Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Wychodzi Jezus z IPN-u, głowa zwieszona, smutna mina, idzie przed siebie i mamrocze: "a ja przez 2000 lat myślałem że to Judasz..."

Opublikowano

ssiedzi6qm.jpg

sasiedzi :mrgreen:

Opublikowano

Policjant zatrzymuje faceta jadącego mercedesem, ponieważ nie zatrzymał się na znaku Stop.

- Poproszę prawo jazdy.

- Ale panie władzo, czy mógłby pan powiedzieć, co ja takiego zrobiłem?

- Nie zatrzymał się pan na znaku Stop.

- Ale panie władzo, po co miałem się zatrzymywać? Nie widziałem żadnego samochodu w odległości kilometra.

- Nic nie szkodzi, przepisy trzeba przestrzegać.

- No, ale panie władzo, gdy dojeżdżałem do znaku to zwolniłem gdzieś do 20 kilometrów na godzinę i gdy nie zobaczyłem żadnego samochodu, pojechałem dalej.

- Zwolnił pan, ale się pan nie zatrzymał - mówił poirytowany glina.

- Czy nie ma pan co innego do roboty, tylko wlepianie mandatów za nic? Lepiej idź pan sobie pączka zjeść!

- Udam, że nie słyszałem ostatniego komentarza. A teraz prawo jazdy poproszę.

- No dobra, ale niech pan mi najpierw wytłumaczy, jaka jest różnica pomiędzy zwolnieniem a zatrzymaniem. Ja nadal nie rozumiem, czemu nie wystarczy zwolnić.

- Chętnie panu wytłumaczę - glina otwiera drzwi od merca, wyciąga kierowcę i zaczyna go lać pałą po łbie. Po pięciu minutach pyta:

- Czy chce pan żebym zwolnił, czy żebym się zatrzymał?

[ Dodano: 2006-06-23, 18:18 ]

W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicję, a nie policję, pewien milicjant

przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował

dźwiękiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:

- Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!

- Piiii! - reaguje wykrywacz.

- No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w

szkole same piątki.

- Piiii!

- No niech będzie - czwórki.

- Piiii!

- No dobra - trójki.

- Piiii!

- No cicho już, przynosiłam same dwóje - odpowiada zrezygnowana matka.

A na to wyrywa się ojciec:

- A jak ja chodziłem do szkoły....

- Piiii!

Opublikowano

Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.

Zaczyna pierwszy:

- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"

Drugi mówi:

- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"

Trzeci myśli, myśli i mówi:

- "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę

Opublikowano

Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."

Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:

"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te ku..y z poczty zaj..ały!"

Opublikowano

Na świecie istnieje tylko jedna zasada- musisz uszczęśliwiać kobiety!!!

- Zrób coś, co ona lubi a nabijesz za to punkty

- Zrób coś, czego ona nie lubi a stracisz punkty

- Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od ciebie - a nie dostaniesz za to żadnych punktów

SORRY - ale taka jest niestety prawda!

Zacznijmy od systemu punktowego - wygląda to następująco:

1) Proste obowiązki

ścielisz łóżko +1

ścielisz łóżko ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek 0

Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione prześcieradło -1

Idziesz jej kupić extra cienkie podpaski ze skrzydełkami +5

Robisz to samo w burzę śnieżną +8

Wracasz z tych zakupów ale z piwem -5

Wracasz z wyprawy po podpaski z piwem ale bez podpasek -25

Nocami sprawdzasz szelesty które wydają się jej podejrzane 0

... nie znajdując niczego 0

Jeżeli coś znajdziesz +5

Zabijasz to kijem do golfa +10

Gdy to był jej kot -40

2) Zobowiązania socjalne

Przez całe party zostajesz u jej boku 0

Zostajesz chwilę u jej boku a potem idziesz do kolegi -1

- kolega nazywa się Agnieszka -4

- Agnieszka jest tancerką -6

- z powiększanym biustem -18

Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie 0

Nie jest to bar szybkiej obsługi +1

Jest to bar szybkiej obsługi -2

Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych -3

Ta sama knajpa z transmisjami "live" -10

.. a ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe -50

Wychodzisz z kumplem -5

Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty -4

.. jest kawalerem -7

Jeździ sportowym samochodem -10

.. i to włoskim ... -25

Idziesz z nią do kina 0

Na film który jej się podoba +1

Na film którego ty nienawidzisz +5

Na film który tobie się podoba -2

Na film w którym cyborgi pożerają ludzi -9

.. wcześniej ją okłamujesz i mówisz że będzie to film o miłości -15

3) Twój wygląd

Rośnie ci widoczny brzuch -10

To samo - ale trenujesz by się go pozbyć +8

To samo ale ty przerzucasz się tylko na szelki -25

.. i nosisz koszule typu Hawaje -35

Mówisz "nic nie szkodzi" bo ona ma podobny -800

4) Pytania kłopotliwe

Ona: Czy jestem za gruba?

Zwlekasz z odpowiedzią -10

Pytasz: Gdzie? -35

Każda inna odpowiedz: -20

5) Komunikacja

Słuchasz jej 0

.. i próbujesz wyglądać na skoncentrowanego -10

.. ponad 30 minut +5

Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizji +12

Robisz to samo nie spoglądając ani razu na ekran +100

Robisz to samo ale ona odkrywa że zasnąłeś -200

Krótki wgląd w barometr szczęścia (punktacja):

(Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle nie tracą ważności)

-1000 (minus tysiAc) - już nie będziesz miał stosunków

-100 (minus 100) - to będzie kosztowało

0 do +10 Stała migrena

+11 do +15 Musisz iść z nią potańczyć

+16 do +20 Masz pozwolenie iść z nią potańczyć

+21 do +50 Seks powraca w sferę możliwą do wyobrażenia

+51 do +80 SEKS (względnie to, za co ona go uważa)

+81 i więcej Stosunki się kończą! Bo z takim cieniasem ona nie będzie szczęśliwa

Opublikowano

Dwadzieścia lat temu, Józek Gąsienica spod Zakopanego został wezwany do zaszczytnego obowiązku obrony Ojczyzny.

Pierwszego dnia dostał przydziałową szczoteczkę i pastę do zębów. Po południu dentysta wojskowy wyrwał mu dwa zepsute zęby.

Drugiego dnia dostał przydziałowy grzebień. Po południu regulaminowo ogolono go na zero.

Trzeciego dnia dostał przydziałowe majtki.

Żandarmeria szuka go do dziś.

Opublikowano

Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na wydziale

chemii

NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze

studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor podzielił się z nią ze swoimi

kolegami, a później jej treść przedstawił w internecie.

Pytanie:

Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje

ciepło)?

Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w stałej

temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego

ciśnienia.

Jeden ze studentów napisał tak:

Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego

potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która

piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć,

że dusze, które raz trafiły do piekła,

nigdy go nie opuszczają. Na pytanie, ile dusz idzie do piekła, można

spojrzeć z punktu widzenia wielu

istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie

się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest

więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można

założyć, że wszystkie dusze idą do piekła.

Patrząc na częstotliwość narodzin i śmierci można założyć, że liczba dusz w

piekle wzrastać będzie logarytmicznie.

Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg

prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać musi się powierzchnia

piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostaly stałe, to

istnieją dwie możliwości:

1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego

dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły aż piekło

się rozpadnie.

2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam dusz,

to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło

zamarznie.

Która z tych możliwości jest bardziej realna?

Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednię Sandry, która powiedziała do mnie:

"prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, że

wczoraj z nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też

jestem przekonany, że piekło jest endotermalne i musi być już zamarznięte.

Z uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna dusza

nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo, to

dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra

cały wczorajszy wieczór krzyczała "Oh, God".

Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".

Opublikowano

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.

50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...

Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.

- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:

- Jebnij mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:

- Toś q...wa wydumał....

Opublikowano

Na polowaniu zdarzył się wypadek. Ofiarę odwieziono do pobliskiego szpitala...

- Panie doktorze, będzie żył?

- Ten postrzał w d*pę to może by przeżył, ale czemu żeście go wypatroszyli?!

Opublikowano

W studenckiej jadłodajni

- Dzień dobry, poproszę dwie parówki...

(z sali skandy) burżuj! burżuj!

- ...i osiem widelców - kończy zamówienie koleś.

Opublikowano

Przez pewną miejscowość stacjonował przejazdem wagon ze spirytusem. Wagon został skradziony. Policja dotarła po śladach, do zalanego w trup Kowalskiego. I pyta się:

- Gdzie jest wagon?

- Sprzedałem.

- A co zrobiłeś z pieniędzmi?

- Przepiłem.

-----------------------------------------

Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...