Witam !
Kilka słów wyjaśnienia.
Zacznijmy od tego, jak działa system diagnozy. Użyję tu pewnych uproszczeń dla zrozumienia zagadnienia.
W sterowniku auta, pod którym pracuje dany obwód (w tym przypadku tabllicy rej.) "zapisany" jest (uproszczenie) próg natężenia prądu, który musi zostać osiągnięty, aby informacja, podkreślam-informacja, nie błąd, bo błędem to nie jest (wiem, termin ten się utarł, wszyscy go używają) o uszkodzonej żarówce, nie została wyświetlona. Elementy led mają mniejsze zapotrzebowanie na energię, niż ma to miejsce w przypadku żarówki, którą zastępują. Zastosowanie zastępnika nie przystosowanego do systemu diagnozy spowoduje to, iż w obwodzie popłynie mniejsze natężenie prądu, niż to "zapisane" w sterowniku, co prowadzi do wyświetlenia info o uszkodzonej żarówce. Co zatem trzeba zrobić, aby zastępnik led nie powodował tego ? Trzeba zwiększyć natężenie prądu w obwodzie. W jaki sposób ? Poprzez dołożenie dodatkowego odbiornika prądu. Odbiornikiem tym jest rezystancja. Ilość miejsca w lampce wymusza niejako, zastosowanie tych elementów o dość małej (do potrzeb) mocy. Wynikiem przepływu prądu przez tą rezystancję jest emisja energii cieplnej. Emitowanego ciepła jest dużo.... Po za tym lampka ma konstrukcję zamkniętą z małymi otworami. Wspominane ciepło kumuluje się się w lampce. W przypadku modeli A4 B6, A4 B8 i innych Audi (np. A6 C6) + dalsze auta grupy VAG, zastępnik ten pracuje, dotykając granicy awaryjności - zależne od :
-temperatury otoczenia
-wyposażenia auta w światła do jazdy dziennej
-długości pokonywanych odcinków z włączonym oświetleniem tablicy rej. w wyższych (lato) temperaturach otoczenia .
Proponowane przeze mnie moduły ośw. tablicy rej. do aut o mniejszym progu natężenia (typu A4 B6/B8) działają znacznie dłużej (ze względu na emisję cieplną elementów dopasowujących) niż ich chińskie odpowiedniki - inna konstrukcja zamiennika, innego typu elementy rezystancyjne- niestety ich bezawaryjna praca zależna jest od aspektów wymienionych wyżej.
Sterownik A4 B7 w porównaniu do aut wymienionych wyżej, wymaga wyższego progu natężenia prądu. Nieznacznie ale jednak. To skutkuje koniecznością zastosowania mniejszej rezystancji, to z kolei zwiększoną emisją cieplną. A ta już niestety nie jest do przyjęcia i powoduje uszkodzenie samego zastępnika, a w niektórych przypadkach uszkodzenia lampki.
Nie mam już w ofercie tych modułów do modelu A4 B7 z przyczyn, które opisałem powyżej. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest tylko i wyłącznie zastosowanie zastępnika nieprzystosowanego (pozbawionego rezystancji dopasowującej) do systemu diagnozy i montażu dodatkowych rezystorów. Dwie sztuki rezystorów (obudowa typu radiator), o odpowiedniej wartości rezystancji i odpowiedniej mocy (co najmniej 15W), powinny być wpięte do każdego z dwóch obwodów lampek i zamontowane pod tapicerką pokrywy bagażnika, do jej metalowej konstrukcji, która odbierze od nich wydzielane ciepło. Oczywiście ciepła tego jest mniej niż w przypadku małych tego typu elementów zastosowanych w zastępnikach "plug&play", jednak ze względów bezpieczeństwa, montaż ich powinien być tak właśnie przeprowadzony. Koniecznie unikać sytuacji "wiszących" na przewodach, dotykających do plastikowych elementów. Żaden zamiennik "plug&play" w lampkach A4 B7 nie będzie pracował zbyt długo, nie ma sensu ich poszukiwań na obszernym rynku tego typu produktów.
Moduły do oświetlenia wnętrza, które mam w ofercie są wieczne, nie ma z nimi żadnych problemów - piszę to z całą świadomością i odpowiedzialnością.
Pozdrawiam.