Gdyby sie ktoś zastanawiał co z mercedesem, to wszystko w porządeczku? Wymieniam sobie jakieś eksploatacyjne rzeczy, co jakiś czas dokupie jakąś listewke, jakąś zawleczke co by wszystko było na tip top Sprzedałem felgi z zimówkami, auto już nie będzie jeździć zimą
Wymieniłem dekor drzwi kierowcy na ładniejszy
Z poważniejszych wymian to powalczyłem z tulejami tylnej belki. Wojna była straszna żeby to wymienić bez opuszczania sanek- ale poszło
Wymieniłem też końcówki drążków kierowniczych. 3 z 4 były jeszcze oryginalne mercedes benz. Nie miały nawet luzu, ale już gumy sie rozpadły i piach sie ze środka wysypywał. Kiedyś to robili samochody jednak. 29lat wytrzymały. Do tego zestaw naprawczy wspornika drążków kierowniczych.