Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana wahaczy dolnych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj tez zabrałem sie za wymiane wachaczy o ile górne poszły bez problemu dolne przy nadwoziu tez odkręcony a przy zwrotnicy nie moge ich wybic wale młotem breszką też i nic nie idzie macie jakis sposób ??

Opublikowano (edytowane)

niech jedna osoba zapiera ci długim lomikiem tak żeby zrobić dźwignię, a ty wal młotem po wahaczu i nie ma bata ze nie pójdzie

Edytowane przez mlodziak22
Opublikowano

zalej czymś na noc, w moim przypadki zwykłe WD pomogło

Opublikowano

Penetrator + widelec z młotkiem w zasadzie zawsze pomagają. Zawsze puszcza i schodzi. Jednak w razie W można podgrzać , na to już niema bata .

Opublikowano

Przymierzam się do samodzielnej wymiany bananów.....Przejrzałem cały temat i w dalszym ciągu nie ma ( moim zdaniem) jednoznacznie odpowiedzi czy dokręcać dolne tylne wahacze od razu czy tez dopiero po opuszczeniu na kołach.
Wg. moich kalkulacji w warsztatach samochodowych głównie są podnośniki, a nie kanały ( przynajmniej w mojej okolicy nie uraczysz kanału). Wątpię przy takim rozwiązaniu w to, że dokręcają oni wahacze kiedy auto stoi na kołach, a już na pewno nie bawią się w podstawianie klocków pod koła.
Bliżej jest mi do tego, że robią delikatnie mówiąc....kichę. Więc jak to jest Panowie, a może nawet i Panie.

Opublikowano

wahacze ustawia się w pozycji neutralnej, najprościej kiedy stoi na kołach wtedy nie trzeba się bawić w żadne klocki czy podpórki

sam wymieniałem komplet i obyło się bez kanału, jeśli śruby idą lekko to nie ma z tym żadnych problemów

Opublikowano

Jestem właśnie po wymianie wahaczy bananów obyło się bez większych problemów po za tym że śruby są długie i zahaczają o nadwozie lub rurki puszczone w tym miejscu.

Rozwiązaniem tego problemu jest podczas zakładania nowych wahaczy wkładać śruby z odwrotnej strony czyli przez otwór w tej ramie.

 

Najpierw wkładamy śrubę całą przez tą dziurę a potem po włożeniu wahacza i ustawieniu otworu wkładamy śrubę płaskimi kombinerkami i nie ma problemu z zahaczanie o cokolwiek.

Opublikowano

Rozwiązaniem tego problemu jest popuszczenie śrub sanek, i lekkie odciągnięcie ich breszką w dół,i śruba wchodzi bez problemu. 

Opublikowano

Ja wyjąłem bez opuszczania sanek a rozwiązanie napisałem wyżej żeby nie trzeba było odkręcać dodatkowych śrubek i naginać sanek breszka.

Opublikowano

A jak ta procedura wygląda na aluminiowych zwrotnicach? Czy nie ma jakichś większych kwiatków z wybijaniem sworzni?

Opublikowano (edytowane)

Jak zmieniałem przednie dolne wahacze, to razem ze sworzniem wahacza wybiłem stalowe gniazdo... na szczęście ściągacz do łożysk i zeszło, a na miejsce wcisnąłęm go skręcając śrubą z pokładkami.

Edytowane przez HatefulEvil
Opublikowano

Cześć, mała uwaga taka warsztatowa co do wymiany tylnych bananów. Jako ze o opuszczaniu sani już wspominali przedmówcy dodam tylko ze warto opuścić auto na koziołku podpartym pod sworzeń tak żeby cały zawias ze zwrotnica był na wysokości „roboczej” koła i dopiero wtedy skręcić finalnie śrubę banana przy sankach. W przeciwnym razie zrywa tuleje 3x szybciej bo jest on skręcony w innej pozycji niż roboczy i po opuszczeniu auta już tuleja jest naprężona. 
 

pozdrawiam ;) 

Opublikowano
W dniu 5.05.2016 o 15:16, limakdkd napisał:

Przymierzam się do samodzielnej wymiany bananów.....Przejrzałem cały temat i w dalszym ciągu nie ma ( moim zdaniem) jednoznacznie odpowiedzi czy dokręcać dolne tylne wahacze od razu czy tez dopiero po opuszczeniu na kołach.
Wg. moich kalkulacji w warsztatach samochodowych głównie są podnośniki, a nie kanały ( przynajmniej w mojej okolicy nie uraczysz kanału). Wątpię przy takim rozwiązaniu w to, że dokręcają oni wahacze kiedy auto stoi na kołach, a już na pewno nie bawią się w podstawianie klocków pod koła.
Bliżej jest mi do tego, że robią delikatnie mówiąc....kichę. Więc jak to jest Panowie, a może nawet i Panie.

Powyżej odpowiedz. Od 8 lat na warsztacie u nas tylko tak robię (nie wiem jak koledzy bo nie patrzę im na ręce) ale ja po pierwsze lubie swoją prace i to ze klient nie wraca z reklamacja

 

;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...