grzesu3 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 zaryzykowalem kupiłem olej filtr i przy wymianie kiedy juz dokręcałem korek pękła miska przy gwincie ....pechowy dzień ale na szczęście silnik sprawny taka ilośc nie zaszkodziła ale macie racje na pszyszłośc lepiej nie ryzykowac....jutro mnie czeka zakup miski i uszczelki,,,,z takiego niby śmiesznego banału narobiło sie kosztów... w każdym razie dzieki za cenne rady może innym sie przyda na przyszłosc.pzdr Nie dopuszczać kobiety, żony do ślinika (bez urazy do TYCH PAŃ, które wiedzą co i jak)
Labiel Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Spuścisz olej i będzie gitara. Ale tak jak koledzy, ja bym tego nie odpalał. Nie że coś się może z silnikiem stać (raczej nic się nie stanie), ale olej + woda + pracujący silnik to gwarantowany biały kisiel. Jeśli nie chcesz mieć później dodatkowej roboty to nie odpalaj.
loloA4 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 masz racje nawet jak bys 100 benzyny wlal albo wody to i tak bym smialo palil i podjechal na kanal zeby zmienic ten olej skoro czas na niego.a nie panika na calego dajcie luz
GRYFI Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 ja bym dolał oleju do max żeby było jak najwięcej oleju w stosunku do płynu i zapalił silnik przed wymianą bo zimny olej nie spływa zbyt dobrze
krupskim Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Teraz to chyba już "po balu" zle myślę ,że nalażało odcholwać delikatnie autko do miejsca ,gzdie odsysają olej.Płyn powinien być na powierzchni oleju jeśli nie był wałem rozbryzgany. Odessali by wszystko i wymienili olej. Tyllko małe pytanko - jak daleko jest do takiego warsztatu.W taką pogodę holowanie bez uruchominego silnika to wielkie ryzyko.
iwadrian Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Płyn do spryskiwaczy szybko odparowuje, tym bardziej szybko odparuje z gorącego oleju ewentualnie osadzi się na korku oleju w postaci majonezu.
lukasho2 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 6 Stycznia 2010 kiedy wczoraj wymieniałem miske olejowa(dośc kłopotliwa robota) na gołe oko nie bylo widac zadnych zmian w oleju ani osadów na misce czy elementach smarujących taka ilośc nie zaszkodziła ale zapobiegawczo wyczyściłem co sie dało nowy olej zalany i już jest git.....troche zachodu było wiec trzeba uważac ,,,,problem rozwiązany dziekuje za rady.
sikorakrz Opublikowano 6 Stycznia 2010 Opublikowano 6 Stycznia 2010 Cieszę się, że wyszedłeś z opresji. Pozdrowienia dla Ciebie i trzymaj kobietę z dala od
Gość elvis80 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 ogólnie każdy radzi a ujjjja wie....... każdy co innego pomijając już porady gości po tym jak kolo wymienił olej.........może przed odpowiedzią przeczytaj na przyszłość co widzisz powyżej.... jeden z drugim a tekst ze sie olej z płynem wymiesza bez odpalania silnika mnie na łopatki powalił....... robiłes kiedys sos do 2 dania (tak a propos) w stosunku 3l wody do 100ml oleju z dodatkiem śmietany i mąki wychodzi sos wymieszany ale dodaj inne proporcję wody do oleju i raczej ujjjjja więc jak chcesz żeby bez mieszania te dwie substancje sie wymieszały???????????? [br]Dopisany: 07 Styczeń 2010, 22:09_________________________________________________wiem ze z tym sosem to należy się KOSZ ale to dotyczy wskazówek/porad specjalistów od 100ml płynu do spryskiwaczy dolanych do oleju silnikowego, taka metafora.... (tak wiem trudne słowo, ale onomatopeja jeszcze trudniejsze hehehe)
lukasho2 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2010 pozostawie to bez komentarza....
Bogumił Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Onomatopeja to kolego znaczy nic innego jak "wyraz dźwiękonaśladowczy" a nie jak uważasz, że jest to niby porównanie jak by wynikało z twojego "mądrego" opisu na wykonanie sosu. Więc używaj wyrazów, których znaczenie rozumiesz a nie próbujesz tutaj świecić swoją "elokwencją".
Gość elvis80 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 ogólnie każdy radzi a ujjjja wie....... każdy co innego pomijając już porady gości po tym jak kolo wymienił olej.........może przed odpowiedzią przeczytaj na przyszłość co widzisz powyżej.... jeden z drugim a tekst ze sie olej z płynem wymiesza bez odpalania silnika mnie na łopatki powalił....... robiłes kiedys sos do 2 dania (tak a propos) w stosunku 3l wody do 100ml oleju z dodatkiem śmietany i mąki wychodzi sos wymieszany ale dodaj inne proporcję wody do oleju i raczej ujjjjja więc jak chcesz żeby bez mieszania te dwie substancje sie wymieszały???????????? [br]Dopisany: 07 Styczeń 2010, 22:09_________________________________________________wiem ze z tym sosem to należy się KOSZ ale to dotyczy wskazówek/porad specjalistów od 100ml płynu do spryskiwaczy dolanych do oleju silnikowego, taka metafora.... (tak wiem trudne słowo, ale onomatopeja jeszcze trudniejsze hehehe) kolego czy to co napisałem oznacza wg Ciebie że metafora to to samo co onomatopeja??? jeśli tak to weź się cofnij do szkoły podstawowej dokładnie język polski i rozkładanie zdań ..... złożonych.... (kolego z IQ > "niby przeciętność) :gwizdanie: widzę że zrozumienie zdania złożonego sprawia poważne problemy...niektórym ale ok nie o tym tu mieliśmy pisać....
GRazny Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 ogólnie każdy radzi a ujjjja wie....... każdy co innego pomijając już porady gości po tym jak kolo wymienił olej.........może przed odpowiedzią przeczytaj na przyszłość co widzisz powyżej.... jeden z drugim a tekst ze sie olej z płynem wymiesza bez odpalania silnika mnie na łopatki powalił....... robiłes kiedys sos do 2 dania (tak a propos) w stosunku 3l wody do 100ml oleju z dodatkiem śmietany i mąki wychodzi sos wymieszany ale dodaj inne proporcję wody do oleju i raczej ujjjjja więc jak chcesz żeby bez mieszania te dwie substancje sie wymieszały???????????? [br]Dopisany: 07 Styczeń 2010, 22:09_________________________________________________wiem ze z tym sosem to należy się KOSZ ale to dotyczy wskazówek/porad specjalistów od 100ml płynu do spryskiwaczy dolanych do oleju silnikowego, taka metafora.... (tak wiem trudne słowo, ale onomatopeja jeszcze trudniejsze hehehe) kolego czy to co napisałem oznacza wg Ciebie że metafora to to samo co onomatopeja??? jeśli tak to weź się cofnij do szkoły podstawowej dokładnie język polski i rozkładanie zdań ..... złożonych.... (kolego z IQ > "niby przeciętność) :gwizdanie: widzę że zrozumienie zdania złożonego sprawia poważne problemy...niektórym ale ok nie o tym tu mieliśmy pisać.... jakbyś umiał pisać zdania złożone... takie z przecinkami i kropkami... to może bym coś z tego słowotoku zrozumiał
Gość elvis80 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 kolego przeczytaj ostatnią moją wypowiedź powoli ze zrozumieniem .... :hi:a zrozumiesz poważnie.....
Rekomendowane odpowiedzi