Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
52_avarii_74386.jpg
Opublikowano

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:

- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.

Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:

- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.

Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:

- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!

- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Opublikowano

Wsadzili 70 letniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:

- Za co cię posadzili dziadygo?

- Za figle.

- Za jakie k*rwa figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!

- To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio.

- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.

Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.

Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku**ionych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:

- Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.

Opublikowano
Lusterko.jpg
Opublikowano

Byłem szczęśliwy. Z moja dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub.

Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra.

Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała.

Często, kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. Któregoś dnia siostrzyczka zadzwoniła do mnie i poprosiła abym wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia.

Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy.

Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała: „Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo”.

Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę.

Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.

Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc: "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki! Witaj w rodzinie!"

A morał z tej historii... - Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie

Opublikowano

"Istota małżeństwa"

Na łożu śmierci leży 80-latek kochany mąż, ojciec i dziadek. To

jego ostatnie chwile przy życiu. Dokoła zebrała się cała rodzina.

Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnucząt. Wszyscy w

milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na

zbliżającą się chwilę... Aż nagle cisze przerywa dziadek i rzecze:

- Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem

się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko. Szybkie samochody,piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoraznajomy rzekł do mnie: Ożeń się i załóż rodzinę. Bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci

Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem

radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się

wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego

po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z

dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali w żoną.

Pieniądze z konta zostały rozrwonione na fundusze inwestycyjne

dla was kochane dzieci. Tamte dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr. I teraz kiedy leżę na łożu śmierci, wiecie co??

- Co? wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka

- No, nie chce mi się kur... pić!!

[ Dodano: 20-12-2006, 13:23 ]

http://www.metacafe.com/watch/346620/idiot_drivers_getting_owned_by_automated_roadblocks/

palanci na drodze:)

:mrgreen:

Opublikowano

- Jak pan myśli co jest w dzisiejszych czasach większym problemem: niewiedza czy obojętność?

- Nie wiem. Nie obchodzi mnie to.

Wiesz co mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?

- Nie.

- Dokładnie!

Szkot w trakcie naprawiania dachu spada z czwartego piętra. Lecąc mija okno swojego mieszkania i widzi żonę przygotowującą obiad. Krzyczy do niej:

- Dla mnie nie obieraj ziemniaków zjem w szpitalu.

Opublikowano

Beztytu_322_u.jpg

pyatnichno_02.jpg

Opublikowano

Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.

Lepper wzywa wróżkę:

- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?

- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.

Są tylko dwa powody do zmartwień: albo jesteś zdrów albo chory.

Jeśliś zdrów, to nie ma się o co martwić.

Jeśliś chory, są dwa powody do zmartwień: albo wyzdrowiejesz albo umrzesz.

Jeśli wyzdrowiejesz, to nie ma się o co martwić.

Jeśli umrzesz, to są tylko dwa powody do zmartwień: albo pójdziesz do

piekła, albo pójdziesz do nieba.

Jeśli trafisz do nieba, nie ma się o co martwić.

Jeśli trafisz do piekła, to będziesz tak zajęty witaniem się z kumplami, że

nie będziesz miał czasu żeby się martwić.

Więc po cholerę się martwić???

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...