Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Lutowanie przewodów a ich gnicie.


MechanikAmator

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miał ktoś problem z gnijącymi przewodami w a4 b8? Chodzi konkretnie o miejsca które ewentualnie kiedyś posiadały kostki ub były lekko uszkodzone ... Np. kostka od przednich czujników parkowania, lutowanie oraz zabezpieczanie koszulkami temicznymi nie zdaje wogóle egzaminu ... 1-2 tygodnie i w miejscu lutowania pojawia się zielony osad, nie ważne jak dobrze zabezpiecze czy przewód dostanie wody czy nie, po prostu gnije ... rozmawiałem w ASO z Panem z działu sprzedaży części, powiedział, że przewody w a4 b8 są z jakimś dodatkiem złota, i nie da się ich lutować ... czy ktoś przerabiał temat i może się wypowiedziec jak dobrze połączyć kabelki ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra historyjka z tym złotem:lol1:

Po pierwsze złoto jest chyba jednym z najlepszych przewodników elektrycznych na świecie i lutowanie nie jest tu problemem.

Po drugie gdyby instalacja w B8 była powielana złotem musiałbyś za auto zapłacić drugie tyle.

Po trzecie są koszulki termokurczliwe specjalne, które stosuje się w miejscach podatnych na wilgoć. Mają one w środku powłokę kleju, który uszczelnia połączenie i zapobiega wtargnięciu wody.  Takie powinieneś stosować w miejscach podatnych na wilgoć. 

Edytowane przez Muskel1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam że przewodów w samochodach się nie lutuje, jeśli chcemy naprawić, to robi się to tylko poprzez wymianę całego przewodu lub jego części i zastosowaniu odpowiednich złączek zaciskanych. Po pierwsze lutując powodujemy w przewodzie naprężenia termiczne co prowadzi do późniejszego pękania tuż przy miejscu lutowania. Dodatkowo przegrzewamy izolację, a po kolejne jakość dzisiejszych lutów czy spoiw jest średnia.

Sama grupa VW nie dopuszcza lutowania jako poprawnej formy naprawy wiązek elektrycznych. Gdzieś to kiedyś  wyczytałem w którymś  zeszycie szkoleniowym lub z easy (już nie pamietam) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MaTeo85 napisał:

 

Sama grupa VW nie dopuszcza lutowania jako poprawnej formy naprawy wiązek elektrycznych. Gdzieś to kiedyś  wyczytałem w którymś  zeszycie szkoleniowym lub z easy (już nie pamietam) 

Tak, wszystko tylko na zaciski.

Dodatkowo rezystancja przejścia w miejscu spoiny lutowniczej jest wyższa niż przy zaciskaniu i to jest między innymi jeden z powodów, dla których VW tego nie dopuszcza:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że w przypadku zgnicia przewodu od czujnika ciśniena klimatyzacji powinienem kupić całą wiązkę? Podobnie z wiązką przedniego lewego koła Xenonem i ADS? Temat z używki nie osiągalny, a każda wiązka jest ucinana w nadkolu. Podejrzewam, że w aso za taką wiązkę zrobie rozrząd :D Odnośnie specjalnych koszulek termokurczliwych, sprawdzę ... troche mnie Audi zaskoczyło słabą elektryką, wcześniej miałem Renault w którym elektryka wdg. opini większości należy do najgorszych, i tak palące kostki itp, aczykowiek polutowany przewód służył latami ... tutaj nie wytrzymuje tygodnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa wiązka jest zawsze najlepszym rozwiązaniem. Przy sztukowaniu producent nakazuje zaciskać. Lutowanie to ostateczna opcja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od dawna nie lutuje, stosuje takie super rozwiązanie jak tulejki + odpowiednia zaciskarka:

1428614058-1672249045.jpg.f3011a24a762b21c4c009e2f5ac46032.jpg

połączenie wychodzi mega mocne i nie większe niż grubość kabelka... krótki termokurcz i jest naprawdę bardzo schludnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamil-vag napisał:

Ja już od dawna nie lutuje, stosuje takie super rozwiązanie jak tulejki + odpowiednia zaciskarka:

1428614058-1672249045.jpg.f3011a24a762b21c4c009e2f5ac46032.jpg

połączenie wychodzi mega mocne i nie większe niż grubość kabelka... krótki termokurcz i jest naprawdę bardzo schludnie ?

Dzięki za pomysł, chyba wiem jak będę reanimował wiązki :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...