Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Ciężka praca kierownicy po odpaleniu zimnego autka.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Ostatnio pojawił mi się taki problem że słyszałem tak jakby wycie spod maski podczas jazdy.

Mechanik stwierdził że to płyn do wymiany w układzie wspomagania.

Płyn został wymieniony i wycie ustąpiło ale teraz po odpaleniu zimnego autka ciężko kręci się kierownicą tak jakby się przycinała.

Dodam że stary płyn był odsysany a układ przepłukany nowym płynem i odpowietrzony.

Czy to objaw uszkodzonej pompy?

Dodam że dzisiaj zaobserwowałem takie pykanie przy skręcaniu kierownicą w miejscu.

Pyknięcie i dalej idzie lekko w druga stronę pyknięcie u dalej idzie lekko..

Nie wiem o co tu chodzi

Opublikowano

Co się stanie jak całkiem padnie?>

Jutro jadę w dosyć długą trasę (2 000 Km) i zastanwiam się czy będzie bezpiecznie jechać autem w takim stanie?

Opublikowano

Sam układ kierowniczy pewnie będzie działał tylko w najgorszym wypadku stracisz wspomaganie. Miałem okazje jechać bez tej funkcji jak mi padł pasek wielorowkowy. Na trasie szybkiego ruchu nawet nie odczułem różnicy dopiero w mieście trochę ciężko pracowała kiera.

Opublikowano

No to spoko, mam nadzieje że tak szybko mi nie padnie bo dopiero zaczeło dawać o sobie znać.

Powoli się będę przygotowywał psychicznie :decayed: do wymiany :)[br]Dopisany: 24 Kwiecień 2010, 19:48_________________________________________________Wczoraj po przejechaniu około 500 km wspomaganie przestało w ogóle pracować.

Jak stałem w miejscu to kierownicą się kręciło jak na wyłączonym silniku a po dodaniu gazu już w miarę lekko chodziło.

Płynu ani nie ubywa ani się nie pieni.

Opublikowano

No to spoko, mam nadzieje że tak szybko mi nie padnie bo dopiero zaczeło dawać o sobie znać.

Powoli się będę przygotowywał psychicznie :decayed: do wymiany :)[br]Dopisany: 24 Kwiecień 2010, 19:48_________________________________________________Wczoraj po przejechaniu około 500 km wspomaganie przestało w ogóle pracować.

Jak stałem w miejscu to kierownicą się kręciło jak na wyłączonym silniku a po dodaniu gazu już w miarę lekko chodziło.

Płynu ani nie ubywa ani się nie pieni.

W takim razie ja bym bardziej obstawiał pompę wspomagania niż magiel.

Opublikowano

No to spoko, mam nadzieje że tak szybko mi nie padnie bo dopiero zaczeło dawać o sobie znać.

Powoli się będę przygotowywał psychicznie :decayed: do wymiany :)[br]Dopisany: 24 Kwiecień 2010, 19:48_________________________________________________Wczoraj po przejechaniu około 500 km wspomaganie przestało w ogóle pracować.

Jak stałem w miejscu to kierownicą się kręciło jak na wyłączonym silniku a po dodaniu gazu już w miarę lekko chodziło.

Płynu ani nie ubywa ani się nie pieni.

W takim razie ja bym bardziej obstawiał pompę wspomagania niż magiel.

Dlaczego tak uważasz? Że to bardziej pompa niż magiel?

Po czym można to rozpoznać?

Opublikowano

Odświeżę trochę temat bo mam taki sam problem co groszek 27, poradziłeś sobie z tym ?? Czy faktycznie wina była maglownicy ??

Opublikowano

Witam, ja jezdzilem prawie 2 lata bez wspomagania (tzn. mialem wspomaganie w prawo a nie bylo w lewo) wogole bylo to dziwna sprawa bo jak silnik sie juz nagrzal do 90st to przy skrecie w lewo bylo wlasnie pykniecie i juz szlo lekko, w tym roku kupilem na szrocie uzywanom maglownice, sam nia wymienilem i wkoncu wszystko dziala jak nalezy :)

Opublikowano

Też kupiłem używaną maglownicę i po wczorajszej wymianie wszystko jest ok :good: wreszcie można cieszyć się jazdą a nie stresować na zakrętach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...