Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spociki lubelskie - najbliższy spot Niedziela 26.05.2024r godz.16.00 - parking LPNT


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

Żebyś kolego tego dziadusia zobaczył :kox: naprawdę mi się kobitki żal zrobiło, że wieczorami nie ma co robić i jakiś numer miałem ochotę wyciągnąć od niej, ale sobie myślę jeszcze z garnucha dostanę i na ch..j mi to :laghing2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9.5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

typowy polaczek :gwizdanie:

Ty to nic nie mów... Ty żeś o stopie zapomniał :polew: chociaż codziennie tamtędy jeździłeś :naughty:

A wytłumacz mi jaki sens jest malować zderzak dla kilku drobnych rysek :) Dwa lata temu wziąłem kasę z AC i nic nie robiłem... gdybym zrobił to teraz bym pewnie się wk#rwiał że znowu porysowany. Na srebrnym tego nie widać z daleka :) Poza tym wartość tego auta i tak już ogromna nie jest więc nawet przy sprzedaży nie będzie z czego spuszczać :tongue4: Te auta już mają po kilkanaście lat :)

W sumie jak mi wjechał w tył kolega z klubu na WOŚPie 2-3 lata temu to też nic od niego nie chciałem :wink4: A parę rysek zostawił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typowy polaczek :gwizdanie:

Ty to nic nie mów... Ty żeś o stopie zapomniał :polew: chociaż codziennie tamtędy jeździłeś :naughty:

A wytłumacz mi jaki sens jest malować zderzak dla kilku drobnych rysek :) Dwa lata temu wziąłem kasę z AC i nic nie robiłem... gdybym zrobił to teraz bym pewnie się wk#rwiał że znowu porysowany. Na srebrnym tego nie widać z daleka :) Poza tym wartość tego auta i tak już ogromna nie jest więc nawet przy sprzedaży nie będzie z czego spuszczać :tongue4: Te auta już mają po kilkanaście lat :)

W sumie jak mi wjechał w tył kolega z klubu na WOŚPie 2-3 lata temu to też nic od niego nie chciałem :wink4: A parę rysek zostawił...

drugi raz tą droga jechałem, poza tym nie mówię tutaj o wypadku tylko o naciąganiu ludzi na kasę :cool1:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typowy polaczek :gwizdanie:

Ty to nic nie mów... Ty żeś o stopie zapomniał :polew: chociaż codziennie tamtędy jeździłeś :naughty:

A wytłumacz mi jaki sens jest malować zderzak dla kilku drobnych rysek :) Dwa lata temu wziąłem kasę z AC i nic nie robiłem... gdybym zrobił to teraz bym pewnie się wk#rwiał że znowu porysowany. Na srebrnym tego nie widać z daleka :) Poza tym wartość tego auta i tak już ogromna nie jest więc nawet przy sprzedaży nie będzie z czego spuszczać :tongue4: Te auta już mają po kilkanaście lat :)

W sumie jak mi wjechał w tył kolega z klubu na WOŚPie 2-3 lata temu to też nic od niego nie chciałem :wink4: A parę rysek zostawił...

drugi raz tą droga jechałem, poza tym nie mówię tutaj o wypadku tylko o naciąganiu ludzi na kasę :cool1:

też byś naciągnął jakbyś miał okazję :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś z kumplem jechałem i stoczył mu się samochód z koleiny podczas postoju na światłach i dotknał busa nic mu nie zrobił dosłownie nic, a koleś zaczał pokazywać stare pęknięcia i że dzwoni na pały - pertolony, zapieniliśmy się ale cóż trzeba było zapłacic z coś czego się nie zrobiło. Podobnie widze ty chcesz zrobić :gwizdanie: będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś spowoduje kolizję to i tak trzeba malować cały element. Sprawca straci raptem 50zł zniżki i nie ważne czy ktoś pomaluje za 300 czy 1200zł :wink:

Ja miałem fajną akcję jak rozprułem zderzak (cofanie w zimę, śnieg na szybach :doh1:). Skleiłem i pomalowałem zderzak. Minęły 2 dni, pożyczyłem samochód szwagierce a ta cofając uderzyła w niski słupek. Powiedziałem trudno, nie maluję.

Minęło kilka dni, ktoś na parkingu nie wyrobił się na zakręcie i przytarł mi zderzak, sam rozbił sobie lampę o mój hak (przestawiając mi samochód :blink:). W dodatki

Co miałem powiedzieć? Panie, pomaluj mi zderzak do połowy bo tamta rysa to szwagierki :cool1:

_________________________________________________

kiedyś z kumplem jechałem i stoczył mu się samochód z koleiny podczas postoju na światłach i dotknał busa nic mu nie zrobił dosłownie nic, a koleś zaczał pokazywać stare pęknięcia i że dzwoni na pały - pertolony, zapieniliśmy się ale cóż trzeba było zapłacic z coś czego się nie zrobiło. Podobnie widze ty chcesz zrobić :gwizdanie: będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

Ja bym nie zapłacił, niech wzywa rzeczoznawcę, który oceni czy rzeczywiście to moja sprawka :wink4:

Facet, szukał frajera który by mu pomalował zderzak. Jestem pewien, że gdyby Twój kumpel zaczął sapać to by facet zmiękł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś spowoduje kolizję to i tak trzeba malować cały element. Sprawca straci raptem 50zł zniżki i nie ważne czy ktoś pomaluje za 300 czy 1200zł :wink:

Ja miałem fajną akcję jak rozprułem zderzak (cofanie w zimę, śnieg na szybach :doh1:). Skleiłem i pomalowałem zderzak. Minęły 2 dni, pożyczyłem samochód szwagierce a ta cofając uderzyła w niski słupek. Powiedziałem trudno, nie maluję.

Minęło kilka dni, ktoś na parkingu nie wyrobił się na zakręcie i przytarł mi zderzak, sam rozbił sobie lampę o mój hak (przestawiając mi samochód :blink:). W dodatki

Co miałem powiedzieć? Panie, pomaluj mi zderzak do połowy bo tamta rysa to szwagierki :cool1:

_________________________________________________

kiedyś z kumplem jechałem i stoczył mu się samochód z koleiny podczas postoju na światłach i dotknał busa nic mu nie zrobił dosłownie nic, a koleś zaczał pokazywać stare pęknięcia i że dzwoni na pały - pertolony, zapieniliśmy się ale cóż trzeba było zapłacic z coś czego się nie zrobiło. Podobnie widze ty chcesz zrobić :gwizdanie: będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

Ja bym nie zapłacił, niech wzywa rzeczoznawcę, który oceni czy rzeczywiście to moja sprawka :wink4:

Facet, szukał frajera który by mu pomalował zderzak. Jestem pewien, że gdyby Twój kumpel zaczął sapać to by facet zmiękł.

święta racja :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś z kumplem jechałem i stoczył mu się samochód z koleiny podczas postoju na światłach i dotknał busa nic mu nie zrobił dosłownie nic, a koleś zaczał pokazywać stare pęknięcia i że dzwoni na pały - pertolony, zapieniliśmy się ale cóż trzeba było zapłacic z coś czego się nie zrobiło. Podobnie widze ty chcesz zrobić :gwizdanie: będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

Buc zawsze pozostanie bucem - jak przyjedzie policja mandat jest od 200 do 500 +6 punktów za spowodowanie zagrożenia więc ma argumenty nawet jak nie ma uszkodzeń :disgust:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym nie mówię tutaj o wypadku tylko o naciąganiu ludzi na kasę :cool1:

A kto naciąga ludzi na kasę? :) No chyba nie ja. Ja naciągnąłem tylko ubezpieczyciela na szkodę z AC za co potrącili mi 10% zniżki (chociaż to nie naciąganie tylko mi się to należy) i uznałem że nie będę tego robił, bo po co, żeby za jakiś czas przez kogoś znowu to malować (np. ktoś pod blokiem puknie i pojedzie), albo poprawiać, albo nawet ze swojej winy mieć żal do siebie że sobie podrapałem zderzak, albo coś innego... gdyby to była blacharka uszkodzona to wtedy coś bym z tym robił a tu zderzak nie uszkodzony tylko zarysowany wszystko amortyzowało to po co to robić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

gubisz sie cycu w matrixie :decayed:

rafalkowi chodzilo bardziej o to ze porysowanego nie szkoda. Ja mam porysowane auto i zastanawiam sie czy rzygnac ponad 2 klocki na lakierowanie by mi jakas torba zaraz go gdzies drasnela tudziez jakis pryszczaty 15sto letni zbuntowany onanista nie przerysowal, a tak stawiam auto bez stresu i juz. Nie ma sie co telepac jak sie auta nie garazuje :good: I nie chodzi o to czy chce sie kase wyciagnac czy nie.Babka mi walnela w tylny blotnik na ktorym mialem tymaczasowa zaprawke z podkladu, to musiala zaplacic, zdrala lakier rysnela drzwi i polamala kolpaczek ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tudziez jakis pryszczaty 15sto letni zbuntowany onanista (...) polamala kolpaczek ;(

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 11:01_________________________________________________

Buc zawsze pozostanie bucem - jak przyjedzie policja mandat jest od 200 do 500 +6 punktów za spowodowanie zagrożenia więc ma argumenty nawet jak nie ma uszkodzeń :disgust:

No ale trafi się czasami na takiego buca. Mnie to tam grzeje... zawsze staram się dogadać tak że jeśli ktoś chce policję to jedziemy na parking i mówię że nikogo nie było w aucie wtedy nie ma mandatu, bo nie było zagrożenia ;) A policja niech sobie pisze co chce :)

paput nie trzymam auta w garażu :) co kilka dni widzę nowe rysy, a to jakiś "zbuntowany onanista" ( :naughty:) mi pod blokiem porysuje, a to dzieci na rowerach przejadą po boku, a to koleś z kosiarką podejdzie zbyt blisko :wallbash: Kiedyś przez silny wiatr brama wróciła i podrapała mi zderzak, potem ktoś pod blokiem oparł się autem o mój zderzak, dwa lata temu mój wybryk za co wziąłem z AC i nic nie robiłem, teraz ta kobita :) to auto ma 13 lat :) jakbym za każdym razem to malował to bym już był kilka ładnych stówek jak nie tysi w plecy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

gubisz sie cycu w matrixie :decayed:

rafalkowi chodzilo bardziej o to ze porysowanego nie szkoda. Ja mam porysowane auto i zastanawiam sie czy rzygnac ponad 2 klocki na lakierowanie by mi jakas torba zaraz go gdzies drasnela tudziez jakis pryszczaty 15sto letni zbuntowany onanista nie przerysowal, a tak stawiam auto bez stresu i juz. Nie ma sie co telepac jak sie auta nie garazuje :good: I nie chodzi o to czy chce sie kase wyciagnac czy nie.Babka mi walnela w tylny blotnik na ktorym mialem tymaczasowa zaprawke z podkladu, to musiala zaplacic, zdrala lakier rysnela drzwi i polamala kolpaczek ;(

mejbi jes mejbi noł mejbi bejbi aj dont noł :decayed:[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 11:08_________________________________________________jak to mawiła mój nauczyciel od angielskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś z kumplem jechałem i stoczył mu się samochód z koleiny podczas postoju na światłach i dotknał busa nic mu nie zrobił dosłownie nic, a koleś zaczał pokazywać stare pęknięcia i że dzwoni na pały - pertolony, zapieniliśmy się ale cóż trzeba było zapłacic z coś czego się nie zrobiło. Podobnie widze ty chcesz zrobić :gwizdanie: będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

Buc zawsze pozostanie bucem - jak przyjedzie policja mandat jest od 200 do 500 +6 punktów za spowodowanie zagrożenia więc ma argumenty nawet jak nie ma uszkodzeń :disgust:

dokładnie i krzyczenie nie pomoże :gwizdanie: z niektórymi nie ma gadki(jest z góry nastawiony na zarobienie hajsu od ubezpieczyciela), a argument nie zapłace na wiele sie nie zda najwyzej po 1.5 roku komornik przyjdzie po należne :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem taka przygode

Zima, siedze w mieszkaniu i slysze ze ktos gazuje autem na parkingu bo sie zakopal, nagle slysze uderzenie, patrze do okna i widze jak koles z pizzeri stoi na czolowke z moim autem i zbiera deski ktore podlozyl zeby wyjechac z koleiny

Cofajac deski wystrzelily w moj zderzak i chlodnice, zbieglem na dol a koles gazu, pozamykal sie w srodku i gazuje probujac uciec, krzycze ze jak nie otworzy drzwi to mu z buta pociagne w blotnik, koles wysiadl i ze on nie chcial uciec i ze jakby wyjechal to by zostawil namiary na siebie :kox:

ogladam straty, u mnie kratka rozwalona, zderzak popekany i mowie ze na policje dzwonie, koles nie bo pkt ma duzo i mowi ze zderzak do seicenta kosztuje nie wiecej jak 100zl to mu mowie, zapraszam na gore i pokaze po ile zderzak z wersji shumacher kosztuje, uzywka okolo 450 zl w dodatku do malowania bo zolty, koles pobladl :polew:

w sumie dostalem od kolesia 800zl ale to ze chcial spie#$%lic to mu nie zapomne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

gubisz sie cycu w matrixie :decayed:

rafalkowi chodzilo bardziej o to ze porysowanego nie szkoda. Ja mam porysowane auto i zastanawiam sie czy rzygnac ponad 2 klocki na lakierowanie by mi jakas torba zaraz go gdzies drasnela tudziez jakis pryszczaty 15sto letni zbuntowany onanista nie przerysowal, a tak stawiam auto bez stresu i juz. Nie ma sie co telepac jak sie auta nie garazuje :good: I nie chodzi o to czy chce sie kase wyciagnac czy nie.Babka mi walnela w tylny blotnik na ktorym mialem tymaczasowa zaprawke z podkladu, to musiala zaplacic, zdrala lakier rysnela drzwi i polamala kolpaczek ;(

mejbi jes mejbi noł mejbi bejbi aj dont noł :decayed:[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 11:08_________________________________________________jak to mawiła mój nauczyciel od angielskiego

ty mi tu nie dukaj po arabsku tylko fotki rob magla :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę ganił takie zachowanie cycu :decayed:

gubisz sie cycu w matrixie :decayed:

rafalkowi chodzilo bardziej o to ze porysowanego nie szkoda. Ja mam porysowane auto i zastanawiam sie czy rzygnac ponad 2 klocki na lakierowanie by mi jakas torba zaraz go gdzies drasnela tudziez jakis pryszczaty 15sto letni zbuntowany onanista nie przerysowal, a tak stawiam auto bez stresu i juz. Nie ma sie co telepac jak sie auta nie garazuje :good: I nie chodzi o to czy chce sie kase wyciagnac czy nie.Babka mi walnela w tylny blotnik na ktorym mialem tymaczasowa zaprawke z podkladu, to musiala zaplacic, zdrala lakier rysnela drzwi i polamala kolpaczek ;(

mejbi jes mejbi noł mejbi bejbi aj dont noł :decayed:[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 11:08_________________________________________________jak to mawiła mój nauczyciel od angielskiego

ty mi tu nie dukaj po arabsku tylko fotki rob magla :good:

karwa czekam na migomat żeby dziury zaspawać :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to ze chcial spie#$%lic to mu nie zapomne

a ja kiedyś spierd@liłem :polew: ale to było dawno i nie prawda, a ja byłem młody i głupi :polew: A narobiłem szkód dużo :naughty: Żeby nie było to było innym autem :przebiegly: Nie Audi :decayed: Kupiłem Audi i zmądrzałem :decayed::polew: A tak poważnie to takie sytuacje uczą i tylko za pierwszym razem nie wiadomo co robić :) Teraz już na totalnym lajcie do tego podchodzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje niunie Cytrynka i Audi w tej sprawie jeszcze dziewice - ja w sumie też :embarrassed:

mam nadzieję że jak najdłużej tak pozostanie.

Swoją drogą może ktoś chce kupić Cytrynkę? :evil:

Xantia 1.8 16v :przebiegly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje niunie Cytrynka i Audi w tej sprawie jeszcze dziewice - ja w sumie też :embarrassed:

mam nadzieję że jak najdłużej tak pozostanie

ja osobiście miałem do tej pory 3 przygody :wink4: pierwsza była najbardziej inwazyjna i niszcząca :polew: (to ta z ucieczką) :decayed: ale skończyło się dobrze :D druga mało szkodliwa ale z policją, fakt moja wina ale bez mandatu i bez punktów :przebiegly: To to co z AC zarobiłem :przebiegly: No i ta trzecia z kobitką :) Nie liczę wjazdu w tył na WOŚPie przez kolegę z klubu, chociaż tamto mnie wqrwiło wtedy, np nie mrogal? :naughty: Wystraszyliśmy kamilosa solidnie :naughty: biedaczek pierwszy raz na jakiegoś spota przyjechał :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje niunie Cytrynka i Audi w tej sprawie jeszcze dziewice - ja w sumie też :embarrassed:

mam nadzieję że jak najdłużej tak pozostanie

ja osobiście miałem do tej pory 3 przygody :wink4: pierwsza była najbardziej inwazyjna i niszcząca :polew: (to ta z ucieczką) :decayed: ale skończyło się dobrze :D druga mało szkodliwa ale z policją, fakt moja wina ale bez mandatu i bez punktów :przebiegly: To to co z AC zarobiłem :przebiegly: No i ta trzecia z kobitką :) Nie liczę wjazdu w tył na WOŚPie przez kolegę z klubu, chociaż tamto mnie wqrwiło wtedy, np nie mrogal? :naughty: Wystraszyliśmy kamilosa solidnie :naughty: biedaczek pierwszy raz na jakiegoś spota przyjechał :naughty:

bezduszni straszyć chłopaka :decayed:

ja miałem tylko raz kogoś na przednim zderzaku ale to jeszcze golfem II. Pancerny samochód :polew: I to gościowi polecial samochód do tyłu pod marketem. Obyło sie bez uszczerbków i w miłej atmosferze. Choć pare razy maaaaało brakowało żeby komuś tyłeczek pocałować :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...