Szukając w google jest kilka tematów o tym że po wymianie chłodnicy występują problemy z grzaniem się auta-poszukaj
Z innego forum:
ciekawostka z ub.roku. w lipcu przed zlotem chcialem poskladac sobie autko na tip top.wymienilem m.in chlodnice bo stara ciekla.wzialem z polki nowa sztuke ktora kupilem na allegro-najtansza jaka byla-ok 150zl..w hurtowni chcieli 300 po rabacie... zalozylem zlozylem i sie zaczelo-grzeje sie i wywala plyn..pomyslalem ze moze to z powodu uszczelnienia ukladu-wczesniej pompowanie w uklad przez niesprawna uszczelke glowy uciekalo dziurka w chlodnicy-teraz nie ma gdzie to pluje plynem ze zbiornika-milion pincet odpowietrzen skonczylo sie rozerwaniem nagrzewnicy starej.kolejna robota.. skonczylo sie tym ze na zlot pojechalem z wyrzyknikiem o braku plynu..pojechalem i wrocilem w sumie 1300km... bez zmian.dobra sprawdzenie szczelnosci i okazuje sie ze klekla glowa..wymieniam uszczelki w obu na tip top..dalej sie suka grzeje..wlaczysz wentyle na stale-nie grzeje sie.ale przeciez nie bede latal caly rok na wentylatorach... cos mnie tknelo-chlodnica won i zalozylem uzywke-wszystkie objawy ustaly.. dla pewnosci-zalozylem ta chlodnice jeszcze raz do drugiego auta-objawy te same-wychodzi ze gdzies nie przetloczone nienacieta blach i takie jaja na 4 miesiace roboty... ach zapomnialbym...w miedzyczasie wymienialem pompe wody bo myslelismy ze sie slimak zsuwa z osi i nie pompuje...