Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Moja opinia o A4!


mily

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Bardzo mnie serce boli (bo kocham auta Audi) jak to piszę i pewnie wielu z Was urażę, ale A4 to szrot totalny.

Przez 15 lat jeździłem audi 100 z 86 roku i miałem może jedną góra dwie naprawy w roku które łącznie nie przekraczały kosztu 200-300 zł.

A w swojej A4 co miesiąc jestem u mechanika, średnia napraw to 500zł. Jak tak dalej pójdzie to pod koniec roku będzie mnie kosztowała ta A4 30 tys.

To jest masakra jakaś, jak nie zawieszenie, to łożysko alternatora, jak nie łożysko to znowu coś i tak w kółko.

Małe porównanie:

Najpierw A100 (przez 15 lat)

rozrząd 2*300=600zl,

klocki 4*200=800,

hamulce (komplet z tarczami) 1*1000=1000

amortyzatory 1*500=500zł

końcówki drążków 2*100=200zł

olej 15*100=1500

wahacze 2*250=500

W sumie 5100zł przez 15 lat jazdy!!!

Teraz A4:

wymiana świec 156zł (w Audi 100, nigdy nie spaliła mi się świeca - natomiast spaliła mi się żarówka ze 3 razy),

rozrząd 430zl

wymiana zawieszenia z tylu 530zl

to co jeszcze musze w niej zrobić:

teraz wiem że muszę zrobić przód w 1000zl powinienem się zmieści (690zł MS + 200 zl robocizna)

piszczenie w alternatorze (tu podobno koszt ok 400zł)

termostat następna stówka (100zł) (chodzi mi teraz cały czas na otwartym obiegu więc to i tak szczęście, że mogę z tym poczekać)

i jestem ciekawy co jeszcze wyjdzie.

600zl juz włożyłem a jeszcze wiem że z 1500 włożę, przeraża mnie to auto.

Nie mogę sobie wybaczyć że kupiłem ją zamiast wymarzonej A6 (z 96-97 roku bo ma zwykłe zawieszenie, silnik 2,5 R5 140KM 10KM mniej niż jej następca ale to jest poczciwa rzędówka nie do zajechania podobnie jak w A100 i jest wielka, wielka i jeszcze raz wielka, w A4 dostaję klaustrofobii), ale marzenia są po to żeby spełniać, tylko szkoda mi tej kasy włożonej w A4, to teraz to ja ją naprawię i sprzedam (po prostu komuś za friko kto kupi wymienię wszystko co się psuje w tych audi)

Dla ścisłości szukałem A6 w normalnym stanie pół roku i wziąłem w końcu A4 bo się "trafiła", ładna wygląda na niebitą (i chyba jest), nic nie skrzypiało ideał a tu po pół roku wszytko zaczyna wychodzić, mało tego jak już mocna doinwestowałem A4 i nie opłaca już mi się jej zmieniać to pojawiło się moje marzenie na allegro którego szukałem pół roku (brakuje tylko tempomatu, ale już wiem że nie problem dołożyć):

http://moto.allegro.pl/item731029541_audi_a6_2_5_tdi_140km_6_biegow.html

usiąść i płakać.

No nic pojeżdżę roczek żeby to co włożę jakoś się zamortyzowało i będę szukał A6 (sorry że zdradzę klub, ale nie markę Audi) i znowu będzie pewnie tak że co znajdę to będzie szrot a po zakupie trafi się ideał.

Jedyne co mnie pociesza to to że kolega kupił mercedesa C z 97 i ma większe problemy niż ja z A4 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trafił ci się gówniany egzemplarz i tyle...

Tak jak patrzę na wątki to nikogo te wymiany nie ominą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówniany egzemplarz i przebieg pewnie też kosmiczny.

Ja zapłaciłem za auto sporo i poza wymianą wahaczy (2 w ciągu roku użytkowania w tym jeden od razu po kupnie), filtrów, oleju nie robię nic.

Kupujcie diesle za 15k to też będziecie mówić, że audi się psuje. Moich dwóch kolegów z pracy też kupiło okazyjnie a4 i narzekają, że się psują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, kolego jak dla mnie poza tematami z którymi mogłeś się liczyć wyskoczyło Ci łożysko altelnatora i termostat. Reszta to standard. Trzeba liczyć się ze auta używane ponad 10 lat będą się niszczyć... I to jest rzecz naturalna. Dla przykładu co ja robiłem w aucie od kupienia (minęło ponad rok) - hamulce komplet - 1100PLN, amoryzatory i spreżyny 2900PLN tuleje wahaczy z tyłu komplet 1200 PLN rozrząd 700 PLN z termostatem naprawa immobilizera 500PLN - łącznie = 6400 PLN bez robocizny... Całe szczęscie wszytsko mogę wymienić sam.

Ale uważam to auto za mało awaryjne tylko może czasem być drogie w utrzymaniu. Trzeba się liczyć z kosztami i tyle. Poczytaj forum a6 klub dział diesel jakie mają chłopaki problemy i koszty też... Wieć jak zmienisz to nie koniecznie pozbędziesz sie kosztów. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej poprzedniej a4 z 95 roku wymieniałem , zawieche przód + łączniki stabilizatorów, łożyska przód, sprzęgło, maglownicę, zderzak przód, 2 x komplet lamp tylnych, świecę, komplet tarcz tył+przód+klocki, końcówki drążków, nawet żaróweczki w zegarach mi się spaliły to je też wymieniałem, założyłem gaz :mysli: może coś jeszcze ale nie pamiętam, a wszystko wyniosło mnie ok 7-8 tyś potem sprzedałem samochód za ok 12 tyś i jakoś nie płaczę, bo samochód miał 14 lat i wszystko może sie przytrafić. :hi: Kup sobie nówkę z salonu to na pewno mniej wydasz na utrzymanie samochodu :gwizdanie:

A4 to szrot :polew: spójrz na inne auta z tego samego roku, tej samej klasy i z podobnym przebiegiem :polew: jak sam napisałeś o kolegi mercedesie :thumbdown:

trafił ci się gówniany egzemplarz i tyle...

Może i masz racje :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ma jakieś 215000 i za wyjątkiem grzebania w "przerywaczu" kierunków raz na pół roku to wymieniam tylko olej i filtry. Po zakupie robiłem klimę (dziura i wentylator). Sorki, jeszcze dwie żaróweczki od postoju z przodu wymienione przed pierwszym badaniem technicznym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kupując nowsze auta zawsze trzeba się liczyć z większymi wydatkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w swoja włożyłem masę kasy ale większość to moje aspiracje które powoli dochodzą do wartości auta

ale tak po cichutku zazdroszczę ludziom którzy śmigają np b4, a6 , a100 czy starymi japońcami, mercedesem "klinem", beczką itd.

a4 nie jest tanim autem w utrzymaniu ale sprawia wiele frajdy

typowe usterki auta które ma bdb duzy przebieg i latka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w klubie A6 (bo mieć to auto to marzenie jak już wcześniej napisałem) i czytam jestem tak samo aktywny jak tu. Dużo osób myli silniki 2,5 TDI 140KM R5 z 2,5 TDI 150KM V6.

V6 strasznie droga w utrzymaniu, a R5 silnik pancerny jak moj diesel 2.0 w Audi 100 i brak kosztów eksploatacyjnych i innych wad typu pękające bloki i inne ekscesy z wersji V6.

Ja jestem człowiekiem który musi mieć samochód igła, i wszystko co się psuje wymieniam na nówkę. Teraz wiem że mam do wymiany 3 górne wahacze i jeden dolny, ale wymieniam już całą zawiechę. Mimo że reszta jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale tak dużo usterek nie miałeś jak na ten rocznik, a tak na marginesie jak kupujesz szrota to sie potem dziwisz? To co pokazałeś w ogłoszeniu na 90 % bite, wystarczy spojrzeć na spasowanie przedniego lewego reflektoru, porównaj do spasowania drugiego, poza tym przebieg prawie 300 tys i żadnego wytarcia na kierownicy i gałce zmiany biegów, jak na moje oko to są niemalże nowe, noo chyba że rzeczywiście ktoś jeździł tym w jedwabnych rękawiczkach. No i jeszcze gościu pisze że bezwypadkowy, hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mily, a kup sobie Vectrę z tego samego roku - dopiero zobaczysz ile będziesz siedział u mechanika i ile kasy wydasz na pierdoły.

Albo kup nawet kilkuletniego japończyka - bezawaryjność to już bajka.

A4 to dobry samochód, ale jak powszechnie wiadomo, im nowszy model, tym większe oszczędności przy projektowaniu, materiałach itd. itp. co się równa gorsza jakość, krótsza wytrzymałość.

Czasy Golfa I, II, Passata B4, Audi B4, C4 dawno się już skończyły.

Technika jak wiadomo też poszła dalej, więc jest droższa, więc części zamienne droższe i naprawy bardziej skomplikowane, czyli droższe.

A druga sprawa, to poprzedni właściciel/właściciele - nigdy nie wiesz jak użytkował auto i jak je serwisował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mily, a kup sobie Vectrę z tego samego roku - dopiero zobaczysz ile będziesz siedział u mechanika i ile kasy wydasz na pierdoły.

jezdzilem astra I przez 2 lata 93r., praktycznie to auto sie wogole nie psuło, vectry tez nie sa gorsze

a kolega kupił poprostu parcha i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale tak dużo usterek nie miałeś jak na ten rocznik, a tak na marginesie jak kupujesz szrota to sie potem dziwisz? To co pokazałeś w ogłoszeniu na 90 % bite, wystarczy spojrzeć na spasowanie przedniego lewego reflektoru, porównaj do spasowania drugiego, poza tym przebieg prawie 300 tys i żadnego wytarcia na kierownicy i gałce zmiany biegów, jak na moje oko to są niemalże nowe, noo chyba że rzeczywiście ktoś jeździł tym w jedwabnych rękawiczkach. No i jeszcze gościu pisze że bezwypadkowy, hehe

To auto z ogłoszenie to przykład modelu na które poluje (uważam że ten model jest najlepszym nodelem wyprodukowanym przez Audi). Ja bez miernika lapieru i ze zdjęć nie potrafie ocenić czy było robione czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mily, a kup sobie Vectrę z tego samego roku - dopiero zobaczysz ile będziesz siedział u mechanika i ile kasy wydasz na pierdoły.

jezdzilem astra I przez 2 lata 93r., praktycznie to auto sie wogole nie psuło, vectry tez nie sa gorsze

a kolega kupił poprostu parcha i tyle

To była prowokacja :tongue4:

W rodzinie była Astra Classic I - 5 lat bez żadnej awarii.

Miałem Mondeo I przez 2.5 - robiłem tylko i wyłącznie zawieszenie, a mówią że Ford gówno Vort (i to jeszcze z gazem był, co teoretycznie nie miało prawa współpracować).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W vektrach też się psuje, ale nie tak poważne są te usterki.

Przeważnie albo wyświetlacz pada (ten dodatkowy co i tak nie jest nikomu potrzeby), wiem że są też probemy z centralnym zamkiem.

Nie znam opla w gazie co by dobrze działa silniczek na tym. Audi 80 radzą sobie bez problemowo z gazem.[br]Dopisany: 03 Wrzesień 2009, 15:07_________________________________________________Bardzo poważnie zastanawiam się nad Chevrolet-em Evanda.

Musze poczytać opinie o nim, ale wszystkie usterki jak narazie to pestka w porównaniu z audi. Przynajmnie nie ciągną tak po kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...