Gibons, jedz do salonu AUDI i wycen auto wedlug specyfikacji jaka masz. Ja tak zrobilem jak ubezpieczalem auto w sierpniu i wycenili mi na 88k, rocznik 2010 i okolo 112kkm - natomiast w wycenie nie ma jeszcze kompletnych kol ori 18" na zime z oponami po jednym, obecnym sezonie i hamulcow z S4. Ja juz wiem, ze bede sprzedawal w maju wiec znow pojade do kobitki by wycenila na dzien dzisiejszy wartosc i tego sie bede trzymal. Wydaje mi sie, ze oni nie zaniżaja natomiast duzy wplyw ma przebieg vs rocznik i wtedy pojawiaja sie roznice.
Masz fajna furmankę i nie sprzedawaj zbyt tanio bo na pewno znajdzie sie Klient
Kolega ma racje, ze Klienci patrza na rocznik, ale np ja (jakby nie bylo tez Klient ) kupujac swoje auto w 2012 roku zrobilem tak jak piszesz, moglem kupic golasa z 2011 lub kompletnego golasa z 2012 roku lub fajnie skonfigurowana i to w wymarzonym kolorze z 2010.
Sprzedajc AR159 3 lata temu, wszyscy mi na forum mowili, ze jestem poj...., ze nikt nie kupi w takiej cenie, bo duzy przebieg (217kkm w 6 lat), a to przeciez tylko Alfa. Drugi telefon i pozamiatane. Jak ludzie chca to i tak bede szukac w komisach, ja osobisie nigdy bym nie kupil tam auta. Sama historia jest wazna, ale jak doskonale wiecie wszystko mozna sfabrykowac. Ja moge duzo opowiadac o aucie i mowie zawsze cala prawde dlatego do tej pory nie mialem problemu ze sprzedaz zadneto auta, a kilka juz ich bylo.
Trzymam kciuki, a 3.0TDI w A5 to fajny wybor ja juz mam Klienta na moj wehikul - mechanik, ktory ja serwisuje i zna auto, chyba, ze bedzie problem z kredytem