trener Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 Witam, dzisiaj rano przy dopalaniu zobaczyłem że datownik wskazuje 2000r, zerar 4 45. Mam pytanie czy może wystąpiś samoczynnie jakies spięcie czy to ewidentnie próba kradzierzy przez kombinowanie z napięciem? Z góry dziękuje za odpowiedz. [mod]Proszę używać prefix - kolejne wątki niezgodne z regulaminem będą usuwane oraz proszę w profilu dobrze wpisać oznaczenie silnika, bo w B5 nie było takiego jaki jest wpisany[/mod]
Andrzej K Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 Sprawdź jutro datę i czas przed i po odpaleniu samochodu. Bardzo prawdopodobne, że Twój rozrusznik jest sprawcą kradzieży (prądu!). Jeżeli akumulator nie wyrabia to wskutek dużego spadku napięcia zegar się zeruje. Pozdrawiam Andrzej
michal_g84 Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 ja też tak miałem 13.03 a 14.03 już rok był normalny, a że autko stało w garażu to jestem pewien że to nie jest próba kradzieży
kornel Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 W przypadku słabego akumulatora kasuje się data i licznik kilometrów - sprawdź aku.
Sztomel Opublikowano 21 Marca 2010 Opublikowano 21 Marca 2010 gdyby to było usiłowanie kradzieży to (w zależności od partaczy) miałbyś z pewnością złamaną wkładkę stacyjki, odpiętą cewkę immo, rozwaloną wkładkę zamka w drzwiach itp. a nie zresetowany wskaźnik
Musashi Opublikowano 21 Marca 2010 Opublikowano 21 Marca 2010 gdyby to było usiłowanie kradzieży to (w zależności od partaczy) miałbyś z pewnością złamaną wkładkę stacyjki, odpiętą cewkę immo, rozwaloną wkładkę zamka w drzwiach itp. a nie zresetowany wskaźnik predzej nic bys nie zastal na miejscu autka ew. inny pojazd zaparkowany:cool1:
truckmaniac Opublikowano 21 Marca 2010 Opublikowano 21 Marca 2010 gdyby to było usiłowanie kradzieży to (w zależności od partaczy) miałbyś z pewnością złamaną wkładkę stacyjki, odpiętą cewkę immo, rozwaloną wkładkę zamka w drzwiach itp. a nie zresetowany wskaźnik predzej nic bys nie zastal na miejscu autka ew. inny pojazd zaparkowany Dokładnie.Jeżeli byliby to partacze, to byłyby wyraźne ślady ich działalności. Jeżeli byliby to zawodowcy, to nie byłoby autka. Wniosek? To nie była próba kradzieży
Sztomel Opublikowano 21 Marca 2010 Opublikowano 21 Marca 2010 gdyby to było usiłowanie kradzieży to (w zależności od partaczy) miałbyś z pewnością złamaną wkładkę stacyjki, odpiętą cewkę immo, rozwaloną wkładkę zamka w drzwiach itp. a nie zresetowany wskaźnik predzej nic bys nie zastal na miejscu autka ew. inny pojazd zaparkowany dlatego napisałem, że to zależy od partaczy, mam z tym do czynienia na co dzień więc wiem jacy "profesjonaliści" przyjeżdżają do Rybnika na "gościnne występy" - zwłaszcza jeśli chodzi o A6 - bo te są obecnie na topie. Ale przynajmniej pokrzywdzeni są szczęśliwi, że nie muszą wzywać lawety bo z technikiem kryminalistyki podpinamy im cewkę immo, domykamy szyby i pokazujemy jak mają dojechać do mechanika lub miejsca zamieszkania.
Musashi Opublikowano 21 Marca 2010 Opublikowano 21 Marca 2010 dlatego napisałem, że to zależy od partaczy, mam z tym do czynienia na co dzień więc wiem jacy "profesjonaliści" przyjeżdżają do Rybnika na "gościnne występy" - zwłaszcza jeśli chodzi o A6 - bo te są obecnie na topie. c5 czy c6? moja B6 rok temu, poczestowali sie laweta.
trener Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Opublikowano 21 Marca 2010 Dzięki za odpowiedź, sprawdzę co z aku. PS: Oznaczenie poprawiłem, sorki za błąd ort.
Rekomendowane odpowiedzi