Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podrabiany olej


verus

Rekomendowane odpowiedzi

A myślisz , że Motula nie podrabiają ??

Nie słyszałem żeby ktoś na taki trafił, po prostu dla fałszerzy jest to zbyt nieopłacalne. Marki te są nieznane wśród 90 % odbiorców, jak zapytasz przypadkowego gościa z czym mu się kojarzy castrol, shell, mobil, a u nas także lotos to skojarzy większość, a LM to kojarzą z fajkami, motula jak trochę podpowiesz to powiedzą że pewnie jakiś czeski (osobiście słyszałem). Nie opłaca się podrabiać marki która jest skierowana do specyficznego odbiorcy i ma stosunkowo mały udział w rynku - podejrzewam że te dwie firmy razem sprzedają 100 razy mniej wszystkich gatunków niż np taki castrol tylko magnateca (oczywiście w PL), reklamy robią swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio wymieniałem olej w Bosch service i niewiem ale jakoś po tej wymianie troszkę inaczej silnik pracuje olej to Castrol Magnatec 10W 40 z beczki lany więc niewiem czy to może czasem nie jakiś podrabiany olej mi się trafił jak sądzicie ? ale ubywać mi go nie ubywa tylko jakby głośniej klekotał po rozgrzaniu też chyba wypuszczę i zaleję takim z bańki np. mobil półsyntetyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio wymieniałem olej w Bosch service i niewiem ale jakoś po tej wymianie troszkę inaczej silnik pracuje olej to Castrol Magnatec 10W 40 z beczki lany więc niewiem czy to może czasem nie jakiś podrabiany olej mi się trafił jak sądzicie ? ale ubywać mi go nie ubywa tylko jakby głośniej klekotał po rozgrzaniu też chyba wypuszczę i zaleję takim z bańki np. mobil półsyntetyk

Nie ma jak to zmieniać olej w serwisie...Może Superola nalali z tej beczki :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślisz , że Motula nie podrabiają ??

Nie słyszałem żeby ktoś na taki trafił, po prostu dla fałszerzy jest to zbyt nieopłacalne. Marki te są nieznane wśród 90 % odbiorców, jak zapytasz przypadkowego gościa z czym mu się kojarzy castrol, shell, mobil, a u nas także lotos to skojarzy większość, a LM to kojarzą z fajkami, motula jak trochę podpowiesz to powiedzą że pewnie jakiś czeski (osobiście słyszałem). Nie opłaca się podrabiać marki która jest skierowana do specyficznego odbiorcy i ma stosunkowo mały udział w rynku - podejrzewam że te dwie firmy razem sprzedają 100 razy mniej wszystkich gatunków niż np taki castrol tylko magnateca (oczywiście w PL), reklamy robią swoje.

No to jesteś w błędzie.Motula też podrabiają.Nawet na allegro możesz kupić.Jakiś czas temu było głośno o tym , bo ludzie nakupowali , a okazało się , że to podróbka :th:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślisz , że Motula nie podrabiają ??

Nie słyszałem żeby ktoś na taki trafił, po prostu dla fałszerzy jest to zbyt nieopłacalne. Marki te są nieznane wśród 90 % odbiorców, jak zapytasz przypadkowego gościa z czym mu się kojarzy castrol, shell, mobil, a u nas także lotos to skojarzy większość, a LM to kojarzą z fajkami, motula jak trochę podpowiesz to powiedzą że pewnie jakiś czeski (osobiście słyszałem). Nie opłaca się podrabiać marki która jest skierowana do specyficznego odbiorcy i ma stosunkowo mały udział w rynku - podejrzewam że te dwie firmy razem sprzedają 100 razy mniej wszystkich gatunków niż np taki castrol tylko magnateca (oczywiście w PL), reklamy robią swoje.

No to jesteś w błędzie.Motula też podrabiają.Nawet na allegro możesz kupić.Jakiś czas temu było głośno o tym , bo ludzie nakupowali , a okazało się , że to podróbka :th:

Święta racja! Nie raz trafia się okazja na allegro - np. Motul ze spec.505.01 za 130-140 zł (5l) :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio śledzę ceny olejów na allegro i nie widziałem jeszcze Motula 505.01 poniżej 200zł za 5 litrów no chyba ,że półsyntetyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno sie dowiedzialem ze podrabiaja swiece NGK(koledze w renualcie pek izolator i narobil bigosu) a teraz jeszcze oleje-osłabłem :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio śledzę ceny olejów na allegro i nie widziałem jeszcze Motula 505.01 poniżej 200zł za 5 litrów no chyba ,że półsyntetyk.

No to pokaż mi Motula spec. 505.01 full syntetyka! Chodzi mi o to, że ten olej można znaleźć na allegro nawet za 140zł! Jak to możliwe, skoro jego cena dochodzi nawet do 250 zł??? O co tu biega? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio śledzę ceny olejów na allegro i nie widziałem jeszcze Motula 505.01 poniżej 200zł za 5 litrów no chyba ,że półsyntetyk.

To coś cieniutko śledzisz

Pierwsza lepsza aukcja http://www.allegro.pl/item230726157_olej_motul_specific_505_01_vw_audi_5w_40_5l_rally.html .Za taki sam płaciłem w sklepie ponad 250zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym podsumować powyższe rozważania na temat oryginalności produktu Motul Specific 505.01. Prawdę mówiąc myślałem, aby przejść na to oleum. Jednak jak porównałem ceny tego Motula to nie dowierzałem :shocked: Takich rozbieżności na cenie nie ma nawet Castrol (uważny przez wielu za najczęściej podrabiany olej w kraju)!!! Jak wytłumaczyć ta samą zawartość przy jednoczesnej różnicy 100zł (na 5l)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hugo przecież pisałem,że full syntetycznego nie znajdziesz poniżej 200zł,a Ty mi dałeś link do półsyntetyka Motul z normą 505.01.Wejdz na ten link i przeczytaj wyrażnie pisze "OLEJ PÓŁSYNTETYCZNY !!! " Czytajcie dokładnie ogłoszenia z allegro - ten za 130-140zł to jest PÓŁSYNTETYK.Podajcie mi choć jeden link z allegro Motula full syntetyka z normą 505.01 poniżej 200zł.

Zresztą należy uwierzyć w cenę 200zł za 5 litrów bo tu mamy zniżki u dystrybutora tej marki oleju z Krakowa i tam cena 5 litrów jest na poziomie 195zł.Zobaczcie http://www.a4-klub.pl/smf/index.php/topic,16625.msg194813.html#new

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hugo przecież pisałem,że full syntetycznego nie znajdziesz poniżej 200zł,a Ty mi dałeś link do półsyntetyka Motul z normą 505.01.Wejdz na ten link i przeczytaj wyrażnie pisze "OLEJ PÓŁSYNTETYCZNY !!! " Czytajcie dokładnie ogłoszenia z allegro - ten za 130-140zł to jest PÓŁSYNTETYK.Podajcie mi choć jeden link z allegro Motula full syntetyka z normą 505.01 poniżej 200zł.

Zresztą należy uwierzyć w cenę 200zł za 5 litrów bo tu mamy zniżki u dystrybutora tej marki oleju z Krakowa i tam cena 5 litrów jest na poziomie 195zł.Zobaczcie http://www.a4-klub.pl/smf/index.php/topic,16625.msg194813.html#new

Zgadza się. Bravo Yates! Patrzyłem na 5W40 a nie na Technosynthese/100%Synthetic. Można się nieźle zakręcić. :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YATES, z normą 505.01 jest tylko jeden olej od Motula, więc nie ma co nawet szukać zbyt wiele...

A norma 505.01 to tak trochę z pogranicza synth i półsynth...

http://www.motul.fr/uk/produits/auto/gauche.asp?N=1.06.02&B=1

http://www.motul.fr/motulbaseuk/gab_fiche1.asp

nalepkę i odpowiedni opis na allegro to se każdy może zrobić jak chce, no nie ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No święta prawda ale wychodzi z tego wniosek,że te oleje Motula z allegro za 140-150zł / 5l to są produkty półsyntetyczne,a to,że ktoś dopisał przy nich normę 505.01 nie musi być prawdą.Olej Motul full syntetyk przeważnie kosztuje około 200zł np.

http://moto.allegro.pl/item231264798_motul_specyfic_505_01_5w40_5l_f_ra.html

http://moto.allegro.pl/item239368683_motul_specific_vw_505_01_5w_40_5l_f_ra_vat.html

http://moto.allegro.pl/item241560617_motul_specific_505_01_5w_40.html

Jak widać cenę wszyscy mają taką samą.Więcej produktów z normą 505,01 nie znalazłem na allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy...?? :disgust:

Po co lać do silnika olej za 250zł, kiedy można kupić nasz polski o połowę tańszy spełniającey wszystkie normy jakościowe.

Przecież nikt się z samochodem nie żeni na całe życie.

Rozumiem jakby ktoś kupował auto nowe w salonie i zamierzał nim jeździć 15 lat i zrobić z 500tyś km, to ok, trzeba dbać o silnik, żeby jak najdłużej posłużył. Ale nie ma co się oszukiwać, większość samochodów, które posiadamy są kupione z 2-giej, 3-ciej i więcej ręki, nie wiadomo kto co lał, pojeździmy nimi 2-3 lata, zrobimy po 50-60tyś km i zmienimy. Po co tyle inwestować w olej, przecież nikt tego po nas nie doceni- kupić jakiś gościu, który zaleje przy najbliżej wymianie najtańszego Lotosa i będzie nadal jeździł.

Rozumiem klocki hamulcowe, tarcze, to co wpływa na nasze bezpieczeństwo, ok na tym nie ma co oszczędzać, ale olej.

Jak to mówi mój znajomy - aby tłuste było... ;-) (to żart).

Ja tam leje Lotosa półsyntetyk (taki jak zaleca producent), nic się nie dzieje, jak brał tak bierze (dolewam 0.8l na 1500km) i jeżdżę.

Rozumiem do sportu, do wyczynu, do samochodu, który robi 200tyś km rocznie - ok.

Ale tak na codzień, gdy w roku się zrobi te 15-20tyś... Po co?

Nie szkoda kasy - lepiej coś kupić żonie, jakiś ciuch- będzie się cieszyć...

A samochód i tak to przepali, zabrudzi nagarami i po 10tyś trzeba to będzie wylać. ;-)

To tyle...

* oczywiście nikogo do niczego nie przekonuję ani nie namawiam, wyraziłem tylko swoje własne zdanie w temacie drogich (w dodatku niepewnych pochodzenia olei).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja wola, mimo że benzyna to też masz turbine dosć obciązoną no i jeszcze 20 zaworów czyli o 12 miejsc więcej niż u nas w tdi, gdzie może kiepski olej uciekać. Co do oszczędności: wg Twojego opisu tego lotosa, licząc zmianę co 10 tys zużywasz 2 razy tyle co byś zużył dobrego oleju: co 1,5 tys 0.8 na dolewki, to na 10 tys wychodzi bańka 5 l., i nie wiem czy tak bardzo żona (partnerka) się ucieszy z ciucha za ok 100 zł raz na rok, czy bardziej zasmuci jak np pojedziecie na wywczas do Grecji i przy +40 C, na gorskich drogach podczas wycieczki Twoja turbina się rozleci z powodu tych "oszczędności" i będziecie wracać autobusem, a o efektach typu łatwiejszy rozruch w zimie i cichsza praca to już nie wspomnę, no i na pewno przyszły kupujący będzie wolał od kogoś kto dbał i odpowiednio eksploatował. A żartując cyt.: "Nie szkoda kasy - lepiej coś kupić żonie, jakiś ciuch- będzie się cieszyć... A samochód i tak to przepali, zabrudzi nagarami i po 10tyś trzeba to będzie wylać. ;-)"

.. a żona ubierze 2 razy i trzeba będzie wyrzucić, poza tym skąd wiesz ile będziesz trzymał żonę? (ja mam już trzecią więc coś o tym wiem...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy...?? :disgust:

Po co lać do silnika olej za 250zł, kiedy można kupić nasz polski o połowę tańszy spełniającey wszystkie normy jakościowe.

ja natomiast nie rozumiem Twojego komentarza ?

Co on wnosi do tej dyskusji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do chołek_płock. Po pierwsze pożądny olej MOTUL nie kosztuje 250zł,a 190-200zł http://www.a4-klub.pl/smf/index.php/topic,16625.0.html . Po drugie jest go 5 litrów czyli myślę,że o litr więcej niż w tańszych olejach " też spełniających normę".Litr więcej to conajmniej 40zł gratis.Wychodzi,że za 4 litry Motula płacimy około 160zł.Jak dodamy do tego,że na takim oleju z wyższej półki możemy zamiast 10 000km zrobić do 15 000km to wychodzi ogólny koszt na takim samym poziomie nie licząć łatwiejszego rozruchu w zimie,cichszej pracy silnika,mniejszego ryzyka uszkodzenia turbiny,znikomego zużycia oleju.Przy sprzedaży autka napewno większą zachętą będzie naklejka z MOTULA niż z Lotosa.Ja osobiścioe nie kupiłbym TDI który był zalewany olejem z niższej półki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chołek napisał:

Po co tyle inwestować w olej, przecież nikt tego po nas nie doceni- kupić jakiś gościu, który zaleje przy najbliżej wymianie najtańszego Lotosa i będzie nadal jeździł.

Typowa polska mentalność. To tak samo jak z korupcją. Biorę bo każdy bierze, daje bo każdy daje.

Chciałbyś aby ktoś z właścicieli przed Tobą wyznawał takie zasady? Nie sądzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że się straszny chałas podniósł po moim poście - tylko nie bijcie od razu. Chciałem sprowokować rozmowę w kwestii: po co przepłacać, skoro za mniejsze pieniądze mamy to samo...

To teraz wyjaśnię dokładniej co miałem na myśli i co chciałem wnieść do tejdyskusji.

Chodzi mi o to, że tak na prawdę, to nikt z Was nie wie co tak na prawdę leje.

Kupując olej Motul / Mobil (czy inny niby z wyższej półki) i płacąc za niego duuużo większe pieniądze, wymagamy, aby był lepszy - oczywiste.

Ale czy na pewno to dostajemy? Nikt do końca nie jest pewien, bo tak na prawdę w środku może być jeszcze gorszy olej, niż przytoczony Lotos (choć nie uważam, żeby Lotos był złym olejem).

Ale na szczęście w tym kraju jest wolny wybór - również z olejami.

Ja nikogo do niczego nie namawiam, mnie też nikt nie namówi.

Nie rozumiem tylko porównania do "brania".

Bierze, to mój silnik... ale olej.

Brał 15tyś temu jak przyjechał z Niemiec, gdzie jeździł na super niewiadomo jakim oleju i bierze nadal tyle samo, gdy jeździ na zwykłym półsyntetycznym Lotosie. Nic się nie zmieniło, turbina działa jak działała, silnik pracuje ciuchutko, popychacze nie chałasują - czyli ten nielubiany Lotos wcale nie jest taki zły - a może nawet lepszy od podrobionego Motula?

Mam przynajmniej jedną pewność - kupując go z hurtowni dystrybutora - na pewno nie jest podrobiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...