Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na pokład samolotu lecącego do Smoleńska, wsiadł człowiek "mały", kłótliwy, przeciętny prezydent, "zaściankowy" i ksenofobiczny, mierny polityk. Autor słów: "sp***rzaj dziadu", "małpa w czerwonym", "ja panią załatwię", nie znający słów refrenu hymnu... Pośmiewisko nie tylko satyryków, ale całej Europy i prezydent z rekordowo niskim poparciem społecznym...

W trumnie ze Smoleńska, przywieziono "wybitnego męża stanu", "patriotę", "bohatera narodowego", "ojca narodu", â??największego Polaka", "równego królom"...

Ja się pytam kto podmienił zwłoki?! Gdzie jest ciało Kaczyńskiego ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem to wrzucić do działu chiptuning, ale co tam:

http://www.sadistic.pl/uwazaj-jak-chodzisz-vt38908.htm[br]Dopisany: 30 Kwiecień 2010, 14:15_________________________________________________i jeszcze takie: http://www.sadistic.pl/najlepsze-solo-gra-sie-zawsze-na-dachu-vt38861.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób na nudę...

Przeczytaj poniższe wyrazy głośno:

To jest w kocie

To jest ten kot

To jest sposób na kota

To jest każdy kot

To jest głupi kot

Ten kot ma łapy

Kot ma pół łapy

Za pół minuty kot

Kot ma zajęcia jutro

A teraz przeczytaj tylko trzeci wyraz z każdej linijki ;-)

_________________________________________________________________

Albo tak:

99% Debili przeczyta ten wpis trzymając rękę na myszce , nie zdejmuj już za późno... :gwizdanie:[br]Dopisany: 03 Maj 2010, 14:05_________________________________________________1272826630_by_natalka016_500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hej, maleńka, ile ważysz?

- To moja słodka tajemnica...

- No dobra, to może chociaż pierwsze trzy cyfry?!

Nie taki straszny kryzys, jak ci, którzy go ogłaszają.

- Oglądałem wczoraj "Titanica".

- I jak?

- Skończyło się seksem.

- Przecież oni tam potonęli?

- Nie wiem, jak tam na filmie, ale u mnie skończyło się seksem.

Jeżeli:

- ni z tego, ni z owego, chce wam się spać,

- raz macie ochotę na słodkie, raz na piwo, raz na słone,

- włosy łamią się i wypadają,

- jecie jak zawsze, a brzuch rośnie,

- jesteście stale zmęczeni i rozdrażnieni,

- na twarzy przybywa zmarszczek,

- nie macie okresu,

znakiem tego, jesteście facetem.

Tadżyccy kynolodzy wyhodowali nową rasę psa - koreański delikatesowy.

Ślub miał się odbyć nazajutrz.

Poprzedzającego wieczora dałem trochę czadu - chlańsko, striptiz, panienki, takie tam, nic w sumie szczególnego, ale... Tak czy owak po wszystkim byłem konkretnie sponiewierany. Jak bardzo? No, bardzo. W każdym razie w dniu, kiedy miałem stanąć przed ołtarzem musiałem mieć jeszcze niezłą banię bo, jak mi potem mówili, uśmiechałem się wciąż głupkowato, burczałem coś pod nosem, ze dwa razy się widowiskowo wyjeb*łem a na koniec narzygałem pannie młodej w dekolt.

Myślę, że po tym wszystkim, po tym wstydzie, biskup przeniesie mnie raczej na inną parafię...

Dziadek znalazł dzienniczek menstruacyjny wnuczki. Pomyślał, że to sudoku. Rozwiązał.

- Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej, niż ty?

- Co ja mogę, ja jestem userem, a on adminem.

Niemcy ogłosiły, że za 30% rabat na gaz są gotowe zgodzić się na rosyjską bazę w Rostoku.

A za 40% - nawet w Berlinie.

Optymista=pesymista+szklanka wódki.

Instytut Meteorologii - miejsce pracy abstynentów. Pracownicy poprzysięgli sobie bowiem oblewać każdą trafioną prognozę pogody.

Sensacja! Okazało się, że niektórzy deputowani do ukraińskiej Rady Najwyższej jednak mają jaja!

Mały chłopak bawi się na podwórku. Nagle dobiega go okrzyk:

- Wowa, do domu!

- Zaraz, mamo!

- Nie mama woła a tata!

- A kto by tam was, pedałów, rozróżnił...

Budowlańca, leżącego w szpitalu po ciężkim wypadku w pracy, odwiedza kolega. Budowlaniec mówi:

- Wiesz, stary, lekarze powiedzieli, że ze mną bardzo źle. Nie dają mi zbyt wielkich szans na przeżycie. Chcę ci coś powiedzieć przed śmiercią. Musisz wiedzieć, że twoja żona cię zdradza!

- Poważnie? Skąd wiesz?

- Stawialiśmy blok dokładnie naprzeciwko waszych okien. Ostatnio zauważyłem, że do twojej żony przyszedł jakiś nieznajomy facet z bukietem kwiatów i butelką wina...

- No i co dalej? - przerywa zdenerwowany kolega.

- Potem siedli na kanapie, napili się wina, porozmawiali i on zaczął ją obejmować...

- Dobra, szybciej, co dalej?

- Potem ona go pocałowała i zaczęła się powoli rozbierać...

- A potem? Co potem!?

- Potem nie pamiętam. Tylu się nas zebrało, że rusztowanie się zawaliło...

Lekarz do pacjenta:

- Ma pan kamienie w woreczku żółciowym, piasek w nerkach i zwapnienia w płucach...

- Jak mi pan doktor powie, gdzie mam tapety, to zaczynam remont w domu!

Żona zauważyła, jak mąż, ważąc się na wadze łazienkowej wciąga brzuch:

- Sądzisz, że to pomoże - mówi, śmiejąc się.

Mąż na to:

- Pewnie, że pomoże. Jak inaczej mam cyfry zobaczyć?

Facet wraca z delegacji i od razu zachodzi do sąsiada:

- Słuchaj, Marek, do mojej nikt nie przychodził?

- Nie.

- Co? Przez całe 20 dni ani jeden facet nie przyszedł?

- Ani jeden.

Facet pomilczał chwilę i mówi:

- No, to i ja nie pójdę...

Kobiety, które szczęśliwie wyszły za mąż co rano jeżdżą do pracy samochodem.

Wożą ich mężczyźni, którzy nieszczęśliwie się ożenili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dyskotece gość widzi bardzo atrakcyjną blondynke siedzącą samotnie przy stoliku

podszedł do niej i pyta:

- napije sie pani ze mną drinka?

- bardzo chetnie - odpowiada

kilka minut rozmawiali ze sobą i facet zaproponował wspólny taniec

- niestety - mówi blondynka i odsuwa sie na wózku inwalidzkim od stolika

facetowi zrobiło sie bardzo głupio ale został z nia do końca imprezy proponując odprowadzenie do domu

w drodze do domu blondynka nagle pyta:

- chcesz mnie przelecieć ????

-niby jak ??? - pyta koleś

- przewiesisz mnie przez płot no i wiesz co dalej.....

koleś sciągnął laskę z wózka i powiesił ja na płocie

bzykał ja bardzo długo, jak skonczył posadził laske na wózku

- wiesz co, to był pierwszy raz - mówi laska

- jak to pierwszy raz ????? - pyta zdziwiony koleś

- no, pierwszy raz jak ktos zdjął mnie po wszystkim z płotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...