Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
motivator6450793.jpg
Opublikowano

mam kawał bomba dla mnie

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.

Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.

Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan.

Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna

kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i

przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana -

granda! Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim wp***dol.

Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa

mimochodem:

- Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał ...

Opublikowano

:decayed: :decayed:

Opublikowano

:decayed:

podborka46.jpg

001tetp3.jpg

Opublikowano
fa6336d0f30c3569a01613955fbd073d.jpg
Opublikowano
1af20ed3010dc3e63e9201b1ead71c33.jpg
Opublikowano

następny :facepalm:

BMW%20Snow.jpg

Opublikowano

Dziadek po kilku operacjach ma problemy z chodzeniem.

Chodząc po domu nie może już ze starości zginać nóg w kolanach,

a jego kroki są bardzo powolne.

Chodząc do łazienki to wręcz sie powolutku posuwa,a nie chodzi,

szurając po podłodze i zdzierając kapcie.

Zamartwia tą sytuacją biedną babcie, bo to emerytura nie za wysoka,

życie drogie, leki drogie, a dziadek tak szura i ściera te kapcie.

Jednego dnia założy dziadek nowe bambosze, to już po kilku dniach przetarte,

dziury w podeszwie,aż babcia sie martwi,aby dziadek kiedy sie nie przewrócił przez to.

Udała sie babcia nazajutrz do miasta na zakupy.

Zaszła to na rynek i to na koniec do apteki po leki,

juz miała wychodzić z lekami, patrzy a w aptece promocja!

Kapcie lecznicze tylko 4.99zł!!

Długo nie kalkulowała, kupiła dziadkowi dwie pary nowych bamboszy.

Poprosiła tylko znajoma Panią farmaceutkę,aby zapakować kapciuszki w jakiś kartonik.

Wraca babcia juz szczęśliwa do domu,juz czeka na przystanku na ten sam co zwykle tramwaj. Wsiada pierwszymi drzwiami,by tak jak zawsze porozmawiać choć przez chwile ze znajomym motorniczym.

Motorniczy przywitał sie z miłą staruszką, spogląda tak na babci zakupy,

jego uwagę przykuł kartonik po dwustu kondonach,który babcia miała pod pazucha.

Jednak zwykła ludzka ciekawość nie dawała mu spokoju, więc pyta babcie:

- Babciu powiedz,a na długo wystarczy to dziadkowi?

Na to babcia takim zmartwionym głosem odpowiada:

-Oj, kochany, jak on tak będzie posuwał,tak jak posuwa, to ledwie na dwa tygodnie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...