tech ma gwinta, więc obniżenie pewnie z -60. Ja mam -35/-35 i to już naprawdę kobylaste koleiny muszą być na drodze lub dziury, żeby przytrzeć osłoną, więc bez paniki.
tomek a4 2.8 Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 Ja mam sprężyny eibacha, stoi mniej wiecej jak na 1BE- ogólnie jest super. Jednak jakis czas temu jechalem dość koleiniastą drogą i po przekroczeniu 70km/h przywaliłem dwa razy podwoziem o asfalt, ze az mnie w sercu scisnęlo. Moim skromnym zdaniem nie ma co przesadzac z obnizaniem w naszym pieknym kraju
soolek Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 Bo do obniżonych sprężyn trzeba mieć jeszcze sprawne amorki, a najlepiej utwardzone. Na początku założyłem spreżyny na ori amorki (które miały już nie wiadomo jaki przebieg). Często tarłem spodem; amorki szybciutko się skończyły. Po założeniu utwardzonych amorków i skróconych skoku o 25mm nie mam żadnych problemów z tarciem o podłoże.
tomek a4 2.8 Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 niedawno mialem sprawdzane amorki i byly jeszcze w niezlym stanie. Moze czesciowo byla to tez wina 4 osób w samochodzie
Tomson Opublikowano 23 Lipca 2009 Opublikowano 23 Lipca 2009 Panowie trochę odkopie, ale wczoraj zaliczyłem pierwszą trasę na nowym zawieszeniu FK -40mm (amory + sprężyny) wiadomo jak to w Polsce wszędzie pełno kolein. Szkoda mi pokrywy silnika, więc całą drogę starałem się jechać po garbach kolein, żeby być w jak najwyższym punkcie. Nie ukrywam, że było to dość męczące Powiedzcie mi z doświadczenia czy mogę spokojnie pokonywać koleiny (bo zawieszenie niższe, ale przecież progresywne, więc powinno siadać do takiej wysokości jak standardowe) czy lepiej jeździć po garbach?
soolek Opublikowano 23 Lipca 2009 Opublikowano 23 Lipca 2009 Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz Koleiny są różne, więc nie ma reguły. U mnie przy -35 i twardych amorkach przejadę prawie wszędzie. Naprawdę koleina musi być wyrąbista, żeby zaczepić spodem, chyba że do tego jeszcze będą fałdy spore na jezdni, to przy bujaniu może coś zahaczyć.
Tomson Opublikowano 23 Lipca 2009 Opublikowano 23 Lipca 2009 no właśnie na ostatnie 50km chciałem sprawdzić i obrałem taktykę jazdy w koleinie tyle, że jak widziałem, że jest jakaś fałda albo załamanie to wjeżdżałem na garby, żeby nie zahaczyć przy bujaniu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się