qbeł Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 (edytowane) Witam, Chyba nie przywitałem się jak pojawiłem się na forum, dzisiaj chciał bym to naprawić. Ten post miał być postem w stylu pochwalę się co zrobiłem ale chyba wyjdzie bardziej coś w stylu pożalę się Na wstępie chciał bym podziękować wszystkim którzy udzielali się w różnych tematach dotyczących S4, pomogły mi one w przygotowaniu się na przygodę z tym autem jak i na podjęcie decyzji o zakupie. Chciał bym się tym postem odwdzięczyć jak i pokazać innym którzy może zastanawiają się co może stać się z S4 bo chcieli by takie auto zakupić. Wybaczcie, że nie podam cen ale jak by tylko żona zobaczyła przez przypadek to jestem martwy A więc od początku, szukałem egzemplarza który będzie dobrze wyposażony (2din, grzane fotele, carbon) i zależało mi też żeby nie miał foteli z pełną skórą. Po przeczytaniu wielu wątków i obejrzeniu kilku egzemplaży w końcu znalazłem, idealny kolor i konfiguracja, dobra historia dość długa w ASO w niemczech. Zdziwiłem się, że seryjnie zamontowany RNS-E. Wysłałem "speca" do sprawdzenia bo drugi koniec polski i cena dość niska. Spec nic nie znalazł - jadę. Po przyjechaniu okazało się, że słychać rozrząd lub klapy, katalizatory wycięte ale cena atrakcyjna, byłęm na to gotowy, biorę. W trasie okazało się, że bierze dużo oleju, ale przecież to norma, z resztą i tak będę robił więc luz. W sumie jestem w szoku, że tak się zbierał jak na stan w którym, się później okazało, był. Ale to może moje subiektywne odczucia po przsiadce. No i dźwięk w końcu spełnienie marzeń - V8 W trakcie okazuje się, że skrzynia na 4 się ślizga - kolejna rzecz do zrbienia. Przyszedł dzień grzebania, rozbieramy autko bezwypadkowe faktycznie, klapy kolektora całe. Rozrząd już nie koniecznie cały, czyli standard, pięknie pęknięty ślizg. Skoro silnik na wierzchu to zajrzyjmy w cylindry. No i ukazał się powód wysokiego poboru oleju... Teraz pytanie co dalej, pierwszy pomysł to wymiana silnika. I tu problem, używki wszystkie w podobnym stanie, po remoncie silnik to 25k a i tak nie wiadomo co tam za części. Szukałem tak kilka miesięcy i powstało pytanie: A co gdyby remontować? I tu zaczyna się zabawa Gdzieś wyczytałem, że na cylintrach jest nicasil czyli konieczne tulejowanie. Na szczęście po rozmowie ze Stefanem z firmy Dziak okazało się, że to nie nicasil a alusil i honowanie jest jak najbardziej do wykonania, w V10 od Audi i Lambo robią to kilka razy w tygodniu Tu chciał bym bardzo podziękować Stefanowi za pomoc i zaangażowanie, człowiek pełen pasji, z ogromnym zasobem wiedzy. Nie wiedziałem, że o panewkach można rozmawiać przez godzinę No to dalej pytanie o tłoki, jak tuleje to raczej nowe wchodzą w grę, zamienników brak a oryginał około 1300 za szt. ... Pytanie jaka jest sznyta w cylindrze i czy da się wyhonować. Blok poleciał do Dziaka. Werdykt 0,5mm głębokości najgłębsza rysa. Czyli pierścieniami nie da się skorygować, nadwymiarowych nie ma do tego silnika. Tu znajomy zajmujący się silnikami do klasyków polecił dorobienie na wymiar kutych tłoków. Hmmm... Paradoksalnie okazało się, że to sporo tańsze wyjście niż tulejowanie i nowe oryginalne tłoki. Ale gdzie dorobią, w Polsce wtedy nie znalazłem i nikt nie był mi w stanie nic polecić. Były więc dwie opcje Włochy i USA. Miałem kiedyś Alfę - wybieram USA Wysłałem dwa oryginały i zamówiłem o 1mm szersze z pierścieniami i tuleją. Wszystko pięknie, miało trwać miesiąc, wyszło ponad sześć... Okazało się, że w trakcie kucia 3 razy zepsuła im się forma. Bywa, jednak wywiązali się ze zlecenia, wyszły przepiękne, aż się nie chce montować. Poleciały do Dziaka, tam małe poprawki kanalików, honowanie, pasowanie, wyważanie, regeneracja głowic. No i jest - blok jak z katalogu Po nerwach i chwilach zwątpienia najbardziej ekscytujący okres - składanie. Poprawiamy fabrykę - ślizgi z RS. Nowy rozrząd, zaworki. Na szczęście okazało się, że fazatory w idealnym stanie. Przy okazji malujemy zderzak tylny i wymieniam błotniki. Wpada też zestaw naprawczy dla lamp. Kolektory zostały wywalone bardzo nieładnie, zaspawane chyba w jakiejś szopie, w dodatku z jednej strony wycięty środek z puszki z drugiej wstawiona rura. Więc wjeżdzają nowe. Nowe cewki na wszelki wypadek. No i porządek z hamulcami, tarcze zimmermann, klocki frerodo - klasyka. No i regeneracja zacisków z malowaniem. Przy okazji malowanie pokryw głowic i kolektora. Długo myślałem nad kolorem ale jednak oryginał lub coś w pobliżu. I z kolektorem mała niespodzianka, klapy całe ale okazało się, że miejsce w którym klapa jest zamocowana jest mocno wyślizgane, dlatego latała - kupujemy używkę i składamy w całość. Dodajemy też podkładki dystansujące. Zaczyna nabierać wyglądu. Pierwsze odpalenie - chwila prawdy. Wszytko gra, jednak po małym teście okazuje się, że chłodnica walnięta, oryginał 3,5k ... Na szczęście znajomy ściąga zamiennik z holandii za 800zł Założone - docieranie, i nowy olej. Mała naprawa podłokietnika. Nowe zawieszenie. Chwilę się na cieszyłem i znowu zabawa... Ale to już chyba dopiszę w jakim update Ciekawe czy ktoś doczytał do tego momentu, pozdrawiam PS. Mały bonus na koniec VID_20190910_171938.mp4 Edit: 10.09.2020 Kolejne ciekawostki. Po przejechaniu około 7k km od remontu z pod maski zaczął wydobywać się dziwny pisk/syk. W pierwszej kolejności podejrzenie padło na źle założone wtryski gazu. Tu gazownik wykazał się i znalazł uszkodzony wąż podciśnienia. Po wymianie część dźwięków ustała ale dalej był dziwny, nie regularny pisk. Pasek? Nie możliwe. A jednak w końcu rozerwał się w pół. I tu zaczyna się zabawa. Diagnoza mechanika - wykręcona rolka. Twierdził, że po przykręceniu będzie ok (dziwne ale niech mu będzie). Faktycznie poprawiło się ale po około 500km sytuacja się ponawia. Werdykt - pewnie źle ustawiony napinacz. Ok, pasek napięty bardziej, zrobiłem może 15km i znowu poszedł... Reklamacja i teraz ciekawostka, napinacz krzywy.. Już w ogóle zwątpiłem. Niech będzie. Zrobiłem ponad 1k km i jak na razie cisza, trochę nie logiczne Edytowane 10 Września 2020 przez qbeł 1
MaTeo85 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Piękna robota z silnikiem. To jaka teraz jest pojemność po robocie? Bo już na pewno nie 4,2 Fajne autko, oby służyło i zadowolenia z jazdy.
george Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 4 minuty temu, MaTeo85 napisał: Piękna robota z silnikiem. To jaka teraz jest pojemność po robocie? Bo już na pewno nie 4,2 Prawie 4,3. ~ 4260 ccm. Temat zapowiada się ciekawie - przebrnąłem przez całość. Powodzenia w dalszych pracach.
dekiel 13 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Fascynująca historia. Szacunek za pomysły i wytrwałość. Podejście do auta bardzo pozytywne. Efekt godny pozazdroszczenia i bedzie forumowa perełka .Gratulacje auta.
qbeł Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 22 Sierpnia 2020 17 minut temu, george napisał: Prawie 4,3. ~ 4260 ccm. Temat zapowiada się ciekawie - przebrnąłem przez całość. Powodzenia w dalszych pracach. @MaTeo85 Liczyłem to nawet, w dowodzie jest 4163 cm3, i nawet w zaokrągleniu nie wyszło 4,3 ale różnica minimalna
MaTeo85 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Pytałem z ciekawości czy może wiesz bo nawet nie wiem jaka tam średnica garnka, a stopień sprężania coś zmieniałeś czy tłok zrobiony jak Ori tylko pod inną średnicę?
george Opublikowano 22 Sierpnia 2020 Opublikowano 22 Sierpnia 2020 10 minut temu, qbeł napisał: @MaTeo85 Liczyłem to nawet, w dowodzie jest 4163 cm3, i nawet w zaokrągleniu nie wyszło 4,3 ale różnica minimalna Jeżeli zwiększyłeś o milimetr średnicę tłoka, to pojemność wzrosła do 4260 ccm. Korbowody i wał seria?
pila24 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Jadąc po takie auto lepiej wziąć ze sobą doświadczonego mechanika ze sprzętem,sprawdzenie kompresji to powinno się odbyć nawet przez sprawdzeniem lakieru bo nikt nie kupuje Ski by jeździć nią jak emeryt. Kupa roboty i kasy poszła,ale teraz to auta nie będziesz chciał sprzedać zbyt szybko-po takiej inwestycji z 10 lat bym nią jeździł
qbeł Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2020 15 godzin temu, MaTeo85 napisał: Pytałem z ciekawości czy może wiesz bo nawet nie wiem jaka tam średnica garnka, a stopień sprężania coś zmieniałeś czy tłok zrobiony jak Ori tylko pod inną średnicę? Średnica cylindra w oryginale to 84,5mm po honowaniu u mnie wyszło 85,5. Dokładnie tłok zrobiony na wzór oryginału tylko nieco szerszy. Chociaż jego budowa jest nieco inna doszły kanaliki olejowe, jest też trochę ucięty od spodu żeby wyrównać. Generalnie idea była żeby zachować jak się da oryginał więc tak też powinno być, na pewno było mierzone ale nie zapisałem sobie wyników niestety.
qbeł Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2020 15 godzin temu, george napisał: Jeżeli zwiększyłeś o milimetr średnicę tłoka, to pojemność wzrosła do 4260 ccm. Korbowody i wał seria? No nie chce być inaczej Nie wiem czemu tak mi się ubzdurało Korbowody były idealne więc zostały, oczywiście nowe panewki, zużycia na starych nie było widać. Wał seria, wyważony na nowo bo przybyło 31g
qbeł Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2020 6 godzin temu, pila24 napisał: Jadąc po takie auto lepiej wziąć ze sobą doświadczonego mechanika ze sprzętem,sprawdzenie kompresji to powinno się odbyć nawet przez sprawdzeniem lakieru bo nikt nie kupuje Ski by jeździć nią jak emeryt. Kupa roboty i kasy poszła,ale teraz to auta nie będziesz chciał sprzedać zbyt szybko-po takiej inwestycji z 10 lat bym nią jeździł No właśnie dlatego kupowałem z myślą o robieniu bo faktycznie nikt nie oszczędza tych samochodów, po to są Po takich perypetiach to mam zamiar sprzedać za każdym razem jak coś tylko wyskoczy, ale szybko mi przechodzi
pila24 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 26 minut temu, qbeł napisał: No właśnie dlatego kupowałem z myślą o robieniu bo faktycznie nikt nie oszczędza tych samochodów, po to są Po takich perypetiach to mam zamiar sprzedać za każdym razem jak coś tylko wyskoczy, ale szybko mi przechodzi Takie auto nie będzie traciło na wartości ,a w niedługim czasie pewnie ceny w górę pójdą więc warto trzymać i dbać.
Dev Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 (edytowane) 2 godziny temu, pila24 napisał: Takie auto nie będzie traciło na wartości ,a w niedługim czasie pewnie ceny w górę pójdą więc warto trzymać i dbać. Malo prawdopodobne, S4 B6/7 to nie jest udany model, silnik drogi w naprawach a budy rdzewieją na potege, ceny rosną ale eSek czy RSek w B5. Dwa lata temu sam zastanawialem sie nad zakupem ale stwierdzilem ze jak ma byc "S" to tylko z turbo albo z kompresorem. V8ka nie jest silnikiem ktory specjalnie nadaje sie modyfikacji, no chyba ze dolozy kompresor ale to $$$ Koledze zycze duzo wytrwalosci przy budowie tego auta bo bedzie go kosztowac mase nerwow i kontener pieniedzy Edytowane 23 Sierpnia 2020 przez Dev 1
george Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 48 minut temu, Dev napisał: Malo prawdopodobne, S4 B6/7 to nie jest udany model, silnik drogi w naprawach a budy rdzewieją na potege, ceny rosną ale eSek czy RSek w B5. Dwa lata temu sam zastanawialem sie nad zakupem ale stwierdzilem ze jak ma byc "S" to tylko z turbo albo z kompresorem. V8ka nie jest silnikiem ktory specjalnie nadaje sie modyfikacji, no chyba ze dolozy kompresor ale to $$$ Koledze zycze duzo wytrwalosci przy budowie tego auta bo bedzie go kosztowac mase nerwow i kontener pieniedzy Jedynie RS4 B7 z racji serii RS. 2
qbeł Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2020 3 godziny temu, Dev napisał: Malo prawdopodobne, S4 B6/7 to nie jest udany model, silnik drogi w naprawach a budy rdzewieją na potege, ceny rosną ale eSek czy RSek w B5. Dwa lata temu sam zastanawialem sie nad zakupem ale stwierdzilem ze jak ma byc "S" to tylko z turbo albo z kompresorem. V8ka nie jest silnikiem ktory specjalnie nadaje sie modyfikacji, no chyba ze dolozy kompresor ale to $$$ Koledze zycze duzo wytrwalosci przy budowie tego auta bo bedzie go kosztowac mase nerwow i kontener pieniedzy Zgadza się, jedyna szansa to, że znaczna większość wyprodukowanych S4 B6 trafi na złom i wtedy będzie to auto rzadkością Kompresor świetny pomysł, najpierw jednak trzeba się uporać ze wszystkimi problemami. Jest też sporo rzeczy dużo tańszych do zrobienia. Dzięki za życzenia przydadzą się
garfield110 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Generalnie szanuje podejście i zapał oraz gratuluje stalowych nerwów przy takim remoncie gdyż chwil słabości napewno było wiele. Jednak z mojej perspektywy zastanawiam się czy warto inwestować tyle $ w a4 b6 nawet z silnikiem 4.2. Ma to korbe, jest fan z jazdy i napewno posłuży po takim remoncie długie lata, ale wciąż jest to tylko a4 b6. Powoli jest to przestarzała konstrukcja. Nawet b7 nie jest lepszy pod kątem technologi (w końcu to tylko następca b6 z modyfikacjami w modułach i gamie silnikowej). Silniki te posłużą lata jak będzie się o nie dbało i pewnie przeżyją nie jedne nowsze. Sam mam 3.0 asn i jestem mega zadowolony, jednak brakuje nowszej technologii wewnątrz w modułach oraz wyglądzie. Dziś chyba jednak wolałbym jakieś 3.2 tfsi w budzie B8 i pewnie przy tych nakładach finansowych, które poniosłeś też można doprpwadzić silnik do stanu igła i mieć większy fun dzięki turbo. Jednak aut z silnimami 3.2 w budzie b8 jest niewielie, rzekłbym praktycznie 0, same 2.0tfsi lub tdi, a to za mało ?. A jeżeli v8 to chyba lepiej w budzie a6 c6. Więcej możliwości w modach pomimo component protection. Życze wielu kilometrów bez awari i kolejnych modów.
george Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 26 minut temu, Dev napisał: Nie ma 3.2 tfsi w B8 Było w prelifcie. 45 minut temu, garfield110 napisał: Generalnie szanuje podejście i zapał oraz gratuluje stalowych nerwów przy takim remoncie gdyż chwil słabości napewno było wiele. Jednak z mojej perspektywy zastanawiam się czy warto inwestować tyle $ w a4 b6 nawet z silnikiem 4.2. Ma to korbe, jest fan z jazdy i napewno posłuży po takim remoncie długie lata, ale wciąż jest to tylko a4 b6. Powoli jest to przestarzała konstrukcja. Nawet b7 nie jest lepszy pod kątem technologi (w końcu to tylko następca b6 z modyfikacjami w modułach i gamie silnikowej). Silniki te posłużą lata jak będzie się o nie dbało i pewnie przeżyją nie jedne nowsze. Sam mam 3.0 asn i jestem mega zadowolony, jednak brakuje nowszej technologii wewnątrz w modułach oraz wyglądzie. Dziś chyba jednak wolałbym jakieś 3.2 tfsi w budzie B8 i pewnie przy tych nakładach finansowych, które poniosłeś też można doprpwadzić silnik do stanu igła i mieć większy fun dzięki turbo. Jednak aut z silnimami 3.2 w budzie b8 jest niewielie, rzekłbym praktycznie 0, same 2.0tfsi lub tdi, a to za mało ?. A jeżeli v8 to chyba lepiej w budzie a6 c6. Więcej możliwości w modach pomimo component protection. Życze wielu kilometrów bez awari i kolejnych modów. Gdybym wiedział, że sytuacja pozwoli mi na dozbieranie do B8 2,0 TDI Q, wybrałbym je zamiast B6 1,8 T - lepsze prowadzenie, mniejsze spalanie. Z drugiej strony z kilometrażem/wiekiem pojawiłyby się te same tematy.
Dev Opublikowano 23 Sierpnia 2020 Opublikowano 23 Sierpnia 2020 11 minut temu, george napisał: Było w prelifcie. było FSI a nie TFSI
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się