Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AGB] Pierwsze w Polsce B6 2.7L V6 biturbo S-line 486PS 590NM [str. 232]


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ale zewnętrznie to chyba 99% s-line :wink:

  • Odpowiedzi 4.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

przeciez to pełna eS-a !!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale nie ma esowego znaczka na błotnik w obiegu, to co miał nakleić ?? :naughty:

Opublikowano

jak to co ???

a4-klub.pl

:polew::polew::polew::polew:

Opublikowano

dev, to auto nigdy nie bedzie mialo znaczka S4, bo nim nie jest... :wink:

Bartek, jest miks - springi przod od gwintu Koni (chyba), springi tyl ori 1BV, a amorki 1BE od 3.0TDI.

jezeli ktos zarabia 10 tys zl w pl albo wiecej to rodzina to nie problem,stawiasz dom na 3 garaze i masz jedno wielkie auto rodzinne,jedno ma zona a 3 masz jako zabawke dla siebie :wink:

Przy takich dochodach, to ciezko byloby postawic dom i miec 3 auta... W Warszawie (ktora jest chyba najdrozsza jesli chodzi o koszty zycia) takie dochody (na 2 osoby bez dzieci) starczaja na przyzwoite zycie, kredyt mieszkaniowy i wakacje... ale bez ekstrawagancji w postaci S4 z salonu, czy domku w przyjemnym miejscu.

Opublikowano

slyszalem ze w wawie zarobki 3-4 tys zl to standard,drogie miasto,wieksze zarobki ale przynajmniej ceny paliwa tak nie bola :wink:

Opublikowano

Przy 3tys bola:decayed:

Opublikowano

ja siedze w Dk mnie wogle nie bola bo jak przeliczalem to w pl paliwo by musialo kosztowac okolo 1zl/litr ale co ma ktos powiedziec w pl jak zarabia 1500zl :facepalm:

sory za OT

Opublikowano
slyszalem ze w wawie zarobki 3-4 tys zl to standard,drogie miasto,wieksze zarobki ale przynajmniej ceny paliwa tak nie bola :wink:

nie kazdy tu zarabia 3-4k :) wiele ludzi meczy sie za 1,5-2k i musi zyc.

Ceny paliwa bola nawet przy wiekszych pensjach, bo poprostu dochody nie rosna w takim tempie jak koszty zycia, czy nagly skok kursu CHF.

Opublikowano
dev, to auto nigdy nie bedzie mialo znaczka S4, bo nim nie jest... :wink:

Bartek, jest miks - springi przod od gwintu Koni (chyba), springi tyl ori 1BV, a amorki 1BE od 3.0TDI.

jezeli ktos zarabia 10 tys zl w pl albo wiecej to rodzina to nie problem,stawiasz dom na 3 garaze i masz jedno wielkie auto rodzinne,jedno ma zona a 3 masz jako zabawke dla siebie :wink:

Przy takich dochodach, to ciezko byloby postawic dom i miec 3 auta... W Warszawie (ktora jest chyba najdrozsza jesli chodzi o koszty zycia) takie dochody (na 2 osoby bez dzieci) starczaja na przyzwoite zycie, kredyt mieszkaniowy i wakacje... ale bez ekstrawagancji w postaci S4 z salonu, czy domku w przyjemnym miejscu.

no moze z budzetem domowym 10K to nie ale 15K to juz na prawde daje fajne zycie w PL.A wracajac do tematu dzicie to dzici potrzebuja czasu i miejsca.I to zazwyczaj to miejsce ogranicza w spelnieniu samochodowych marzen dlatego lepiej jest je zrealizowac wczesniej.

Oczywisice jak sie ma mase $$$ to problem jak by sie sam rozwiazuje , no ale to dotyczy raczej wyjatkow.

Opublikowano

każdy ma po części trochę racji, bo potrzeby każdego trzeba rozpatrywać indywidualnie.

wszystko zależy od pkt odniesienia, dla jednego b8 2.0T to już marzenie, drugi patrzy w kierunku rs, a trzeciego jedynie gt-3 interesuje.

jak każdy mam również swoje typy docelowe, ale przyznam, że ostatnimi czasy większość środków przesuwam w stronę inwestycji w nieruchomości, myśląc perspektywicznie o przyszłości, mimo wszystko w żadnym razie nie mam odczucia, że cierpią na tym moje marzenia:wink:

a nieco wracając do rs6, to mój znajomy w tym tygodniu jedzie po zanabyte rs6+ c6:kox:

hamulce 420mm robią wrażenie, z tego co widziałem to wersja exclusive z jasnobrązowym wnętrzem.

do tego remap abt'a z 2letnia fabryczną gwarancją bo auto póki co seryjne.

s8 licznikowe 320 miała, faktycznie zapewne w okolicach 280, rs ma fabryczne lejce na 303 ograniczone więc zapowiada się solidny przeciąg:shock3:

Nie jeździłem jeszcze rs6, dość cichociemne mimo że kremowe:decayed:

Jako, że auto cieżko traktować jako inwestycję, to wersje + w jakimś tam stopniu można podpiąć pod dobry zakup:decayed:

Opublikowano
każdy ma po części trochę racji, bo potrzeby każdego trzeba rozpatrywać indywidualnie.

wszystko zależy od pkt odniesienia, dla jednego b8 2.0T to już marzenie, drugi patrzy w kierunku rs, a trzeciego jedynie gt-3 interesuje.

jak każdy mam również swoje typy docelowe, ale przyznam, że ostatnimi czasy większość środków przesuwam w stronę inwestycji w nieruchomości, myśląc perspektywicznie o przyszłości, mimo wszystko w żadnym razie nie mam odczucia, że cierpią na tym moje marzenia:wink:

marzenia motoryzacyjne niekoniecznie musza byc takie drogie , bardzie rozchodzi sie o praktycznosc.

Mimo ze nie lubie RS6 C6 to bedzie chyba dobra inwestycja , gdyz to pewnie ostatnie Audi z silnikiem V10 BiT

Opublikowano

dawno mnie tu nie bylo i widze ze temat sie mocno rozwinal :)

Turdzi, Avanta mialem, bo... po prostu mi sie spodobal na zdjeciu :) mial troche "sredni" silnik ale auto bylo swieze i calkiem ok wyposazone.

kupujac je dzieci nie mialem ani o nich nie myslalem. myslalem za to o wyjezdzie na narty czy do chorwacji z przyjaciolmi i tym gdzie bagaze upchamy.

jak urodzila nam sie corka to akurat zaczalem myslec o sprzedazy Avanta bo byl dla rodziny za maly :)

Poniewaz rodzina nie jest ograniczeniem itp to zdecydowalem sie na Q7 4.2TDI, bo jadac kiedys tym autem szczena mi opadla, bo kompletnie sie nie spodziewalem takiej sily ciagu w 2,5tonowym klocu :) Moglem kupic Touarega, Sharana, A6 Avant czy Skode Oktawie na 16" ale zdecydowalem sie na cos co bedize mi sprawiac frajde i rodzina na tym nie ucierpi. Opcje typu S6 czy RS6 byloby nieco za twardo wiec taka opcja odpadala.

Ja tez pracuje nie malo, moja zona nawet wiecej ode mnie (do tego czesto wyjezdza) i rowniez nie mamy zadnej rodziny na miejscu, ale nie odczuwam z tego tytulu jakiegos dyskomfortu. Po to sa zlobki czy opiekunki. Nasza Zośka chodzi do żlobka od 10m-ca i z tego rozwiazania jestesmy zarowno my jak i ona bardzo zadowoleni.A żeby życie nie bylo zbyt proste to mamy jeszcze psa :)

Z córką spędzam 100% czasu jaki przebywa w domu. Rano się szykujemy i jedizemy do zlobka, a popoludniu ja odbieram i wracamy do domu. Potem idziemy na familijny spacer z psem, plac zabaw, deser itp ew. jakieś zakupy w sklepie obok...

Wracamy na kolacje, kapanie i czytanie bajek. Jak pogoda jest kiepska to mamy "zajecia" w domu i tez jest super. Dopiero jak mloda zasnie to mam czas na swoja zabawe. Jesli nie musze wlaczac kompa zeby pracowac to albo ide do garazu cos "pogrzebac" albo go wlaczam zeby unkuc jakiegos nowego moda.

To czy ktos zarabia 2300 i jest z tego nie zadowolony to juz jego problem - moze trzeba po prostu zmienic robote albo samochod na tanszy zamiast marudzic ze nie starcza na ksiazki, kredki czy chleb?

Opublikowano

ile zarabiasz ???

Opublikowano
ile zarabiasz ???

nie chce byc nie grzeczny, ale co Cie to obchodzi? :kwasny:

Opublikowano

Interesująca dyskusja .... :naughty:

Macie świadomość, że ok. 2/3 pracujących w PL zarabia nie więcej niż średnia krajowa a drugi próg podatkowy przekracza ca. 4-5%?

Opublikowano

nic samo nie przychodzi.. :decayed: jeśli ktoś się godzi na 2300 to jego sprawa - jeśli nie to trzeba walczyć :decayed: uważam, iż wystarczy chcieć i mieć poukładane w głowie, aby osiągnąć co tam się tylko chce - kwestia chęci i małej dawki szczęścia :wink:

Opublikowano
Macie świadomość, że ok. 2/3 pracujących w PL zarabia nie więcej niż średnia krajowa a drugi próg podatkowy przekracza ca. 4-5%?

w takim razie gdzie nie spojrze na fury na ulicy to trafiam akurat na te 4-5% :decayed:

Opublikowano
Macie świadomość, że ok. 2/3 pracujących w PL zarabia nie więcej niż średnia krajowa a drugi próg podatkowy przekracza ca. 4-5%?

w takim razie gdzie nie spojrze na fury na ulicy to trafiam akurat na te 4-5% :decayed:

coś w tym może być - reszta przesiadła się*pewnie już do autobusów :decayed:

Opublikowano
Macie świadomość, że ok. 2/3 pracujących w PL zarabia nie więcej niż średnia krajowa a drugi próg podatkowy przekracza ca. 4-5%?

w takim razie gdzie nie spojrze na fury na ulicy to trafiam akurat na te 4-5% :decayed:

Wyjedź dalej niż poza granice mazowieckiego, zjedź z głównej drogi i zobacz czym się tam jeździ.

Opublikowano
nic samo nie przychodzi.. :decayed: jeśli ktoś się godzi na 2300 to jego sprawa - jeśli nie to trzeba walczyć :decayed: uważam, iż wystarczy chcieć i mieć poukładane w głowie, aby osiągnąć co tam się tylko chce - kwestia chęci i małej dawki szczęścia :wink:

:thumbup1::thumbup1::thumbup1:

ja kiedys za 2tysie net zarabialem i bylem z tego zadowolony, w tym czasie reszta moich rowiesnikow na IIroku studiow kserowala notatki....

zanim skonczyli studia to ja z nich zrezygnowalem i zarabialem "nieco" wiecej obecnej od sredniej krajowej :banan:

a ponoc nauka i dyplom to przepustka do lepszego zycia :grin:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...