Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTy SUWAŁKI/AUGUSTÓW/OLECKO I INNE


joker-lukasz

Rekomendowane odpowiedzi

krótki i treściwy wykład z samego rana :decayed:

no taka prawda, tylko mały odsetek osób zakładających LPG wybiera odpowiednie komponenty,chce zapłacić więcej niż minimum i mieć trochę lepszą instalację. Przecież LPG zakłada się po to, by oszczędzać, więc można zaoszczędzić i na samej instalacji. :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

krótki i treściwy wykład z samego rana :decayed:

no taka prawda, tylko mały odsetek osób zakładających LPG wybiera odpowiednie komponenty,chce zapłacić więcej niż minimum i mieć trochę lepszą instalację. Przecież LPG zakłada się po to, by oszczędzać, więc można zaoszczędzić i na samej instalacji. :wallbash:

I to jest właśnie sedno sprawy. Jak mówię znajomym, ile zapłaciłem za instalację to wytrzeszczają oczy i kwitują stwierdzeniem, że za połowę tej sumy też można mieć instalację gazową. :)

Ja wyszedłem z założenia, że oszczędzać będę w trakcie eksploatacji na LPG więc za instalację mogę zapłacić więcej, po prostu 2-3 miesiące dłużej będzie mi się zwracać inwestycja. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VR-ki nie cierpia i pewnie wiele inych ale Polak jest taki ze i tak wlozy i bedzie jezdzil(LPG), ...

Silnik 3.0 to V-ka a nie VR-ka. :wink4: A to spora różnica.

Nie zgodzę się, że silniki nie cierpią gazu - silniki nie cierpią źle dobranych i niskobudżetowych instalacji. Silniki Audi/VW są bardzo wymagające jeśli chodzi o instalacje gazowe, korekty OBD bardzo szybko się rozjeżdżają przy niewydajnej instalacji i auto zaczyna dużo palić, problemy z obrotami itp. Ta zainstalowana w tej A6 też nie wygląda mi na coś lepszego, wg mnie powinny być zainstalowane pojedyncze wtryskiwacze, nie wiem jaki jest reduktor ale ja zdecydował bym się raczej na 2 reduktory. Prawda jest taka, że żadnemu gazownikowi nie chce się poświęcić więcej czasu na dobre zamontowanie i zestrojenie instalacji. Na taką V-kę to minimum 2 dni potrzeba (moje 1.8T robione było ponad 1,5 dnia), żeby to było zrobione zgodnie ze sztuką. Dobór komponentów też jest istotny. Ale wiadomo - to kosztuje a większość wstawiając gaz do swojego samochodu chce jak najtaniej bo przecież sąsiad ma taką w swoim samochodzie i to działa, z drugiej strony gazownicy też boją się nowych rzeczy i wstawiają do wszystkich silników te same zestawy (takie wnioski wyciągnąłem robiąc rozeznanie przed zamontowaniem instalacji w swoim aucie, dla tego zdecydowałem się na montaż gazu w Augustowie, gość podszedł konkretnie do tematu, graty dobrane z zapasem na wypadek czipsowania).

Co do stwierdzenia

... jak koleś specjalnie zakładał go żeby sprzedać bo bez gazu by nikt nie wziął to moim zdaniem założył jakiś tani gaz :cool1:

to tak często robią osoby chcące sprzedać auto z dużym silnikiem, bez gazu nie wiele osób się nim zainteresuje a jak jest gaz to i więcej chętnych. Osobiście wolę kupić auto bez gazu i samemu dobrać odpowiedni setup oraz wybrać warsztat, który nie będzie się uczył na moim aucie. :)

Sylwek roznice znam "nie bój zaby" opinie sa takie nie inne z forum vw wiec bzdur nie pisze a jesli ktoś jest alfa i omega to juz inna bajka :tongue4: paranoja kupowac 2,7 biturbo albo kozacki motor i gazowac.Jesli stać na auto stac na eksploatacje,paliwo.Jak bym nie bylo stac jezdzil bym s4 a nie tdi.Jest tez druga strona medalu jesli chodzi o zakup wiekszego motoru LPG twoim przyjacielem-przeklada sie to w moc+ekonomia.Wyrazam swoja opinie o duzych silnikach i ich uzytkowaniu.Lepiej dolozyc ta kwote do TDI(najprawdopodobiej wieksze pole do modów) co przeznaczyc na gaz, a dobry np do 2,7 kolo 5 tysi opierajac sie o znane forum i wypowiedzi na temat gazowania,dynamiki,spalania itd.

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=48407

A co kazdy ma swoje panicki :gwizdanie: :cool1: pozdariam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwek roznice znam "nie bój zaby" opinie sa takie nie inne z forum vw wiec bzdur nie pisze a jesli ktoś jest alfa i omega to juz inna bajka :tongue4: paranoja kupowac 2,7 biturbo albo kozacki motor i gazowac.Jesli stać na auto stac na eksploatacje,paliwo.Jak bym nie bylo stac jezdzil bym s4 a nie tdi.Jest tez druga strona medalu jesli chodzi o zakup wiekszego motoru LPG twoim przyjacielem-przeklada sie to w moc+ekonomia.Wyrazam swoja opinie o duzych silnikach i ich uzytkowaniu.Lepiej dolozyc ta kwote do TDI(najprawdopodobiej wieksze pole do modów) co przeznaczyc na gaz, a dobry np do 2,7 kolo 5 tysi opierajac sie o znane forum i wypowiedzi na temat gazowania,dynamiki,spalania itd.

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=48407

A co kazdy ma swoje panicki :gwizdanie: :cool1: pozdariam

Marcinie - nigdzie nie napisałem, że piszesz bzdury. Ale silnik V a VR to są bardzo różne konstrukcje, niestety VR nawet bez LPG ma problemy z przegrzewaniem (tak samo jak silniki typu W).

Nie czuję się też "alfą i omegą" - po prostu napisałem jakie jest moje zdanie i tyle. Sam się rok czasu zastanawiałem czy wstawiać gaz do swojego auta i teraz po przejechanych kilkunastu tysiach km na LPG uważam, że o rok za długo się zastanawiałem. Miał bym teraz kilka tysi w kieszeni. :tongue4:

"paranoja kupować 2,7 biturbo albo kozacki motor i gazować. Jeśli stać na auto stać na eksploatacje, paliwo" - ja uważam, że montaż instalacji LPG to raczej ekonomiczne i logiczne myślenie. :)

Temat, który podlinkowałeś jest trochę nieświeży - zobacz na datę. Chcesz poczytać o mocnych zagazowanych autach to polecam forum:

http://lpg-forum.pl/index.php?sid=1718218a1c8104b964e9c743e617bb13

Znajdziesz tam opisy pozytywnie zagazowanych aut, przy których 2.7BiT to mała zabawka np. ponad 500 konne Porsche Cayenne, Mustang czy inne o dużych silnikach.

Co do linków z polecanego przez Ciebie forum, które osobiście uważam, za jedno z najbardziej merytorycznych i rzeczowych w sieci:

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=102375 - o zagazowaniu 2.7BiT,

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=94619 - o S6+, przykład jak powinien być zainstalowany gaz w samochodzie, trochę się na nim wzorowałem, jak zleciłem montaż w swoim aucie,

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=89291 - o instalacjach w V8,

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=88338 - o zagazowaniu kultowego 2.2T, nawet dłubniętego.

Jest już tylko kwestią czasu, że auta z wtryskiem bezpośrednim też można będzie eksploatować na gazie. Prowadzone są prace nad wykorzystaniem wtryskiwaczy benzynowych do zasilania gazem. Co do TDI to jeszcze za kilka lat zobaczymy, czy będziesz zainteresowany dopłaceniem sporej różnicy do TDI wyposażonego w drogie filtry i dopalacze spalin, których wymiana będzie bardzo kosztowna. A tego nie da się uniknąć - co raz wyższe normy spalin do tego doprowadzą. :confused4:

A wracając do ekonomiczności TDI to ktoś mi ostatnio narzekał, że tak dużo pali to jego tedeji. :tongue4:

Dobra ale to nie temat o wyższości jednego nad drugim. :)

Koniec spamowania z mojej strony. :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie bardzo silnie denerwują treści typu "stać na auto to stać i na paliwo". ja jakbym kupował S4 2.7BIt czy s6 4.2 lub cokolwiek jeszcze to gazowałbym bez zastanowienia.paliwo mamy k**ewsko drogie,litr wachy prawie 5zł!!!! to dlaczego nie mam płacić za gaz 2.30?średnie spalanie eSy to 20l w benie daje to kwote 96zł, w LPG 46zł .Wniosek? już po przejechaniu pierwszych 100km mamy zaoszczędzone na filterek do gazu, po następnych 100 mamy już na droższy przegląd, po każdej następnej setce 50zł!!!!!!!w kieszeniu.

mam w domu b3 2.0, na gazie ma przejechane grubo ponad 200tyś. sprężanie na cylindrach odp. 12;; 12;; 12;; 11,6 . grunt to gazownik który wie co robi a nie w dupe j**any czubek który montuje aby tylko wyrwać forse.

pozdrawiam :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie bardzo silnie denerwują treści typu "stać na auto to stać i na paliwo". ja jakbym kupował S4 2.7BIt czy s6 4.2 lub cokolwiek jeszcze to gazowałbym bez zastanowienia.paliwo mamy k**ewsko drogie,litr wachy prawie 5zł!!!! to dlaczego nie mam płacić za gaz 2.30?średnie spalanie eSy to 20l w benie daje to kwote 96zł, w LPG 46zł .Wniosek? już po przejechaniu pierwszych 100km mamy zaoszczędzone na filterek do gazu, po następnych 100 mamy już na droższy przegląd, po każdej następnej setce 50zł!!!!!!!w kieszeniu.

mam w domu b3 2.0, na gazie ma przejechane grubo ponad 200tyś. sprężanie na cylindrach odp. 12;; 12;; 12;; 11,6 . grunt to gazownik który wie co robi a nie w dupe j**any czubek który montuje aby tylko wyrwać forse.

pozdrawiam :good:

dobrze kolega powiedział. porównajcie sobie ile kosztuje paliwo na 100km które spali te wasze "ekonomiczne" tdi a ile gaz. dla mnie wychodzi lepiej zgazować 3.0 lub 2.7BiT bo koszt gazu wyjdzie taki jak diesla. przynajmniej użytkując tak jak ja w większości w mieście. moim poprzednim b5 1.8T na gazie przeleciałem 100tys. km i nie było żadnych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

używany tdi po 2000r. to droga sprawa.raz przy zakupie i drugi raz eksploatacja.u siebie poza amorami jeszcze nic nie robiłem,ale tylko czekaj na wtryski albo dwumasa. gdybym teraz kupował napewno byłby to >180 konny benzyniak.sam bym go zagazował, i nie oszczędzał na tym. przy spalaniu 15l gazu(jakaś piękna V-ka :wink4:) wyjdzie to samo co 6l w ropie. bez długiego rozgrzewania,póżniej bez chłodzenia turbin,pompowtrysków,dwumasa i 100000 czujników :kox:[br]Dopisany: 02 Grudzień 2010, 11:17_________________________________________________pozatym nie wiem czy wiecie,LPG jest to produkt uboczny przetwarzania benzyny. i nikt nie nafika z ceną bo w rafinerii muszą to sprzedać i zarobić albo spalić i puścić w komin :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łoooooo ale naspamowali :decayed: a wszystko przezemnie bo pokazałem jakąs tam ese na ElpEgie ;( :evil:

Moje zdanie tez jest takie , że jak bym kupił big benzykę to bym ją gazował , poprostu nie stać mnie na przepłacanie za paliwo , a za oszczedzone pieniażki wole se furkę podmodzić , iść do kina , przepić czy milion innych dzwinych rzeczy :wink4:

Podzielam wypowiedz Sylwka ,że lepeij wiecej zapłacić za instalke i cieszyć sie z jazdy :good: , tez strzeliłem karpia jak powiedziałeś ile zabuliłes .

[br]Dopisany: 02 Grudzień 2010, 11:39_________________________________________________MOże jaki spot cooooooooo mośkii ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla rozluźnienia atmosfery w temacie oszczędnego TDI to mi się przypomniało, jak to musiałem takie oszczędne tedeji :wink4: holować pod dystrybutor bo się gnojówka skończyła. A Johny robił za pilota-eskortę. :naughty:

Co do spota to można coś nakręcić w niedzielę po południu lub coś w tygodniu po niedzieli. Chwilkę na bajerę powinienem znaleźć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie to chyba miało miejsce zeszłej zimy :wink4:

Co do spota to dla mnei powinno pasowac , jeśli nie pojade na deche :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopaki ja Wam coś powiem na temat oszczędnych TDI,

może i one dużo nie palą ale eksploatacja leciwej A4 w moim wypadku to już 5 tyś zł od zeszłej zimy.. części drogie.. padające turbiny sprzęgła skrzynie i milion innych rzeczy :embarrassed: w dodatku części dwa razy droższe niż do benzyniaków :wallbash:

dla rozluźnienia atmosfery napiszę Wam że wczoraj jakiś stary dziad wjechał mi w bok ;(

wieczorem wrzucę zdjęcie.. zarysował mi pół boku lusterkiem i spierdolił ale blachy spisałem i od razu telefon na miśki, ciekawe co to będzie :mysli: ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla rozluźnienia atmosfery napiszę Wam że wczoraj jakiś stary dziad wjechał mi w bok ;(

wieczorem wrzucę zdjęcie.. zarysował mi pół boku lusterkiem i spier***ił ale blachy spisałem i od razu telefon na miśki, ciekawe co to będzie :mysli: ;(

To faktycznie niefart ale jak masz nr rejestracyjne to nie masz co się obawiać. Zgłosisz do ubezpieczyciela, po miesiącu dostaniesz kaskę i po sprawie. Żeby Ciebie pocieszyć powiem, że ja w listopadzie zaliczyłem 2 ocierki prawego boku w mojej A4. Najpierw 2 listopada kobietka otarła felgę i zderzak tylni - akurat wtedy jechała moja żona za kółkiem, a tydzień temu jak jechałem na uczelnię w Białymstoku starsza pani w Seicento postanowiła zmienić pas w momencie jak jechałem obok niej i przetarła mi cały bok od drzwi przednich zaczynając a na zderzaku kończąc. :(

Oględziny już porobione i teraz czekam na kasiorkę. Robić będę chyba dopiero na wiosnę bo w takim tempie ... tfu, tfu, tfu, żeby nie wykrakać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwek to co robić w tej sytuacji? policjant mi coś mówił żebym wycenił w swojej ubezpieczalni szkodę.. ale nie wiem po co.. w sumie jakbym to może zrobił i się skontaktował ze swoją ubezpieczalnią, dał im numery rejestracyjne tamtego kolesia to ciekawe czy mogliby to pomóc jakoś rozwiązać :mysli: ale jeszcze kwestia tego że on uciekł i policja miała wczoraj do mnie dzwonić jakby go zastali w domu.. w dodatku wydaje mi się że koleś musiał mieć coś na sumieniu bo jak od razu zacząłem gadac że dzwonię na policję to zaczął uciekać.. jakiś taki przyciemniony był..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj na rozwiązanie sprawy przez Policję, oni powinni ustalić sprawcę i spisać jakiś protokół, powinieneś dostać dane sprawcy wraz z numerem jego polisy ubezpieczeniowej i wtedy idziesz/dzwonisz do jego ubezpieczyciela i sprawa już dalej toczy się sama. Nie idź do swojego ubezpieczyciela bo po co? Szkoda ma być usunięta z OC sprawce przez jego ubezpieczyciela. Twojego ubezpieczyciela to nie interesuje chyba, ze chcesz to naprawić z AC ale po co skoro jest sprawca. Dowiaduj się na komendzie, to ich obowiązek doprowadzić sprawę do końca, domagaj się od nich pisma/notatki, na podstawie której będziesz mógł zgłosić szkodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj na rozwiązanie sprawy przez Policję, oni powinni ustalić sprawcę i spisać jakiś protokół, powinieneś dostać dane sprawcy wraz z numerem jego polisy ubezpieczeniowej i wtedy idziesz/dzwonisz do jego ubezpieczyciela i sprawa już dalej toczy się sama. Nie idź do swojego ubezpieczyciela bo po co? Szkoda ma być usunięta z OC sprawce przez jego ubezpieczyciela. Twojego ubezpieczyciela to nie interesuje chyba, ze chcesz to naprawić z AC ale po co skoro jest sprawca. Dowiaduj się na komendzie, to ich obowiązek doprowadzić sprawę do końca, domagaj się od nich pisma/notatki, na podstawie której będziesz mógł zgłosić szkodę.

nie zupełnie tak jak pisał kolega. policja była na miejscu jak wezwałeś?? powinni przyjechać i prowadzić normalnie na kolizję z dochodzeniem. w tej chwili zapewne trwa dochodzenie kto kierował tamtym pojazdem. jak znam życie to tamten kierowca się nie przyzna bo akurat był gdzie indziej i ma na to 100 świadków. jeśli jednak przyzna się to dochodzenie się zakończy dość szybko wtedy idziesz na komendę, piszesz wniosek o udostępnienie notatki urzędowej, opłacasz (o ile się nie mylę 17zł) jakąś dziwną opłatę urzędową i dostajesz ksero notatki, wtedy masz dane sprawcy i jego ubezpieczyciela u którego zgłaszasz szkodę. później czekasz a następnie się ostro wku.rwiasz jak zobaczysz wycenę.

panowie zapytam jeszcze raz. gdzie w suwałkach sprawdzić audi?? możecie polecić jakiś konkretny warsztat??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wezwałem policję, przyjechali o wszystko mnie wypytywali i zrobili różne notatki i rysunek i mieli szukać tego kierowcy, mówili żebym czekał na kontakt od nich, że mnie wezwą na przesłuchanie itd itd.. zastawiam się co to będzie.. bo jak uciekł to może chcieć się nie przyznać.. jeżeli ta sprawa sama się nie rozwiąże to ja sam to załatwię bo słyszałem jak mówili jego adres i sam go znajdę i wymierzę sprawiedliwość..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to lepiej go znajdź na własną ręke skoro masz adres. kilka lat temu dla mojej matki przypieprzyła w zderzak druga baba,niby wszystko ok winowajca ustalony a co do czego to sie okazało że kobieta zniknęła a policja też miała dziwne opory co do jej namierzenia. pomogła prywatna wizyta w jej domu :gwizdanie:[br]Dopisany: 03 Grudzień 2010, 10:04_________________________________________________panowie zapytam jeszcze raz. gdzie w suwałkach sprawdzić audi?? możecie polecić jakiś konkretny warsztat??

raczej nigdzie :sick3: sam na własną ręke musisz sprawdzać po koleji. elektryke u Kramka, blacharke to zupełnie nie wiem gdzie, zawieche i geometrie na pierwszej lepszej stacji diagnostycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak Michał napisał.. nie ma w Suwałkach idealnego zakładu który by Ci wszystko sprawdził od razu.. najlepiej mieć swojego VAGa i za jego pomocą sprawdzić to co możliwe.. później jechać na jakaś stację diagnostyczną żeby wzięli auto na szarpaki sprawdzić stan zawiechy, sam wejdź pod samochód i sprawdź czy nie ma ewentualnych wycieków, no i załatw sobie miernik lakieru od jakiegoś znajomego a jak nie to kup sobie jakiś dobry,

w jakimś dziale na forum jest opisane co trzeba po kolei sprawdzać przy kupnie samochodu także przewertuj to i do dzieła :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak Michał napisał.. nie ma w Suwałkach idealnego zakładu który by Ci wszystko sprawdził od razu.. najlepiej mieć swojego VAGa i za jego pomocą sprawdzić to co możliwe.. później jechać na jakaś stację diagnostyczną żeby wzięli auto na szarpaki sprawdzić stan zawiechy, sam wejdź pod samochód i sprawdź czy nie ma ewentualnych wycieków, no i załatw sobie miernik lakieru od jakiegoś znajomego a jak nie to kup sobie jakiś dobry,

w jakimś dziale na forum jest opisane co trzeba po kolei sprawdzać przy kupnie samochodu także przewertuj to i do dzieła :good:

Jesli chodzi o djagnostyke silnika "Kramek" albo moge z czystym sumieniem polecic znajomego naprawde dobry koles w te klocki i ma czym diagnozować.Apropos LPG i v8 & VR i tdi to tak obstaje na swoim :cool1: jesli interesuje giagnosta namiar:szymon 600410755 powolaj sie na mnie i bedzie gitara,ma tez zaklad na autko od dolu moze luknąć.Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie do ropniaków :wink4:

teraz przy tych chłodach leci wam z wydechów biała para? rozumiem że powinna ale tak sie zastanawiam czy u mnie nie za gęsta jak na pare wodną. jadąc sobie w trasce patrzyłem jak to jest w innych dieslach.w jednych para leci w innych nie widać nic.obojętnie czy stary czy nowy.jak to jest??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...